Czwartek
08.09.2005
nr 039 (0039 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Zamówiłem SONY DSC-H1

Autor: Grucha  godzina: 17:14
NIezła zabawka, od roku mam DSC-V1, moje spostrzeżenia co do Sony są następujące: w tym samym okresie była do dyspozycji 515 wyższy model. W sklepie zrobiliśmy wspólny test. to samo usytuowanie, warunki miejsce wykonania zdjęcia. podobnie przetetowałem MInoltę i kilka jeszcze innych aparatów w granicach 5mln pikseli. DSCV1 robił lepsze zdjęcia pod względem odwzorowania barwy. W moim zawodzie to bardzo ważne. Kolor i nasycenie barw było idealne. Widać to było dopiero w porównaniu kilku tych samych zdjęć wykonanych z dokładnie tego samego miejsca, ze statywu. Wielkość 5mln jest w zupełności wystarczająca, a czasami za duża, bo nie używam, bardziej przydałby się stabilizator, ale to Twój aparat ma. Minusy DSC-V1: Największym minusem V1 jest gniazdo zasilania, wykonane jest jako wtyk o przekroju kwadratowym około 4/4mm. Niestety baranki z Sony źle skalkulowały obciążenia i styk szybko się wyrabia (nawet dbając o niego). Nie ładuje, jak ładuje to za chwilę przestaje. Oczywiście jak patrzysz widzisz lampkę łądowania a za chwilę jak wyjdziesz styki nie zwierają, wracasz i myślisz że możesz fotki trzaskać, raczej aparatem o ścianę-irytujące. Po prostu gniazdo jest szwankuje, z tego powodu kilka razy był w naprawie. Drugi minus to czas pracy, trochę krótko, bo byłem przyzwyczajony do Nikona 90, w którym zapominałem że mam baterie, ale to podobno taka przywara cyfrówek. Nie wiem jak wtyk jest rozwiązany w Twoim modelu Sony bo go nie znam, ale to kilka moich uwag nt Soniawki. Ogólnie bardzo pozytywnie.