Poniedziałek
17.09.2007
nr 260 (0778 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: lunety

Autor: kocurus  godzina: 19:46
Mam od 3 m-cy Bushnella Ellite 4200 2,5X10x50 sprowadzony walizkowo, wyniósł mnie 1350 zł + flaszka na dwóch. Wystrzelane 2 paczki S§B w 6,5 SE. Mam porównanie z Meostarem, ponieważ jeżdzę w łowisko z kolegą, który coś takiego posiada. 1. Meostar - droższy, wg mnie trochę gorsza widoczniość w nocy, krzyż i podświetlenie super, kolega narzekał, że paruje od zewnątrz . 2. Bushnell - dużo tańszy, wydaje się bardziej solidny, gruby krzyż wcale nie przeszkadza nawet na dalsze odległości i nie jest wcale taki straszny, a w nocy nie trzeba podświetlenia, przy znikomym oświetleniu widac wg ,mnie lepiej niż j.w. Wkurza mnie przede wszystkim dużo mniejsze pole widzenia i mógłby mieć te 12x. Rewelacja to powłoki Rain Guard. Jak nazbieram kasiory to zmienię na Szmitka. D.B.

Autor: el Gwiazdor  godzina: 21:03
ja moge potwierdzic opinie kocurusa :)

Autor: fousek  godzina: 21:15
włąsnie sprzedałem Bushnella, a kupiłem meostara, porównanie tych lunet wygrywa na każdym kroku meostar. W nocy bushnell nie robi żadnej rewelacji. Krzyż tragedia, jak chciałem srawdzić skupienie mojej CZ to włsnmei przez ten krzyż nie mogłem, Zasłania za dużo celu. Podświetlenie za mocne. Wytrzymałość mechaniczna super! Powłogi przeciwmgielne super! Ogólnie jak bym maił wybierać to z tych dwóch wybrałbym meostara. Posiadam w szafie S&B 2,5-10x56, Meostara 3-12x56, Burrisa 2,5-10x50, I seedlera 6x45. W w/w kolejności od najlepszej.... chodź burrisa stawiam na równi z Czechem z jedną przewagą czecha posiada lepsze podświetlenie. Jak ja bym miał kupowac to kupiłbym Meostara lub Burrisa , wybór należy do Ciebie. Pozdrawiam czeski