Piątek
05.08.2005
nr 005 (0005 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Czym nęcić lisy?

Autor: Kornik  godzina: 07:44
Jak powiedział kacper1: najlepiej u jakiegoś rzeźnika załatwić odpady po uboju. Obecnie "karmimy" z Kornikową szkieletami z kur: pozostałości mięska wycinamy i rozrzucamy wokół rury (mającej charakter nęciska) a resztę wciskamy do rury. Lisy mają trochę zabawy a przychodzą bardzo chętnie. DB

Autor: młody st  godzina: 09:46
W zeszłym sezonie rozstawiłem trzy nęciska typu PCV, i potwierdzam opinie kolegów, najlepsza ryba i karma dla psów, ja zdobywam ryby w bardzo prosty sposób, jadąc na łowisko mijam 3 bary, i zawsze wyproszę o jakiś łby rybie, największym wrogiem tego typu nęcisk są kuny bo „zaraza” potrafi wybrać zawartość PCV. Ale jak ją spotkasz przy nęcisku to pewnie się nie zmartwisz. Ad. Bocian, Mam prośbę do Kolegów którzy wabią (wabikami), na dźwięki które wydaje, lis podwija kite a sznurowanie, zamienia się kłus, jeżeli jakiś kolega z okolic Warszawy lub Ostrołęki znalazł by chwilę i przy piwie lub innym szlachetnym trunku pokazał mi na żywo jak powinno wyglądać wabienie będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam Darz Bór

Autor: lisiarz  godzina: 12:38
Śledzie!!!!!!!!! I lisy murowane. DB

Autor: amir  godzina: 13:32
Tuszki padniętych wron siwych, srok, gawronów, podeschnięte kury na czas zakładania nęciska czyli okres czerwiec-wrzesień porozrzucane po okolicy rury w promieniu 500 - 1000 m po to by skoncentrować drapiezniki, zarówno stare jak i młode. Od wrzesnia kurze łapki z ubojni rozrzucane dookoła rury a w samej rurze polana solanką po śledziach zdechła lub zarąbana zdychajaca kura..... Rury nikt nie ukradnie a intruzy, poza kunami, jenotami, lisami i wilkami nie będą przychodzić..... DB

Autor: Novi  godzina: 14:06
Kot - podpieczony w ognisku.

Autor: DarekG.  godzina: 15:02
ad.Nowi co z tym kotem już raz się z tym spotkałem.Kot no ale dlaczego podpieczony.DB

Autor: FranekS  godzina: 15:19
Czy tego upieczonego kota podawać z sosem słodko-kwaśnym, czy z lepiej z chrzanowym? Aha... i czy wystarczy jedna flaszka czystej , czy lepiej od razu wziąć litra? Bleee... Pozdrawiam Hodowca trzech dorodnych kocurów - FranekS ad tjanek z mojego doświadczenia wynika, że nie ma jak odpady z ryby.Przylezą wszystkie futerkowce , jastrzębiowate , a często dziczek. DB

Autor: Mart  godzina: 15:34
Ryby jak najbardziej. Wabiki od rzeźnika również, tylko nie wieprzowe !!! Wołowe i drobiowe są znacznie skuteczniejsze - sprawdziłem wielokrotnie. DB

Autor: deer.hunter  godzina: 15:42
Na lisy to w zasadzie nie poluję, ale napiszę pare słów na temat wabienia. Wielu Kolegów zainspirowanych artykułami Bilika wabi kniazieniem zająca. Nie jest to zbyt proste, poza tym nie wszędzie jest duzo zajęcy i lisy słysząc "beczenie" wyrywają gdzie pieprz rośnie. Kilku Kolegów lisiarzy z mojego Koła wabi piskiem myszy. Wabią bez rzadnych przyrządów - samymi wargami. Wymaga to lekkiej praktyki ale u nas się sprawdza. DB dh P.S. Z "perfum" polecam rybki.

Autor: tjarek  godzina: 17:18
Noo!!! Takiego odzewu to się nie spodziewałem. Dziękuję wszystkim za rady. Z tymi rybami może się udać bo niedaleko ode mnie jest przetwórnia ryb. Jeśli chodzi o kota to będzie problem z wepchnięciem go do rury chyba żeby sam tam chciał wleźć. Ale co na to leśnicy??? Czy nikt nie będzie miał do mnie pretensji o te odpady w lesie??? D. B. Jarek T.

Autor: PASIAK VEL PRZELATEK  godzina: 17:29
ja takich odpadków z kur,swin i innych zwierzat gospodarskich to bym nie wyrzucił do lasu choróbska moga sie dostac a kury karmione hormonami to jednemu znajomemu lisiarzowi (hodowca lisów)załatwiły na jeden sezon ferme suki zamiast -nastu szczeniaków np.to miały po 1-2 szt ,wspaniała antykoncepcjia (fakt autentyczny zdarzyło sie za gierka pewnie karma z usa była)no moze o to chodzi co by sie liszki nie szczeniły Jak kto z warszawy chce to mam zaprzyjazniona hurtownie rybna to porcyjke łbów i watrubek rybich pomrożą i do lasku łatwo przewieżc a nęcisko murowane

Autor: MARS  godzina: 17:36
wabienie (www.lowiecki.pl/wabienie/index.php)

Autor: Andrzej Olbrych  godzina: 17:53
Rozważ jeszcze włóczkę śledziową.Ale o technologię i skuteczność spytaj mistrza Adama R. zreszta mojego kolegi po nałogu( myśliwskim). D.B.

Autor: Novi  godzina: 18:23
FranekS - jeżeli masz zamiar osobiście konsumować to rób tak zeby tobie smakowało a popijaj w miare mozliwości czym chcesz i ile chcesz:) DarekG Jak gdzieś zdobędiesz "Łowiectwo" Krawczyńskiego to tam metoda "na kota" jest dokładnie opisana. Działa to na zasadzie eliminacji konkurencji do koryta. Obróbka termiczna wzmaga zapach więc pieczony jest skuteczniejszy:) Pozdrawiam.

Autor: MARS  godzina: 18:39
Uprzejmie prosze Admina o dodanie w dziale ogłoszeń obok rubryki PSY, rubrykę KOTY, najlepiej od razu koty pieczone, smażone i wędzone co by nam tu jakimiś persami nie handlowano! Kooota sprzedam pieczoneeeego, koooomu kooota???

Autor: krzys212  godzina: 18:58
Kiedyś pytałem o to samo, zatem zerknij tutaj (www.lowiecki.pl/forum/read.php?f=11&i=74034&t=72355) DB krzys