Poniedziałek
10.07.2006
nr 191 (0344 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: luneta

Autor: P_iter  godzina: 09:26
Twoje Hako jest co najmniej tak jasne jak Bushnell ktorego chcesz kupic. Czy warto? Mam watpliwosci. Za 1500 zl u nas w kraju trafisz uzywanego skwarka, Zeissa czy Doctera. Jesli ma to byc do nocnych polowan, to wystarczy w zupelnosci stale 8X56. Nie kombinuj. Bushnella linii 3200 bije pod wzgledem jasnosci w nocy bialoruski Albar 8X56 za 150 zl. To glupie, ale prawdziwe. Prawda jest taka, ze na noc, trzeba miec "nocny" sprzet. Szukanie polsrodkow, tylko spowoduje Twoj stres i niepotrzebne nerwy i wydatki. Postaw uzywana, markowa o duzym swietle (minimum 50 maks 56) i odetchniesz. DB

Autor: cohors  godzina: 13:49
Witam Mam taką lunetę od ponad roku na ticce w 308 / montaż stały Leupolda/-oddałem w tym czasie ponad 100 strzałów / strzelnica,las / z sako SH 11,7g. Kupiłem ją z ogłoszenia za 1300 zł nową tyle że bez latareczki do naświetlania krzyża. W ostatni czwartek byłem z nią kontrolnie - / bo to bushnell, wynalazek i ogólnie badziewie / u Pana Szymańskiego w Warszawie / serdeczne pozdrowienia dla sympatycznego Pana optyka / Jeg opinia -luneta sprawna, mechanicznie nic jej nie brakuje - zmiana powiększenia z x9 na x3 powoduje przesunięcie punktu celowania o 2 cm na 100 m bo to luneta ze stałym obrazem krzyża. To znaczy że na 50 m błąd lunety wyniesie ok .1 cm przy powiększeniu x 3 wzgędem x9 na 100m. W sobotę byliśmy na noc z kolegą w lesie-(23-24 w nocy), niski zachodzący niepełny i żółty księżyc Jego dwuletni podświetlany docter 3-12 x 56 wypadł troszkę lepiej ale wcale nie powalił na kolana. Maksymalna widoczność szczegółów była na 80 m przy powiększeniu ok. x 7-8. Zaletą bezapelacyjnie był podświetlany punkt - na 80 m od ambony sylwetka zwierzyny na tle plamy z pośladu była jednoznacznie widoczna ale, bez podświetlenia nie odważyłbym się na strzał -kilkakrotne celowanie i włączanie podświetlenia udowodniło mi że celowanie po grubych belkach dawało błąd minimum kilkunastu centymetrów na sylwetce o długości 0,8-1 m. Jednocześnie porównałem lornetki: swoją minoltę activę 7 x50 / z jego docterem nobilem 10 x 50. No i tu przepaść. Krótko mówiąć w trudnych warunkach oświetleniowych w docterze obraz wyglądał tak jak by ktoś włączył latarnię uliczną- obraz prawie leciutko się świecił na żółto. Za minoltę zapłaciłem 700 zł i nie żałuję, ale już dokładnie wiem dlaczego warto kupić lepszą. Krzyża w lunecie nie naświetlam ponieważ w ciemności wystarczająco się świeci ,a jak się go naświetli to niestety musi się wyświecić-luminofor bushnella nie ma wyłącznika. No i co ważne o czym nikt nigdzie nie pisze / może to zbyt oczywiste/ że okulary pochłaniają dużą ilość światła. Moje z powłokami antyodblaskowymi sprowadzały doctera prawie do poziomu minolty. Cała ta zabawa z testowaniem wynika z tego że chcę kupić podświetlaną lunetę ale czy to będzie 2,5-10/56 czy 3-12/56 czy swarek, zeiss lub s&b wyjdzie jak sobie porównam sprzęt z kolegami w końcu jest to zakup na długie lata. Za te pieniądze jest to dobra luneta, warto zwrócić tylko uwagę że występuje z tubusem calowym i 30 mm no i samenu sprawdzać jeśli jest taka możliwość co nam odpowiada. D.B. jb