Piątek
24.01.2014
nr 024 (3099 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: ,375 H&H

Autor: 79przemek  godzina: 18:55
Padają tutaj milenijne uniwersały, jak to stwierdził Karol Kord „I głupcy dzielą się na dyletantów i fachowców.” Ktoś kto w jednym poście potrafi udowodnić swoje dyletanctwo po trzykroć jest już z pewnością fachowcem. Ile kosztuje „Die Kanone” w 375 H&H na rynku wtórnym ? 30 % więcej niż ten sam sztucer w rozsądnym kalibrze ? Tak ? Nie ? A może dużo mniej, może jest tańszy ? Proszę sobie rozeznać rynek za Odrą, puchną witryny od tego złomu. Najtańsze są za 400 Euro ale najwyraźniej ktoś nie umie przeliczyć waluty i żyje w błogim szczęściu ze swoim precjozum. To, że duży kaliber jest wyznacznikiem etyki wiadomo już od ponad dwuch lat teraz jest również tożsamy ze słowem „LUXUS”. A właściwie nawet 7 kg luxsusu „Panie niemiec pod kocem trzymał a jak sprzedawał to płakał”. Żeby nosić 7 kg luxusu i z niego strzelać to trzeba dużo białego sera jeść o 21, jak to kiedyś poradził mi sympatyczny forumowy Kolega. Zwłaszcza uzasadnione jest noszenie 7kg sztucera na 14 kg sarny i warhlaki jest to wszechmiar stosowny rozkład sił 1:2. Proszę do tego 7kg cuda wykonać elaboracje na pocisk 200 gr Sierra Pro Hunter do v0~1000 m/s potraktować tym wynalazkiem dwa razy cięższą sarne do 100m i zdjęciami tuszy podzielić się na forum. Rzeczywiście struktura pozyskiwania w Polsce zmieniła się teraz kupca pozyskuje się stawiając za przykład Rumcajsa z Iczyna chórek tańczących Cypisków i koniec końców pukawka na żołędzia sprzedana, raz była w afryce 20 lat przeleżała w europie zachodniej w komisie teraz czas na podbój terenów niezdobytych ostatni bastion ciemnogrodu po murzynach czyli europa środkowo-wschodnia i Polski talent łowiecki. Umysł ludzki jest jak żołądek ważne ile strawi a nie ile pomieści jak się ktoś wątłej jakości doświadczeniem obżarł to nic dziwnego, że w końcu obrzyga a to śmierdzi. Jeśli chodzi o odstrzał jeleni to inspirowany portalowym „wielkokalibrowym objawieniem” w zeszłym roku sztucerek 243 Win i sukces dwa byki strzelone na komorę 194 kg i 130 kg doświadczeniami podzielę się w stosownym temacie bo zwyczajnie kalibrowe burdy mimo, iż były śmieszne, znudziły mnie okrutnie. 375 H&H nie jest na nawet blisko najlepszego kalibru...zdziwienie ? .... jest kaliber z którego pozyskano 3 słonie jednym pociskiem:) Prawda ? Nieprawda ? Niektórzy mówią to było tak dawno, że pewnie nie prawda. Ale wiedzieć warto, otóż John Taylor w książce „African Rifles and Cartridges” pisze “What must surely be the world’s record bag with any rifle, much less with a small bore, is held by the little 6.5mm Mannlicher-Schoenauer in the hands of Banks, recently retired from the Elephant Control staff in Uganda -- three elephant to the one shot! He shot one which fell against two others, and all three of them tumbled over a precipice.”. Zastrzelony słoń z kal. 6,5 Mannlicher-Schoenauer przewraca się na dwa pozostałe wtrącając je w przepaść. Proszę mi dać znać jak doświadczenie któregoś ze śmiesznych Kolegów po grubej lufie pozwoli pobić aktualnego mistrza a puki co to owa kwintesencja doświadczenie sprowadza się do frazesów typu „Goździkowa przypomin na ból głowy etopiryna”. Trudno rozmawia się o poważnych rzeczach z ludźmi bez poczucia humoru ….

Autor: waligóra  godzina: 19:04
autograf poproszę! :-)))

Autor: 79przemek  godzina: 19:08
nie mam aspiracji kalibrowego guru realizuję się w troche innej dziedzinie, niestety będze bez :(((

Autor: specmisiek  godzina: 19:11
Kol. 79przemek-Dla mnie cały czas najlepszy był i jest 7x64... Ale i 6,5 jest całkiem, całkiem. Zależy do czego się strzela, jak celnie i co się lubi ze sobą dźwigać...;-) DB

Autor: specmisiek  godzina: 22:13
Aj! Kol. P_iter.. Byłbym zapomniał. Twój opis działania pocisków TOG jest zupełnie, ale to zupełnie nitrafiony.. Z tymi pociskami mam akurat duże i dobre doświadczenie, więc jak chcesz się czegoś dowiedzieć naprawdę to pisz na priv. P.S. Jak łatwo kogoś ocenić nic o nim nie wiedząc i opluć... Pozdrawiam

Autor: Schweirabeit  godzina: 23:01
79przemek - dodaj jeszcze że ten 6,5 to inny kaliber niż 6,5 x55 SE bo zaraz wszyscy tak będą myśleć... Poza tym naprawdę super wpis. Szacun.

Autor: specmisiek  godzina: 23:06
No przecież napisał:"6,5 Mannlicher-Schoenauer" Czego tu jeszcze "myśleć"???? Dlaczego trzeba wszystkich zaraz uważać za głupków i motłoch?! :-(

Autor: Rhino  godzina: 23:09
Specmisiek! Protestuje! Nie wszystkich, tylko Ty sie przyznales do bycia motlochem. Nie przypisuj swoich unikalnych cech innym!

Autor: specmisiek  godzina: 23:17
No przecież !!! Jakże by można ot tak !? Dla Ciebie przez wrodzoną grzeczność zrobię wyjątek :-) Masz jak w banku taką cechę o którą się ciągle zresztą dopraszasz...Tylko muszę Cię zmartwić-otatnio nie jest to wcale unikalna czy też rzadka cecha...I masz w tym niestety (dla Ciebie) swoją wyraźną zasługę.:-)

Autor: Rhino  godzina: 23:28
Specmisiek jestes jedynym znanym przykladem na rzadkosc wiedzy i slowa w idealnych proporcjach. Teraz widze, ze nazywajac siebie motlochem przeszacowales sie silnie.