Wtorek
18.09.2007
nr 261 (0779 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: farba po normie oryx

Autor: paprot  godzina: 07:56
witam, moje przypadki mówią, że farby po oryxsie 7x64 mało i na razie fifty fifty w ogniu i tych co pszły kawałek. DB

Autor: Sylwian37  godzina: 21:39
Poosiadam kaliber 308WIN.choć żadko mam okazję i na grubego zwierza stosuje ORYX o wadze coś 11.5 grama dziki i dziczki zawsze mi uchodzą 50 do 100m jeśli trafione na spużnioną komore, płuca ,wątrobe farby przeważnie bardzo mało ale bywa że i porcja wątroby wyleci za pociskiem chyba czas przerzucić sie na lapue MEGA na specjalną okazje spotkania z grubym odyńcem.ORYX jest drogi i przereklamowany taka jest moja opinia inni go bardzo chwalą.D.B.

Autor: gloob  godzina: 21:54
Witam ad. Sylwian37 I właśnie taka jest różnica pomiędzy 7*64 a 308WIN że jest duży wybór w tym drugim amunicji i robi ją prawie każdy i cena trochę lepsza, choć oryxa kupiłem po 129 zł. za paczkę a kolega mego do 308WIN za 90 zł. Ale jak kupowałem karabin to w promocji były 3006 i 7*64. A 3006 miałem i osobiście mi nie pasuje.

Autor: Sylwian37  godzina: 22:05
Hm a ja za paczuszke 308WIN.z pociskiem 11.5 grama zapłaciłem 144złote PIOTRKÓW TRYB. u nas zdzierają jak mogą.dziś kupowałem śrut nr.1kal.12 fam pionki cena za paczke 28zł to niby stara cena bo jest już nowa 30 zł.Broń tanieje a patrony drożeją gdzie tu logika.

Autor: gloob  godzina: 22:11
ad. Sylwian 37 Megi czy oryxa?

Autor: gloob  godzina: 22:12
ad. Sylwian 37 Megi czy oryxa?

Autor: Desperado  godzina: 23:50
Nie obchodzi mnie farba.