![]() |
Piątek
24.03.2006nr 083 (0236 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Podświetlenie do każdej lunety (NOWY TEMAT) Autor: Patiomkin godzina: 17:16 Znajomy testuje coś takiego może zainteresuje to co niektórych , ciekawe rozwiązanie zobaczymy czy to się sprawdzi. Tutaj (www.orzel.org.pl/phpbb/viewtopic.php?p=4562) Autor: Jurek Ogórek godzina: 17:34 od kilku lat bywa na egunie - tylko dlaczego ten kolo załozył to na okular ,to chyba powinno byc na obiektywie??? Autor: gamrat godzina: 19:18 Nie testowałem ale Jurek Ogórek ma rację. Autor: Patiomkin godzina: 19:51 A tego to ja nie wiem :D też mi się wydaje że może to trochę przeszkadzać no chyba że nie może zamocować na obiektyw bo mu się nie mieści mocowanie . Autor: Incognito godzina: 19:58 bardziej profesjonalne robi docter ogłądałem coś takiego w szustaku jedyny minus to brak możliwości założenia osłony i cena Autor: Spring godzina: 20:18 Ten przypadek co pokazuje Patiomkin mam jako gadzet,bo to kosztuje W USA ok.9$, probowalem to na lunecie ale w domu, zakladajac i na okular bo ta jest pokazane na rysunku, jak i na obiektyw. podwietla ale jak by to wygladalo w polu to nie wiem. Pzdr.DB Autor: Patiomkin godzina: 20:38 No i właśnie pod tym linkiem który podałem jest odpowiedź właściciela, jednak zakłada się to na okular :D Fakt ciekawe jak to by się sprawowało na palnej w myślistwie akurat na wiatrówce być może się to sprawdzi czasem strzelamy w stronę ciemnego tła i przy odległości 50 m jest to problem żeby namierzyć dokładnie 4 cm kill zone przy powiększeniu np. 20x z mil dotem Autor: rębilas godzina: 21:51 oglądałem wyrób doctera w artemiksie w warszawie, ten zakłada się na obiektyw i podświetlany jest czerwony punkt, który trzeba najpierw porządnie ustalić na szczycie grota lub na przecięciu nitek, świeci daje się regulować jasność ale.... z tak opatrzoną lunetę trzeba obchodzić się jak z jajkiem jakieś lekkie puknięcie o drabinę czy półkę przy włążeniu na ambonę i nie ma siły ten cienki drucik z przodu musi zmienić położenie, o jakimkolwiek podchodzie można zapomnieć z definicji, moim zdaniem niepraktyczne i na pewno nie kupię ani nikomu nie polecę. |