Czwartek
17.08.2006
nr 229 (0382 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Nóż do patroszenia

Autor: Jastrząb  godzina: 12:42
NIE--Kopromed nie....poczytaj starsze wątki i raz na zawsze zapomnij o Kopromedzie. DB!

Autor: STRZELBA1276  godzina: 13:44
Nóże z kopromedu są może ładne,ale nic pozatym.. Stal niczym blacha karoseryjna na samochodach! Lepsze napewno są: frosta i fiskarsa gotowe:Można zrobić coś samemu.Ja mam nóż zrobiony z kuchennego {szweckiego victorinoxa}.Może nie jest piękny ,ale poreczny i trzyma ostrze.DB STRZELBA 1276

Autor: JerzyM  godzina: 14:30
Kopromed nie...? Nie pojmuję dlaczego. Mam taki, wzór 12 ( głownia 10 cm, rękojeść z drewna afrykańskiego) i jest wszechstronny. Patroszy moją zwierzynę, kolegi zwierzynę, obiela jak jest taka potrzeba, ćwiartuje, rozcina połączenia stawowe kości a potem po paru pociągnięciach stalką znowu goli włosy. Rodzaj noża do patroszenia najtrafniej określił Mart i tak trzymać. Ma być ostry. Istotna jest również technika ostrzenia, bo każde ostrze, nawet to z najlepszej firmy można bardzo łatwo spieprzyć. Pozdrawiam, JerzyM

Autor: Marek. M  godzina: 14:39
Coście się Kopromedu czepili, te za 15 zł to szajs okropny, ale wyższa półka powyżej 150 zł to stal 440 całkiem nieżle obrobiona termicznie i sobie daje radę. Nie róbcie firmie antyreklamy nie znając tematu. Marek

Autor: szarnir  godzina: 18:06
Ad.STRZELBA 1276 MarekM ma racje , wypatrosz pierwszą setkę zwierzyny będziesz miał zdanie na temat noży. Osobiście używam noża robionego z ostrz do piły ramowej w okładzinach z turbaksu. Jak masz bardzo ładny nóż i dużo polujesz w różnych miejscach to na pewno ci zginie ( znam z autopsji ) . Nóz musi być dobry i brzydki.Dobre i tanie sa Frosty.Są to noże praktyczne i nie bardzo brzydkie - niezła stal , ergonomiczny chwyt wykończony gumą. Jestem w posiadaniu noży Wolfa Borghera i Herbertza , ale tych nigdy na polowanie nie zabieram - chyba , że bardzo indywidualne. Pozdrawiam. DB. Szarnir.

Autor: jurek123  godzina: 18:58
Ad szarnir Widzę kolego że zrobiłeś to samo co ja .Ja zrobiłem sam dwa noże z pił ramowych do metalu.Oba w okładzinach z drewna.Najgorzej było doostrzyć ale oba golą włosy jak trzeba.Ponieważ te noże są super twarde to wykonałem dwa następne ze szwedzkiej piły tarczowej z materiału nierdzewnego .Też są twarde i też super ostre no a przy tym błyszczą. Do doostrzania noży do brzytwianej ostrosci stosuję osełkę z marmuru budowlanego,takiego jak się używa na parapety okienne. Pokazał mi to kiedyś na wystawie Ekspo producent noży.Kupić gotowy nóż zaden problem ,ale wykonać o takich kształtach i długości jaki się wymarzyło to dopiero frajda. W sumie mam tych noży łącznie z fabrycznymi 11 sztuk większość nigdy nie używana ,ale sama myśl że to mam mnie cieszy. Pozdrawiam.

Autor: enstein  godzina: 20:27
ja posiadam nóż firmy WULPING i jest bardzo dobry, stal świetna wykonanie też nie najgorsze. Jest to produkt polski i bardzo żałuje że pojawił się tylko na chwile na naszym ryku i w tej chwili nie można go nigdzie dostać. Jak gdzieśgo zobaczycie te noże to polecam.

Autor: STRZELBA1276  godzina: 21:14
ad.szrnir.Posiadam nóż kopromedu.Modelu nie pamiętam ale kinga jest z bardzo kiepskiej jakiściowo stali!!Nóż naostrzyłem na brzytwę,byłem bardzo zawiedziony gdy się okazało że ostrząc dzitkę na kiełbasę stracił ostrość!!Dzitkę robiłem z świeżej leszczyny.Ostrze wyglądało jak po zetknięciu z metalem..Patrosząc było ok ,dopuki nie było zetknięcia z kościami..Ten sam problem co po zetknieciu z drzewem..Z viktorynoxem niemam tego problemu!!!!DARZ BÓR STRZELBA 1276

Autor: dziku123  godzina: 21:52
Mam dużo różnych noży, ale najlepszy do patroszenia dzików i jeleni jest ten z załącznika. DB

Autor: szarnir  godzina: 22:11
Witam! Ad.dziku123 nie jestem do końca przekonany czy tego typu ostrze dobrze się spisuje przy wycinaniu odbytu. W mojej praktyce najlepiej " działaly" noże z wąska klingą. Jeżeli wytniesz prawidłowo odbyt , to resztę można zrobić nawet żyletką. Mogę powtórzyć to co powiedziałem wczesniej tj. z dostepnych na rynku i na prawdę tanich i w miare dobrych to Frost. Ma co prawda plastikową pochwę i takąż rękojeść - wykończoną gumą , ale nieżle działa w łowisku. Ad.STRZELBA1276. Jeżeli trafiłeś na taki Kopromed , to tylko współczuć. Noże mysliwskie nalezy kolekcjonować i dobrać sobie w/g gustu , wyglądu , użytecznośći czy jak tam każdy chce. Mam kilkanaście noży ( większość to podarunki lub wymiany ) , a tak naprawdę używam 2,no może 3 . Nóz z piły ramowej jest bardzo twardy i ciężko go naostrzyć , a na kościach dzika właściwie kawżdy nóż wysiądzie - jest tylko kwestia kiedy ??? Pozdrawiam.DB. Szarnir.

Autor: LDormus  godzina: 23:57
Do szafki albo do szpanowania to wszystko co wyminino a do roboty to Viktorinox DB