![]() |
Środa
19.07.2017nr 200 (4371 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Suzuki XL7 Autor: Straznik lodowki na wygnaniu godzina: 09:12 Ja również polecam z całym sumieniem - kolega używa już z 10 lat poprzedni model ( kupił używkę) dba o wymianę oleju w silniku i napędach i co tu gadać robi zaprawki jak trzeba, ale poza tym auto nie sprawia problemów. Może nie jeździ off roadu, ale też go zbytnio w lesie i na polu nie oszczędza. Osobiście posiadam zagazowane mitsubishi Endeavor 3.8 V6 223 KM. Niby suv na amerykański rynek ale jeszcze nigdy nie zawiódł czy na ornym polu czy śniegu - stałe 4 koła, spalanie w mieście 16 lpg, w trasie jak jadę 100 i nie używam kick downa do wyprzedzania tylko wykorzystuje moment obrotowy spalanie 11,5 lpg jak gazuje - nigdy nie przekroczył 20 lpg. Mógłby być nieco sztywniejszy - niestety bez ramy, ale jeśli nie na off road to spoko daje radę. Plus świetny na trasę choć wysoki prześwit, wielki kufer i ogólnie daje radę. Niestety mało popularny czasem na części trzeba czekać -choć rzadko wymieniane. Niektóre pasują od eclipsa i galanta z tym motorem. Czasem korzystam z Land Cruisera IV 3.0 D 163 km teścia. W krótkiej budzie do lasu super, zwrotny i naprawdę dzielny mankamenty - trasa męczarnia i powyżej 100 wir w baku a na zakrętach kołysze się nieprzyjemnie no i kufer malutki. Autor: WJarek godzina: 11:30 Strażniku, teraz Ciebie zapytam: Podane przez Ciebie dane dotyczące spalania to wskazania komputera pokładowego, czy wyliczone na podstawie przebiegu i ilości tankowanego gazu? Autor: Straznik lodowki na wygnaniu godzina: 13:38 WJarek Wszystkie dane podałem w oparciu o empiryczne moje spostrzeżenia - wskazanie licznika kilometrów wersus bak pełen pod korek. Tak w przypadku Miśka jak i Tojki. Wiem że wygląda to dziwnie iż dwutonowe auto z napędem na obie osie jest w stanie zadowolić się niespełna 12 stoma litrami LPG - na początku sam się dziwiłem, dziwią się też moi znajomi z którymi jeżdżę w trasy. Jak jadę powyżej setki ale w miarę normalnie tj 130-140 i staram się w miarę możliwości płynnie to bierze jak w mieście - 16 LPG jak ostrzej to 20 - ale to maksymalne spalanie jakie uzyskałem. Co do instalacji to mam Prince'a. Ogólnie instalacja klasa, ale np w Warszawie mam tylko jeden punkt serwisowy i to średniej klasy ( z softem i wiedzą specjalistów itd) Tak więc jeśli chcesz montować LPG to marka jedna sprawa a dostępność serwisu kompletnie inna bajką może się okazać. Osobiście na Twoim miejscu wziął bym pod uwagę jeszcze coś takiego oczywiście w LPG, Misiek (dziennik.lowiecki.plhttps://www.autocentrum.pl/mitsubishi/pajero-sport/i/) Misiek (dziennik.lowiecki.plhttps://www.autocentrum.pl/mitsubishi/pajero-sport/i/) albo którąś z Toyot z LPG. Niesamowicie wytrzymałe i ładnie chodzące w gazie było Terano I w wersji 3.0 V6 na ramie i dobre napędy - też zamykał się w 17 litrach. Super się tym jeździło i gdybym trafił coś takiego w dobrym stanie to bym się nie wahał. Autor: WJarek godzina: 15:17 Nad Sportem I gen. też się zastanawiam, i gdyby miały super select to nie wahałbym się ani sekundy! Autor: kubek82 godzina: 16:52 Ja takiego sporta mam, ale w dieslu. Tam jest tylko easy select. Bardzo wszechstronny wóz. Tylko na wąskie parkingi kiepsko. W lesie tylko raz wjechałem tyłem w sosnę, a jestem tam codziennie. Autor: kreon13 godzina: 16:53 a ja ma takiego (dziennik.lowiecki.plhttps://www.autocentrum.pl/publikacje/testy-aut-nowych/mitsubishi-pajero-sport-wymierajacy-gatunek/893794050/) i to co piszą prawdą jest. Użytkuje go od 3-ch lat do pracy i do lasu. Trochę przesady jest w głośności powyżej 100/h nie zauważam tego. Przeleciałem 80 tys bez żadnej awarii. Jeżeli chodiz o lakier to jestem codziennie w lesie i nie ma rysy (może fart). Jeżeli Twój portfel pozwala to warto go poszukać. Obecnie ma wyjść nowy model ale bardzo skiepścił się - wszystko w automacie (przełożenia i różne bajery ekologiczne DPF itd) ja mam automatyczną skrzynie i z manualnymi przełożeniami jest bardzo ok w terenie. NIGDY nie maiłam problemów z normalnym terenem leśnym i polnym. Spalanie to ok 11l ropy trasa miasto las. Jeżeli dalej będzie tak się sprawował to zostanie ze mną do ostatnich swoich dni. Autor: Straznik lodowki na wygnaniu godzina: 20:00 Chłopaki obyście nie przekombinowali z tymi selectami. Ma być prosto, działać i się nie psuć. To podstawowa sprawa ;) Z doświadczenia wiem że większości bajerów nie używa się nawet raz na rok. A jak człowiek swoje ograniczenia zna to i z tym co ma sobie śmiało poradzi. Takie moje skromne zdanie ;) A w ogóle wszystkie Miśki to fajne chłopaki :))) Kreon dla mnie jedynym mankamentem auta które szczęśliwie posiadasz jest brak wersji z benzynowym motorem. Nienawidzę klekotu diesla w czterech garach. Kiedyś miałem Merca W 124 z trzylitrowym rzędowym dieselkiem - ten brzmiał ładnie i cicho w środku było w porównaniu z trzy litrowym land cruiserem na ten przykład. |