![]() |
Piątek
22.11.2013nr 326 (3036 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: express czy półautomat Autor: mokrzec godzina: 00:19 Do czego Ci to potrzebne? DB Autor: mokrzec godzina: 00:19 Poszło dwa razy prosze o usunięcie tego wpisu Autor: LDormus godzina: 00:57 Autor: koscian Data: 21-11-13 23:24 Rzecz gustu i kwestii przyzwyczajeń jeśli chodzi o pracę spustu. W expresie, spust jak w strzelbie, krótki, w automacie długi, twardy (z wyłączenie Sauera 303) Musisz spróbować jednego i drugiego bo żadne rady tu nie pomogą. Autor: Marek Biały godzina: 06:48 Przy tak zadanym pytaniu najbardziej właściwą odpowiedzią jest : ani jedno, a ni drugie. Nie ma sensu pocić się z jakimikolwiek innymi radami. Autor: wn godzina: 08:16 oczywista oczywistosc, ze chodzi o polowania zbiorowe - polautomat zdecydowanie. Autor: jmyśliwy godzina: 09:24 Miałem express, teraz już drugi półautomat. Dobry półautomat kupi sie za 5tyś, dobry express to przynajmniej dwa razy tyle, chybą że kasa nie gra roli choć ja i tak wolę półautomat. DB Autor: Kris knieja godzina: 10:37 DB! Ad.kol.koscian polowałem 10 lat z kniejowki było dobrze po pewnym czasie zapadla decyzja o zakupie polautomatu Benelli Argo Comfortech kal.9,3x62 optyka Docter 3-12x56 polowania indywidualne i zbiorówki cos pięknego.Najwazniejsza rzecz to taka ,ze nie musisz dekoncentrować się na repetowaniu i nikt mi tego nie powie w automacie to duzy komfort strzelając skupiasz się na celu .Strzelilem kilka dubletów w tym dwa triplety na zbiorowym jestem tego swiadomy,ze z klasycznych repetierów itp.tez osiąga się takie i lepsze rezultaty ale repetowanie wymaga nieraz odchylenia glowy od lunety a co za tym idzie ponowne lapanie celu w lunete itd.Osobiscie zdecydowanie polecam polautomat kulowy:) Autor: przemus401 godzina: 11:34 Kris... Nie żebym się czepiał, ale jak w pojęciu dublet zmieściłeś tryplet? :) Autor: Hubert C godzina: 13:59 koscian No pomyśl sam. Co trzy kule to nie dwie, a dwie lufy Ci nie potrzebne jeśli i tak obie ładujesz kulami. Chyba, że masz zamiar jeździć do Afryki i polować na zwierzynę, przy której, jeśli broń się zatnie, sam zostaniesz zwierzyną. Jeszcze dochodzi kwetia co Ci się bardziej podoba i ile masz kasy. Jak tylko zbiorówki w Polsce to ja bym brał Browninga LT w 9,3x62. Autor: Włodas godzina: 14:57 No tak !!! Polowałem jakiś czas z półautomatami, teraz od 3 lat poluję z ekspresem i o tamtych nawet nie pomyślę. Dochodzi jeszcze jedna kwestia polując z półautomatem mentalnie myślisz...ile jeszcze masz w magazynku, a tutaj koncentrujesz się wyłącznie na pierwszym strzale i ewentualnej poprawce....a to działa. Ze śrutówką samopowtarzalną jest tak samo....z reguły w półautomatach trzeci strzał po dwóch pudłach jest zbędny ! I jeszcze jedno ważne !! Według mnie kaliber 9,3....jako tzw "stoper" to totalna bzdura ! ! ! Widziałem uchodzące dziki z odstrzelonymi elementami tuszy po tym kalibrze. Autor: Ławny godzina: 15:09 ad. Marek Biały Amen! ad. koscian Dwa zupełnie różne typy broni o komletnie różnym przeznaczeniu. Zdecyduj najpierw co Ciebie interesuje w zbiorówkach - łowiectwo czy strzelectwo. A potem dobierz do tego odpowiednią broń. Pozdrawiam DB Autor: mariusz 30 godzina: 18:49 Dla mięsiarzy -półautomat a dla prawdziwych myśliwych -eXpres i najlepiej płaski :-):-) . zaraz "Będzie ,będzie sie działo , będzie zabawa ":-) Autor: Pandor godzina: 19:14 Expresy są dla gentelmanów-dziadków:-P Półautomant dla kozaków:-) teraz mi się oberwie pewnie:-) Autor: Kris knieja godzina: 19:20 DB! ad.kol.mariusz 30 nic się nie będzie dzialo tak dla mięsiarzy polautomat z 25 dzikow strzelonych zabrałem dwa na użytek wlasny:) przez caly sezon. Dla prawdziwych i douczonych mysliwych expres horyzontalny:) plaski to może być klucz 19 . Autor: LDormus godzina: 19:45 A expres pionowy to dla nie douczonych myśliwych? ;) Autor: Mart godzina: 19:51 mariusz 30 Rozwiń proszę Twoją definicję mięsiarza i dlaczego kojarzysz półautomat z mięsiarzem (wg Twojej definicji)? Mart Autor: zielony ludek godzina: 20:01 expres to expres. będziesz zadowolony. wiem bo mam niestety pionowy ale wielkiego wyboru nie miałem, choć wiem że będę jeszcze kiedyś miał prawdziwą perełkę. Autor: Kris knieja godzina: 20:05 DB! Ad.kol.Włodas Regulamin polowan mowi nam ,ze bron samopowtarzalna możemy zaladowac max.dwoma nabojami w magazynku:) A wiec o czym tu myslec? Trzeba skupic się na jakości oddanych strzalow a nie ilosci i przedewszystkim starac się jeśli to mozliwe widzieć reakcje zwierza choć po 9,3x62 reakcja jest jedna przeważnie w ogniu bądź kilkanaście metrow z baaaardzo obfita farba:) To dobrze ze po 30-06spr. nie uchodzi zwierzyna z odstrzelonymi "elemantami" wspanialy kaliber nie robi huku nie niszczy tuszy i wszystko kladzie w ogniu:) Co najważniejsze nie ma odrzutu:):):):) Autor: sowland godzina: 20:09 Nie ważne czy to będzie półautomat czy ekspres czy dubeltówka ale ważne żeby celnie strzelać i nie ranić zwierza.Nazywanie kogoś mięsiarzem tylko i wyłącznie dlatego że strzela z półautomatu zostawię bez komentarza bo nie chce sie wku...ać przed wyjściem do lasu. DB Autor: Pandor godzina: 20:34 Kris knieja - półautomat benelli argo comfortech 30-06 ma bardzo mały odrzut bo wykorzystuje część gazów prochowych do przeładowania a poza tym ma kolbę comfortech co zmniejsza odrzut o około 30% więc po co ten sarkazm?:) Widziałem dzika który po 9-tce na komore przebiegł 100m i biegłby dalej gdyby nie kula 30-06 z półautomatu właśnie:) Autor: specmisiek godzina: 20:35 Ad. Włodas-jest dokładnie tak jak Kolego napisałeś-przynajmniej ja tak to czuję. Ad. Hubert C - Hubercie, nie demonizowałbym tego 9,3....Ale jak już musisz? ;-) Ad. sowland - "czy ekspres czy dubeltówka ale ważne żeby celnie strzelać" - i to popieram w całej rozciągłości:-)!!! Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo...;-) Darz Bór KOLEDZY!!!! Życzę udanych polowań zbiorowych! :-) Autor: specmisiek godzina: 20:57 Aha... I jeszcze jedno... Kolego Ławny... Po co było to "Amen"? Możesz tak z łaski swojej wytłumaczyć??? Każdy oczywista może być czyimś fanem... Tylko chyba trzeba by dobrze wybrać... Ja bym wybrał jednak "Krakusa". Pozdrawiam Kolego Autor: kłosowy godzina: 21:55 Mięsiarstwo to bardzo stary i dobry zwyczaj między myśliwymi. Mięsiarstwo myśliwskie, nie kłusownicze. Myśliwi to ludzie, którzy przeszli właściwe szkolenie i zdali egzaminy państwowe. Kwiat rycerstwa, sól tej ziemi. Wziąć dwa dziki z dwudziestu na kuchnię nijak nie ma się do wzięcia dwudziestu, a oddania dwóch. Myśliwy ceni walory dziczyzny. Polowanie na skup to zabawa, nie ma nic wspólnego z myślistwem. A jeśli ma, to niewiele. Autor: nowa era samogonu godzina: 22:18 mięsiarstwo jest mięsiarstwem tylko wtedy gdy wynika z naszego braku skrupułów. Mapa zasiedlenia zwierzyny to nie jest zeszyt w kratkę i inaczej wygląda plan pozyskania w woj zachodniopomorskim, a inaczej np w łódzkim czy mazowieckim. Autor: maho godzina: 22:48 Na początku zastanawiałem się: kniejówka czy automat na zbiorowe. Kniejówka- dwa strzały, ale ma śrut, automat ma trzy ale nie ma śrutu. Tylko po co śrut na zbiorowym? Zająca mało, a jak jest polowanie na zające to zwykle z bażantem bez grubej, więc bock. Na zbiorowym na grubą, jak pojawi się lis i dostanie kulą, protestu nie będzie. Wychodziło mi że automat lepszy, a biorąc pod uwagę cenę, to już zdecydowanie tylko automat. Po kilku latach polowania z automatem pomyślałem o expresie. I ponownie za i przeciw. Jeżeli expres, to horyzontalny " na golasa " , bo wtedy jest expresem i wygląda ' dostojnie " ( nie dotyczy Artemidy ;-)) ). Automat natomiast, dobrze wygląda z lunetą, tym bardziej, że jestem zwolennikiem polowania na zbiorówce z lunetą a nie z na " golasa " czy z kolimatorem. Stanęło na tym, że stoi w szafie ponownie automat, ponownie 9,3x62, a to co się zmieniło to marka, wyważenie,składność i za.....ty spust. PS Mam wrażenie, że niektórzy uważają, że posiadanie expresu horyzontalnego nobilituje posiadacza, stawia go ponad ' innych mięsiarzy ", a w nawet pozwala na uzyskanie tytułu szlacheckiego. ... Już widzę Hrabiego z Artemidą...... ;-)) |