Czwartek
22.02.2007
nr 053 (0571 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: kal.20/76

Autor: kołczan  godzina: 10:35
ad. ŁAJD Mam ten sam model kniejówki. Strzelanie srutem nr 2 to porażka. Wkładam patrony ze śrutem 0 i po kłopocie, jeszcze żaden rudzielec mi nie uciekł. Oryginalna breneka na 50m 22 cm niżej niż kula gwintowana. Innymi nie próbowałem. DB Zasady forum akceptuję.

Autor: *BOBER*  godzina: 10:57
mój wniosek : LUFY SĄ ŻLE ZLUTOWANE.przerabiałem to w mojej kniejówce i ostatecznie trafiła ona do rusznikarza na ponowne zlutowanie i teraz jest ok

Autor: sowenski  godzina: 10:59
Ad ŁAJD Ad KOŁCZAN W jakim kalibrze macie kulę??? Ja też posiadam kniejówkę Fair z kulą 7/65R i jest podobnie jak piszecie tzn. breneka jakieś 30 cm poniżej i 5 cm w prawo. Ciekaw jestem jak mają inni posiadacze Faira??? Pozdrawiam Sowenski

Autor: kołczan  godzina: 11:09
ad.sowenski 9,3x74R, ale opad breneki to nie problem, wystarczy pamietać i do 40 m mierzyć na chyb. W pionie obie kule niemal idealnie. Moim zdaniem lufa śrutowa nie lubi drobnego, "0" daje bdb pokrycie. DB

Autor: sowenski  godzina: 11:18
Ad. Kołczan nie wypowiem się jeśli chodzi o śrut bo nie mam zbyt dużego doświadczenia. W każdym bądź razie w lufe śrutową ładuję Rotwaila 3,7 mm (w ich oznaczeniu to "1") Jakiej Ty używasz zerówki (producent)??? pozdrawiam Sowenski

Autor: jurek123  godzina: 11:26
Widzę że koledzy skupili się nad problemem gdzie trafia breneka w stosunku do kuli z gwintowanej. Ja to uważam za normalne i do przyjęcia że breneka trafia niżej. W takiej sytuacji śrut powinien akurat pokrywać się z lufą kulową.Natomiast poddaję w wątpliwość test kolegi że strzelał do tarczy z 10m i pusta przestrzeń na tarczy to było koło sięgające 30 cm.Z lufy śrutowej kalibru 20 wystrzelony ładunek umieczczony w koszyczku przez te pierwsze 10m powinien praktucznie zacząć opuszczać koszyczek i przestrzelina powinna mieć średnicę maxymalnie 15cm,a w zasadzie to powinna być jedna wielka dziura. Skoro broń kolegi w kalibrze 20 pozostawiła puste koło 30cm to z odległości 35m wiązka śrutu zmieści się we wrotach stodoły a nie sylwetce lisa.Ktoś nam tu konfabuluje.Broń o kalibrze 20 z lufy o półczoku na 30m powinna dać pokrycie mieszczące się w 70cm tarczy i to pokrycie co najmiej 80%. Wniosek stąd albo lufa złom albo opis nieprawdziwy .Pozdrawiam.

Autor: kołczan  godzina: 11:36
ad.sowenski "0" z Pionek lub włoska Fiocci(?)

Autor: predator  godzina: 11:44
Uważam dokładnie tak samo jak jurek123 - efekt rozproszenia podobny do opisanego przez LAJDA może dać jedynie specjalnie elaborowana amunicja typu dispersing. Włoskie kniejówki są najlepsze !!!

Autor: ŁAJD  godzina: 14:53
ad. sowenski lufa gwintowana o kalibrze 30-06 ad jurek 123 test do tarcz robiłem dwa lata temu ale z tego co pamiętam strzały oddawałem nie dalej od tarczy jak 15m. Według producenta obie kule powinny ułożyć się jednakowo na dystansie 50m, a to co piszą i inni koledzy w praktyce jest inaczej, zakupię teraz pare naboi "0" i "1" sprawdzę która lepsze ma skupienie, może to pomoże jeżeli nie zlecę rusznikarzowi aby ją przerobił na sztucer górski, dokladają lufę 222 lub 223. Darz Bór

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 18:09
Ad Jurek 123 - problemem jest to że Pionki 20/76 nie maja koszyczka ,srut jest luzem - nie wiem jak Fiochi czy inne ale Pionki nie stosują do tego kalibru koszyczka Mam też włoską kniejówkę ale innej firmy i nie mam tych problemów - na 40 metrów "Atut "breneka idzie 7 cm do góry i 5 cm w prawo - śrut "2"0"; równomiernie pokrywa tarczę bez problemu

Autor: jurek123  godzina: 18:45
Kol Jurek Ogórek. Jeśli Pionki robią naboje w kalibrze 20/76 bez koszyczka to pusta przestrzeń w środku tarczy da się wytłumaczyć jedynie zbyt twardą przybitką [zatyczką] w naboju.Uważam że zmiana producenta załatwiła by wszystko.Taka zatyczka po wylocie z lufy na małym dystansie powoduje że śruty się o nią rozbijają i zbaczają z toru .Temat znany u myśliwych kiedy to robiło sie samemu naboje a na przybitki używano tego co bylo pod ręką. Pamiętam te dyskusje z przed 40 laty,ale żeby Pionki powtarzały ten błąd ?.W zasadzie tekturowa zatyczka po opuszczeniu lufy powinna ulec rozerwaniu,dlatego najlepsze są plastikowe które się kruszą lub gdy końcówka naboju jest zwijana w gwiazdkę i wówczas nic nie przeszkadza. Pozdrawiam.