Środa
09.01.2008
nr 009 (0892 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: sila odrzutu  (NOWY TEMAT)

Autor: gwizd  godzina: 18:57
Wiekszosc tresci tego ostu jest oparta o dane z BŁ9/2004 chdzi mi o ciagle poruszany argument odrzutu broni i krytykowanie 3006 na korzysc 308win. Oba te kalibry mialem i roznicy nie zauwazam. Oto wybiorczo podane kalibry: Naboj........Masa pocisku....Predkosc poczatkowa.......Masa broni........Energia odrzutu (J) 12/70.........31,8g....................350-400m/s........................3,4kg.....................28,5J 243win......6,48.....................914........................................3,4........................16,3 7x57...........11,2.....................770........................................3,4.........................27,9 308win......11,66...................799........................................3,6.........................30,3 3006...........11,66..................823........................................3,6.........................33,9 Mozna sie sugerowac ze odrzut 3006 jest faktycznie wiekszy ale uzywajac gumowego amortyzatora R3 firmy Remington mozna go zmiejszyc do odrzutu 7x57. Odrzut przy strzelaniu pociskiem o masie 9,72g i predkosci wylotowej osiagnie 30J. Zwiekszenie masy broni przez celownik optyczny i montaz chocby tylko o 0,55kg ograniczy odrzut do 22-23J czyli pomiedzy 243win a 7x57. O nakrrecaniu na wylot lufy reduktora odrzytu i wierceniach nie ma sensu pisac. Wiec stosujac amortyzator i zakladajac do 3006 lunete np 2,5-10x50 a na 308win 6x42 uzyskamy inentyczny odrzut Wniosek: Gadanie o tym ze 3006 bardziej kopie to bzdura Jezeli ktos mysli inaczej to zapraszam do dyskusji DB

Autor: gwizd  godzina: 18:58
sory za cyfry jak poszlo na forum to sie jakos poprzestawialy

Autor: ala  godzina: 20:12
Każda broń kopie....... jedna mniej druga więcej. Dużo zależy od postawy strzeleckiej. Widziałam myśliwego, który po strzale z 16 zobaczył swoje gumofilce na tle nieba. Każda broń ma odrzut i na to trzeba być przygotowanym. 30-06 nie jest taki straszny i ramienia nikomu nie urwie. Więc nie ma się go co obawiać. Wprawdzie nie poluję z tym kalibrem ale go nie neguję, bo miałam z nim do czynienia. DB Ala

Autor: W.A.  godzina: 20:54
No,no latające gumofilce :-)) , dzięki Alu za poprawienie mi chumoru. Pozdrawiam Andrzej

Autor: Wirak  godzina: 21:08
A czy w łowisku aż tak nas dręczy ten odrzut?Bo mnie nie i na strzelnicy też.

Autor: ANDY  godzina: 21:16
To fetyszowanie kopa to jakiś dziwny 'trynd' ostatnich paru lat . Albo szwankuje szkolenie dla nowowstepujących( lub opowiadanie dyrdymałów) , albo powinno się wrócić do 3 letniego stażu łowieckiego umożliwajacego nabycie broni gwintowanej . Sądzę ,że wtedy żaden sztucer by nie kopał...Kaliber dobiera się do zwierza a nie scherlałego ramienia.Powiem więcej . Pierwszy sztucer w łowisku z grubą zwierzyną ustawowo winien mieć kaliber min. 7 mm.

Autor: Szelest  godzina: 21:32
ANDY zgadzam się z Tobą wszyscy pytają "a jaki to ma odrzut" kopie ??? Jak jest problem z odrzutem to sie trza zaprzeć o buka w lesie i strzelać a jak nie to sie brać za klocki lego... DB Szelest

Autor: lzb  godzina: 21:42
z tym kopaniem jest tak - jak nie docisniesz kolby w chwili strzały to KOPIE! Jak docisniesz to jest tylko przyjemne pchnięcie! Wrażenie często wzmacnia odgłos wystrzału. Pewnie odczucia zależą od kilku czynników - ciężaru broni, cieżaru pocisku, kalibru długosci lufy, kąta lufy do kolby, itp DB.

Autor: ANDY  godzina: 21:44
Oprzeć tak , ale zaprzeć ? Po co wywracać buki :) Pozdrawiam

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 21:47
ANDY masz rację ze przestaje kopać po około 3 latach

Autor: gwizd  godzina: 22:05
Poprostu zamiescilem ten post zeby udowodnic ze te brednie o huku i odrzucie jaki to 3006 straszny i wogole a jaki to 308win wspanialy nie maja potwierdzonych dowodow. Rady w stylu .. kup 308win bo huk nie taki straszny i odrzut mniejszy pisza osoby ktore cos tam slyszaly albo mialy tylko jeden z trych kalibrow. Jedyna roznica to dlugosc luski NIC WIECEJ! Co do huku tez mozna to obalic ale nie mam fachowej literatury zeby miec podstawy. Zalezy to od ammo zakladajac ze lufa ma taka sama dlugosc. Strzelalem z obu kalibrow i powiem ze Iz kal 308win bardziej mnie poniewieral niz CZ 3006 Jezeli ktos sie nie zgadza prosze isac DB

Autor: Wojtek  godzina: 22:20
Nie przewiduję temu tematowi długiego żywota "a szkoda bo taki ładny jest - amerykanski" . Jak się zaczyna od liczb - rzeczowych argumentów - to kontrargumenty trudno będzie znaleźć.

Autor: Reign  godzina: 22:22
Witam Ciagle się przewijają te same tematy odrzut i huk, zniszczenia tuszy oraz siła obalajaca. Niestety tych czynników zwanych wcześniej tematami nie da się pogodzić i dlatego jestem zdania: 1. Niech odrzuca i huczy kula jest już dawno w celu. 2. W skupie jest niewwaznym czy są krwiaki czy dziura jak wiadro ,ważne są miejsca trafień a jak na użytek własny to w łeb... 3. Ma być duża bo im mniejsza tym wiecej problemów w poszukiwaniu postrzałków a na futro każda dozwolona wystarczy. Darz Bór Reign

Autor: USOL  godzina: 22:24
Mój automat w kal 30-06 prawie w cale "nie kopie".