Środa
28.08.2013
nr 240 (2950 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Wabik na lisa z puszki

Autor: Bronek1  godzina: 11:48
No koledzy coś mało chwalicie sie swoimi osiągnięciami z tym wabikiem... :)

Autor: jurek123  godzina: 12:15
Miałem trzy wyjścia z tym wabikiem .Na dwu kompletnie nic ,na trzecim pojawił się jastrząb i leciał prosto na mnie .Za chwilę pojawił się następny a potem jeszcze trzeci.To nie przypadek że jastrzębie reagują ale lisa ni widu ni słychu.Pewnie go tam nie było. Pozdrawiam

Autor: Łeniu  godzina: 13:09
A mnie nie chce działać, zrobiłem już trzy i kicha! Jak szeroko rozwarte są blaszki?

Autor: TJ64  godzina: 14:12
Kiedyś widziałem ten film i próbowałem zrobić ten wabik wybijając otwory gwoździem no i nic z tego nie wyszło. Dzisiaj czytam ten wątek o wabiku i próbuję jeszcze raz blaszka z pokrywki od słoika (konserw nie jadam) więc puszek brak , tym razem otworki wiertełkiem ,akurat fi3,5 bo taki był pod ręką. Próba z języczkiem na blaszce i..... działa. Dzięki jurek123. Podejrzewam , że poprzednio źle układałem język. ad. Łeniu blaszki rozchyl ciut szerzej jak zagięcie i lekko ściśnij wargami i powinno Ci się udać. Patrząc na ten wabik ze sklepu Kosmatego z podpiętą smyczą (niby pomysł fajny bo wabika nie zgubimy) ale. No właśnie a co z powłokami na szkłach lornetki jak się taka blaszka podłoży i poszura po soczewce?? No i zrobiłem przed chwilą drugi ale z pleksi grubości 2mm .Wyciąłem wabik z takiej stojącej podstawki pod cenę co to ma pionową część zagiętą o 180 stopni gdzie wsuwa się kartkę za ceną. Otworek nawiercony i też działa, a w zimie język nie przymarznie. Wygląda na to że materiał z jakiego jest zrobiony nie ma znaczenia. W sklepie kasjerka miała takie cuś co by się zapewne nadawało zawieszone na klapie ze swoim imieniem, będzie trzeba sprawdzić. DB.

Autor: młody łowca  godzina: 19:38
Ja wczoraj zrobiłem wabik z blachy kwasoodpornej, też działa tak jak ten zwykły z puszki po kukurydzy, z tym że lepiej wygląda i jest trwalszy :) Co do samego dźwięku, na pewno duże znaczenie ma kąt rozwarcia blaszek, i sposób ułożenia języka, wypróbowałem na różnych wabikach różne opcje, i dźwięk zmienia się od mocno gwiźdżącego do świszczącego, myślę że ta druga opcja jest bardziej porządana. I taki też próbowałem, widziałem lisa na jakieś 400 m, zawabiłem i lis natychmiast zareagował, jeszcze kilka razy delikatnie zawabiłem i przyszedł na około 70 m. Aż sam się zdziwiłem :)

Autor: Tabasco  godzina: 22:52
Zrobiłem już trzy takie wabiki. Każdy działa. W trakcie wytwarzania najważniejsze jest odpowiednie zgięcie i odpowiedniej średnicy otwory. Wabik potrafi nawet bardzo głośno gwizdać. Kombinuję z kątem rozwarcia i średnicą otworków aż uzyskam właściwy dźwięk. Sposób ułożenia języka warto zaobserwować w linku kolegi bartx100, można próbować wyżej lub niżej na języku. Jak się uda to już zawsze jest to proste. Ja jeszcze zaznaczam która część jest tą górną ponieważ moje wabiki po odwróceniu nie wydają tych samych dźwięków. Efekty zadowalające. Dwa lisy przywabione na śrutowy strzał. Pierwszy w trakcie spaceru, drugi strzelony. Powodzenia i Darz Bór.

Autor: Rosen  godzina: 23:30
Z jakiej blachy robicie? Próbowałem z biedronkowej konserwy rybnej, ale tam była wyjątkowo cienka blacha i pękała przy próbie zgięcia. Mam do dyspozycji miedzianą blachę modelarską. Nadaje to się? Ewentualnie skąd załatwić taki mały kawałek blachy kwasoodpornej? Jeszcze jedno pytanie na koniec. Jak stępić krawędzie blachy, żeby się nie skaleczyć?