![]() |
Czwartek
22.11.2012nr 327 (2671 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: (winchester sxr vulkan) Autor: mysliwiec00 godzina: 08:30 Używam 5-ty sezon. Indywidualnie i zbiorowo w zestawie z lunetą 2,5-10x50. Pozyskałem 2 kozły, 30 dzików i byka. Spudłowałem 2 kozły indywidualnie i 7 dzików na zbiorówce. Zgadzam się z Sowlandem, że spust twardszy niż w innych jednostach i brak przyśpiesznika ale poprostu trzeba się przyzwyczaić. Najlepiej na strzelnicy. Jeśli chodzi o problem poruszony przez Adaśko78 to uważam, że półautomat nie powinien być pierwszą jednostką broni. Niech młody myśliwy najpierw oswoi się z bronią, polowanie nauczy się hamować emocje po ukazaniu zwierza a potem będzie strzelać coraz lepiej i celniej:) Ja też zaczynałem od bocka (ponad 20 lat temu) i kniejówki (15 lat temu) a dopiero potem dorosłem do półautomatu:) Podsumowując jestem z Vulcana BARDZO zadowolony a wszystkie pudła były spowodowane moimi błędami:) Darz Bór Autor: SKEE'dziak godzina: 08:50 Ad Adaśko To, że ktoś pudłuje to nie znaczy, że broń do kitu. Po prostu musi pojechać na strzelnicę i nauczyć się strzelać. …. Choć nie mam Vulcana a Browninga LongTrac to konstrukcja i lufa prawie ta sama. Poluję z tego również indywidualnie i nie zamienię na inną. Podobną opinę ma kilku innych moich kolegów strzelających z samopowtarzalnej /Vulcan, Bar, Argo, 303/. Przyrządy otwarte ściągnięte + kompensator odrzutu, który rzeczywiście redukuje kopnięcie. Z mojego 30-06 strzela się tak jak z 308. Spust można delikatnie zmiękczyć domowym sposobem bez ryzyka w Vulcanie i Browningu /w innych nie próbowałem/. Demontujesz mechanizm spustowy i wyciągasz jedną z dwóch sprężyn. Operacja trwa może 10 minut i to działa. Ma tak zrobione 5 moich kolesi i każdy chwali. Autor: Kris214 godzina: 09:48 AD Adaśko 78 Posiadam takowy w 30-06 i powiem że całkiem dobrze się sprawuje na ostatnim polowaniu 7 dzików na pokocie w tym 4 moje , zdjełem tą faktycznie plastikową muszkę założyłem kolimator delty i dla mnie jst ok .Broń składna lekka polecam używam 4 sezon . Drz Bór Autor: Miron godzina: 10:03 Vulcan fajna broń szczególnie jak dużo poluje się z podchodu i zbiorówki. Celność super, ja spustu nie zmiękczałem bo mi pasuje nawet przy strzałach z zasiadki. Przyśpiesznika w takiej broni się nie montuje bo to niebezpieczne z racji jej podstwowego przeznaczenia na zbiorówki. Co do uwag odnośnie pudeł na polowaniach u niektórych kolegów to jestem za tym by koledzy ci przede wszystkim najpierw potrenowali na strzelnicy. Automat nie wybacza błędów jak każda inna broń. Jak nie trafisz to nie zabijesz. Niktórzy pewnie przy zakupie myśleli, że pokryją watahę serią jak z kałasznikowa. Automat wymaga od strzelca większego opanowania. Nie można strzelać bez opamiętania licząc na zapas kul w magazynku. Życząc spokoju nerwów DB Miron Autor: Grot godzina: 21:57 Właśnie!!!!! To co napisał "Miron" : "Nie można strzelać bez opamiętania licząc na zapas kul w magazynku". Posiadam chyba już 4 sezon, 30-06 , polowania indywidualne i zbiorówki (kolimator burris i luneta). Oczywiście "straganowe" przyrządy otwarte zdemontowałem. Szpeciły karabinek. Nie przeszło mi nawet przez myśl aby go zmienić. "Nie pomogą lufy Kruppa jeśli strzelec d........a". Ukłon w kierunku strzelnicy - "przebieg dzika"! Pozdrawiam_DARZ BÓR. Autor: Zbyszekelb godzina: 22:01 Poluje z vulcanem już 5 latek ,i nic złego nie powiem ,poluje z zasiadki jak i na zbiorówkach ,założyłem 2,5x10x48 doctera i jest super ,strzeliłem z niego sporo dzików,saren i kilkanaście lisów ,A w tym sezonie ładnego byka w biegu na okolo 130 metrow.polecił mi go kolega Krzysztow Sidorowicz,.żadnych problemów nie miałem. i ja polecam, a spust jak piszą koledzy trzeba się nauczyć. DB Zbyszekelb. |