![]() |
Piątek
06.07.2007nr 187 (0705 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: ŻYWOTNOŚĆ lufy a 300WM Autor: Ziggy godzina: 02:48 Faktycznie kal,300 wm jest najlepszym kalibrem na dalekie dystanse.Nie ma drugiego takiego kalibru,ktory mial by taka sile obalania,i nie tylko na dystansie 600 m,ale znacznie wiekszym.I nie bez kozery mysliwi polujacy w USA w stanie Wyoming na antylopy, czy kanadyjscy mysliwi polujacy w gorach na barany,uzywaja wlasnie tego kalibru, a nie powiedzmy 243 w,czy 308w , choc zwierzeta wielkoscia przypominaja sarne. Plaski tor + sila obalania,to jest to co mysliwy ceni najbardziej. Ja sam jestem w posiadaniu Blesera o takim kalibrze.Na poczatku polowalem z nim tylko na losie,dzis strzelam z niego do baranow tez. Jest to kaliber bardzo dobry , ale zarazem niewdzieczny w uzyciu, mam tu na mysli halas i kopniecie.Wielu mysliwych nie morze temu sprostac,i po kilku strzalach bron wedruje do szafy,albo z powrotem do sklepu. Ja sie z tym jakos uporalem.Mam orginalny odzutnik Blesera zamontowany w kolbie, i porzadny bot na kolbie, a do halasu w miare przywyklem. Czy jest to kaliber godny polecenia, napewno tak, i robie to z czystym sumieniem. Pozdrawiam .....DB... Autor: deer.hunter godzina: 07:46 A mnie to się zawsze 'podobie" hasło typu"snajperzy używają" więc jest najlepszy.... Jak im armia ze wzgl. ekonomiczno-logistycznych daje jakiś przyrząd strzelający w łapy to z tego strzelają. Gdyby mieli wybór przesiedliby się z "trabiego" do "BeeMki".... "Rence" opadają..... DB dh Autor: porze godzina: 10:06 ty chyba masz na mysli armie Bantustanu, albo polski sztab generalny epoki III RP średnia cena sprzętu wojskowego to co najmniej trzykrotność tego co jest w stanie dać średni cywil popatrz na tikkę t-3 tactical - faktyczna róznica sprowadza sie do integralnej szyny w wojskowym standardzie i powłok antykorozyjnych oraz antyrefleksyjnych a cena jest zapowa bo w armii broń sie użytkuje całymi latami (nieraz i po 30 - 40) a przechodzi ona z rąk do rąk i mimo starań w rodzaju "dni techniki" narażona jest ona na permanentnie dużo gorsze warunki niż te, które ma broń na najbardziej nawet atrakcyjnym polowaniu no i sprawa niezawodnosci nie jest kwestią utraconych miłych wspopmnień z urlopu czy wypadu za miasto, ale życia lub smierci faktycznie "rence opadają" jak sie slucha ludzi, którzy g. wiedzą o wojnie a sie mundraluja Autor: deer.hunter godzina: 11:45 Nie przypominam sobie żebyśmy się na jednej kupie ślizgali więc "panie łoficyjerze" nie wymądrzaj sie za bradzo.... Szczególnie jak "ty" do współrozmówcy małą literą piszesz. A co do norm zużycia: broń w Polsce można użytkować 40 lat bo się z niej kilkanaście czy kilkadziesiąt strzałów rocznie oddaje. P.S. A "ty" co wiesz o wojnie? Wygląda, że też g..... Autor: tomaszekT. godzina: 14:59 Ad.porze Czy to tikka czy co innego to i tak nie zmienia faktu że używają tego co dostaną.Nie zmienia to również faktu że ekonomia z logistyką w każdej armii stawiana jest na pierwszym miejscu. To że cały sprzet potrzebny żołnieżowi tyle kosztuje trudno się dziwić .Ale nie zmienia to faktu że mógłby mieć zawsze lepszy. A g...... to ma snajper ale do powiedzenia. DB |