![]() |
Wtorek
17.04.2012nr 108 (2452 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: samochód terenowy Autor: joshua1 godzina: 06:04 a dyskoteka nie rdzewieje? wiem cos na ten temat i w terenówce blachy są najmniej ważne bo łatwo wymienić, a w każdej starszej disko rama zgnita, w rockym wszystko zabezpieczone od spodu i co roku uzupełnienie, rama ok Autor: sowland godzina: 07:17 ad.quattro najlepiej użyć ImageShack.Bardzo prosty w obsłudze program. DB Autor: janosick godzina: 11:51 joshua1 za ile Twój rocky odda się :) w dobre ręce. Możesz przysłać na priv. DB Andrzej Autor: Tomek T. godzina: 15:17 A ja bym polecał mercedesa G mało rdzewieje, dzielny w terenie ewentualnie Land Rover defender 90, super dzielny wóz Powiem szczerze, że mam trochę dosyć dyskusji o samochodach terenowych na tym forum. Ja jakbym miał jeździć małym Jimnym po łowisku to chyba bym zwątpił. Komuś innemu to auto bardzo odpowiada. Dla mnie jest za małe, za ciasne, za sztywne. O rdzewieniu auta terenowego też można długo opowiadać. Kolega kupił Vitarę i po jednym sezonie buda oderwała mu się od ramy. Czego można oczekiwać od samochodów, które praktycznie są pełnoletnie? Nowe samochody terenowe to auta, którymi strach wypuszczać się w teren. Nowe śliczne wnętrze, ładny lakier i wszechogarniające plastikowe elementy nadwozia. Chcąc nie bać się kontaktu z korzeniem, gałęzią itp należy wybrać samochód starszy, albo być potwornie bogatym i nie zwracać większej uwagi na rysy na samochodzie wartym np. 150 tys zł. Autor: quattro godzina: 17:14 g klasa fajna ale dac 50-60 tys za 15 lernie auto nie kazdemu sie widzi, defender fajne auto ale psuje sie niemilosciwie nawet nowy inna sprawa ze nie przeszkadza mu to w jezdzie, najbardziej denerwuja mnie wypadajace nity co chwile Autor: Gimli godzina: 19:39 ad Krystian89 zgodzę sie że disco 300 Tdi to fajna maszyna ale 8 litrów to na trasie przy 80 km/h :) no chyba że na fabrycznych kapciach o bieżniku szosowym DB Autor: yogy godzina: 19:46 Widzę, że my tu od Terios 1.3 przeszliśmy do Gelend czy Defendera... To może ktoś zaproponuje zaraz Patrola GR Y60 długiego? Albo Land Cruisera HDJ80 4.2 diesel? A może Hummer H1 6.5 Diesel, albo Toyota Tacoma 5.7? Ludzie... edward pytał o małe auto z niedużym silnikiem, a Wy tu w coraz większe czołgi wchodzicie... Autor: Gimli godzina: 20:23 kol. yogy ma rację, ale daihatsu feroza spełnia kryteria - tania, mała, wygodniejsza od samuraja db Autor: przemus401 godzina: 21:02 A ja polecam samuraia. Zamiast tylnych siedzeń mam butlę z gazem, na haku zawiesiłem bagażnik do przewożenia zwierzyny i jest ok. Jedyny problem to ten, że na polowanie można jechać jedynie w dwóch [dwoje ;)]. Dodatkowo, gdy zimą okiść powywracała drzewa, omijałem je jadąc między drzewami, po lesie. Autko tanie jeśli chodzi o części, bo jeśli o zakup, to wcale niekoniecznie. Samochód w dobrym stanie, to koszt co najmniej 10 - 11 tys. złotych. Pali też wcale niemało. Silnik 1,3 z gaźnikiem - benzyny 12 - 15 l/100km, ale z gazem lepiej, bo podobnie. Rdza lubi nadkola, ale są one odkręcane, można założyć na przykład plastikowe. Robią teraz takie podobne jakie ma Jeep. Najbardziej cenię sobie w tym autku to, że nie muszę się trząść, że jakaś gałązka mi porysuje lakier, że nie zawsze jest umyte, że w środku bajzel. To moje auto do lasu. Mam tam zawsze wszystkie potrzebne do polowania rzeczy, których nie muszę co chwilę wyjmować, bo mamy akurat rodzinny wyjazd. Autko jest wdzięczne i nie awaryjne. Pozdrawiam. Autor: adiwoj godzina: 21:30 przemus...i to jest nasza podstawa...samochod, obojetnie jakiej marki by nie byl, tylko i wylacznie do naszej dyspozycji i do naszego hobby robi z kazdej fury autem terenowym i autem mysliwskim... pozdrowienia i db... |