Piątek
15.05.2020
nr 136 (5402 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Kolbiarze- osady na zmówienie. U kogo?

Autor: specmisiek  godzina: 08:51
"Mannlichera 12 i CL2, Mausera SM12"- Mannlicher jest SM 12 a nie Mauser...

Autor: dziktadzik  godzina: 09:07
Specmisiek Ale jest Mauser m12, koledze wpisała się jedna litera więcej, nie wiem czy jest się o co czepiać.

Autor: Arturkul  godzina: 09:10
Redbearded91 - widzę, że masz duże pojęcie o broni, bardzo podoba mi się Twój wpis i spostrzeżenia. Mam nadzieję że inni Koledzy też wreszcie przejrzą na oczy przestana dawać się nabierać na współczesny budżetowy szmelc jak słusznie napisałeś "latające na boki, plastikowe magazynki w broni za 10tys złotych to dla mnie niesmaczny żart z nabywcy." Nie mogę wyjść z podziwu że mając do wyboru solidną broń najwyższej klasy z lat 60-80 często z symbolicznym przebiegiem, co jak już kiedyś pisałem stosunkowo łatwo można ocenić, kupują dzisiejsze okrojone, oszczędnościowe, budżetowe. Słusznie napisałeś to jakby porównywać " zabawkę do prawdziwej broni." Jedynym wytłumaczeniem dla mnie jest prawdopodobnie sprawne działanie marketingowców, najczęściej niemających zresztą nic wspólnego z bronią. Albo stary zabobon " Co nowe to nowe" może i słuszny - ale raczej w XX wieku.

Autor: specmisiek  godzina: 09:30
A ja się nie zgodzę. Stare ciężkie klamoty nie muszą być trwałe tylko dlatego że są ciężkie.. i w dodatku stare. Miałem ciężki komputer. Wyglądał solidnie. Teraz mam o połowę lżejszy.. Nie zamieniłbym na stary bo poza tym że był "solidnie" ciężki to niczym nie dorównywał. Deprecjonowanie nowoczesnych rozwiązań i nowych technologii może być wytłumaczone moim zdaniem jedynie nostalgiczną tęsknotą za tym co stare.. i ciężkie ;-) Nowe materiały, w tym trwałe i mocne syntetyki (nie mylić z plastykowymi lalkami dla dzieci) to kierunek do którego nikt nie zmusza. Chcesz to kupuj rupieć-nawet muszkiet. Te dopiero były ciężkie i solidne.. ;-) Darz Bór P.S. Nie Kolego dziktadzik. Koledze nie nie wpisała się jedna litera tylko po prostu pomylił modele. Nikt się nie czepia tylko poprawia błąd.

Autor: dziktadzik  godzina: 10:15
Ja tak się zastanawiam co powiedzą miłośnicy starej broni z lat 70;80 jak kiedyś się okaże że te produkty broniopodobne przeżyją ich niezniszczalne sztucery. No bo faktycznie tak może się zdarzyć. Użytkuje swojego Mannlichera w plastyku jakieś 3 lata a wygląda jak nowy, lufa się też raczej jakoś szybciej nie zużyje. Ja rozumiem że tamten sprzęt jest solidny bo kiedyś broń produkowało się z innym zamyslem ale to nie znaczy że ta nowa zużyje się po 10 latach. PS i opowiedzcie proszę jeszcze ten dowcip o tym jak mi się osada plastikowa stopi jak postawie broń koło ogniska, proszę ;). No bo przecież wasza drewniana się od ognia nie zajmie :)

Autor: h_bert  godzina: 10:17
Ten "stary ciężki klamot" w cięższej odmianie, np w kalibrze 8x64s waży aż 3.4 kg. No strasznie, chodzić się z tym po prostu nie da, Jak współczesny Mannlicher z syntetyczną kolbą. Co do "nostalgicznej tęsknoty"to rzeczywiście ciężko ją poczuć mając produkt budżetowy, obrobiony w całości na maszynach CNC w celu cięcia kosztów. Dziwne że Rigby, H&H czy Purdey nie korzystają z nowoczesnych i lekkich sześcioryglowych zamków Haenela i całość produkcji repetierów opierają na starych dwuryglowych ciężkich klamotach systemu 98. DB h_bert

Autor: Arturkul  godzina: 10:25
Kolego specmisiek oczywiście, że każdy ma prawo do własnego zdania, ale trzymaj się faktów. Broń myśliwska z drugiej połowy XX ( a o takiej pisałem) to nie Muszkiety - mylisz się o kilkaset lat , ważyła średnio tyle co współczesna, a często nawet mniej w zależności od modelu. Sztucery Mannlicher w średnich kalibrach model. M, SL ok 3kg drylingi i kniejówki np. Sauera 3,3kg., duralowe poniżej trzech. Celność tamtych wyrobów najczęściej idealna, chociażby dlatego że zanim została oddana do użytku była wielokrotnie testowana . Ręczne grawerunki które w przypadku broni używanej można powiedzieć otrzymuje się w pakiecie niejako za darmo- obecnie kosztowały by fortunę i raczej mało kto mógłby może sobie na to pozwolić. To nie Kolego nostalgiczna tęsknota za tym co stare tyko tym co dobre, solidne i dopieszczone, oraz za realiami kiedy na cenę towaru w 80 procentach składała się jego wartość a 20 proc a nie odwrotnie. Swoją opinię prezentuje Kolego na podstawie 30 letnich gruntownych obserwacji w tej dziedzinie w pewnej mierze zawodowych, ale oczywiście nie musisz z nich skorzystać.

Autor: Redbearded91  godzina: 11:11
Kolego Specmisiek- fakt, zrobiłem błąd w nazwie, ale nie dlatego, że pomyliłem modele, tylko na zasadzie literówki- pisząc post byłem zmęczony po pracy. Rozróżniam mauser M12 od mannlichera SM12. Po prostu omyłka pisarska. ,,Ciężki klamot"? Dlaczego ciężki? Waży 3,4kg. Oglądane przeze mnie Sako waży 3,6kg. SM12 waży też 3,4kg. Więc jaki ten ZG cieżki? :) Z całym szacunkiem, ale jeśli dla mężczyzny noszenie 4,3-4,5kg (przyjmuję już skrajny wariant, z ciężką nocną lunetą i amunicją) jest jakimś wielkim problemem to coś jest nie tak, ale nie z bronią, tylko z noszącym. Ja rozumiem nowe technologie i szukanie nowych rozwiązań, tylko powiedzcie mi koledzy, czemu te nowe technologie typu plastikowe magazynki nie mogą trzymać się sztywno na swoim miejscu, ciesząc oko wrażeniem solidności, tylko muszą latać na boki? Coś chyba nie tak z tymi nowymi technologiami... Jestem młodym stażem myśliwym i młodym wiekiem człowiekiem otoczonym przez nowinki techniczne. Naprawdę, nowe technologie nie są mi obce, ale jakoś nie widzę na nie miejsca w łowiectwie, a przynajmniej nie w skrajnej formie. Modne obecnie drony, termo, terenówki wartości mieszkania, systemy celownicze takie jak tracking point, które uniemożliwiają strzał kiedy krzyż zejdzie na miękkie etc.- to wszystko pasuje, ale na wojnę, a nie na łowy, bo to już nie łowy tylko egzekucja. Nie mój klimat! Skoro nowe technologie mają oszczędzać wysiłku, to równie dobrze można kupić gotową tuszę- bo po co się męczyć polując :) I twierdze to nie dlatego, że mnie na to nie stać, tylko dlatego, że mam wybór i wolę delikatnie zmęczyć mięśnie i mieć satysfakcje z włożonego wysiłku, z posiadania i polowania przy użyciu klasycznej i solidnej broni, która cieszy oko i nie kojarzy mi się z modną tandetą. Ja naprawdę nie chciałem kupować używanej broni z dawnych lat. Niektóre osady z tworzywa też mi się podobają, np. te w Wetherby Accumark (niestety nie można go obecnie kupić w Polsce i co najważniejsze nie występuje w ósemce-gdyby nie to, to mocno bym się nad nim zastanowił) i nie mam zamiaru twierdzić, że takie osady są złe, bo stopią się przy ognisku. Postanowiłem, że kupię coś nowego, nieużywanego. No ale zwyczajnie się nie dało, bo to co dostępne w masowej produkcji (pomijam broń robioną na zamówienie) robiło na mnie odpychające wrażenie. Nie mam takiego problemu ze strzelbami czy bronią krótką- wiele nowych modeli jest super. Ale nie mogę tego powiedzieć o sztucerach. Czemu tak jest? Nie mam pojęcia. No ale mniejsza o to, gdyby koledzy mieli do polecenia jeszcze jakiegoś kolbiarza oprócz Pana Jacka to chętnie posłucham opinii.

Autor: Wojciech  godzina: 11:34
Ja znam jednego kolbiarza.Nazywa się Tomasz Gryta. To będzie Twój klimat.Na pewno wiele się od niego dowiesz.Potrafi nie tylko dorobić osadę,ale przede wszystkim dopasować ją do strzelca. Musisz się jednak liczyć z trzema wyjazdami w okolice Lublina. DB.

Autor: Redbearded91  godzina: 12:20
Kolego Wojciech- zawsze to bliżej w okolice Lublina niż do Wielkopolski :) Czy mogę poprosić o jakiś kontakt do Pana Tomasza?

Autor: dziktadzik  godzina: 13:05
Redbearded91 Rozumiem i szanuję twój punkt widzenia, chciałem z ciekawości kupić taki sztucer ale nie mam wystarczającej wiedzy żeby stwierdzić stopień zużycia gwintu lufy. A co do latających plastikowych magazynków to najczęściej po włożeniu nabojów latanie ustępuje.

Autor: specmisiek  godzina: 16:08
Redbearded91 - Kolego w tym co teraz napisałeś jest zawarta ważna informacja. A mianowicie teraz do głosu dochodzą w firmach księgowi.. I niestety ten głos ma coraz większe znaczenie.. I mamy taki efekt że oszczędności biją w kierunku zysku a nie jakości...Akurat nie wszystko w starej broni było robione na niskim poziomie. Niestety jeśli już o konkretnym modelu mówimy-czeskim ZG 47 to chyba ze się mylę ale lufa w nim nie była wytwarzana metoda kucia na zimno. A to w broni rzecz ważna.. Ktoś może stwierdzić ze przy kalibrze 8x57 nie ma to dużego znaczenia.. Ale jednak. Wolę jak ktoś stwierdzi, że zawsze można lufę wymienić na kutą i to chyba byłby najlepszy kierunek. Co prawda są także i lufy wiercone do bardzo precyzyjnych strzelań, ale do łowieckich celów myślę, że kuta by była OK. Przy okazji można by "wsadzić" jakąś nawet lepszą chociaż i czeskie współczesne są niezłe. Z pewnością do celów łowieckich wystarczą aż nadto..Ja także ubolewam nad tym, że do strzelania dzików w celach sanitarnych można teraz używać "cudów na kiju".. W moim kole też paru "postępowych" egzekutorów zanabyło termowizję, lasery, drony i tak dalej i tak dalej.. Kwestia etyki i szacunku do przyrody..Ja popieram lornetki nokto ze względu tylko na bezpieczeństwo.. Pozostałe rzeczy mnie nie "kręcą"...Podoba Ci się ZG 47- kupuj ... Pomyśl jednak nad wymianą lufy. Kolbiarzy masz sporo z tego przynajmniej kilku świetnych.. "Połamania" ;-) Pozdrawiam serdecznie :-)

Autor: Martes  godzina: 21:13
Ad : Redbearded91 Bardzo dobry wybór moim zdaniem . Gdyby przyszedł ci do głowy pomysł wymiany lufy w ZG 47 to reaktywowana firma Zbrojovka Brno reklamuje się w internecie , że wykonuje remonty oraz części do broni już nieprodukowanej . Sam chciałem kupić sobie ten sztucer ale wpadł mi w ręce ZKK 600 za śmieszne pieniądze i kolejność zakupów się zmieniła . Jeżeli chodzi o kolbę do sztucera to Marek Biały robił kolbę do ZG 47 u Adama Madejczyka ; Niedrzwica Duża 24-220 ; woj. Lubelskie . Kiedyś telefon do tego specjalisty od osad był : 501-425-885 ale nie wiem czy jest aktualny . Najlepiej skontaktuj się z Markiem Białym z naszego forum . A poniżej masz link do galerii Marka Białego i ZKK 600 z osadą wykonaną przez Adama Madejczyka . Pokazuję ci ją bo mi się bardzo podoba ta robota . Galeria (media.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=29181)