Wtorek
29.01.2008
nr 029 (0912 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Amunicja MATCH 300 Win.Mag.

Autor: Krakus  godzina: 03:31
Peter, Witold66 rozszerzył swoje pytanie, amunicja ma być przede wszystkim na polowanie, a tylko okazjonalnie na strzelnicę. Biorąc pod uwagę dostępność strzelnic w Polsce to strzały będą niemal zawsze na 100 m. Zgodnie z informacjami pochodzącymi bezpośrednio od Noslera, Accubond powinien być stosowany tak, by jego prędkość przycelna mieściła się pomiędzy 1,800 a 3,100 fps – pocisk 165gr w tym kalibrze osiągnie prędkość 3,100 fps dopiero gdzieś pomiędzy 100 a 150 m od strzelca, czyli z założenia jest zdecydowanie za szybki. Pocisk 180 gr będzie działać przy samej górnej granicy, a 200 gr w środku – czyli będzie optymalny na wszystkich polskich dystansach myśliwskich. Przyznam też szczerze, że trochę Cię sprowokowałem by dystans „400m lub i więcej” wyszedł od Ciebie. Jako że jesteś znanym na forum miłośnikiem 300 Win Mag wolałem by informacja o jego przeznaczeniu wyszło z Twojej, nie mojej strony. Kaliber faktycznie świetny, lecz do innych zastosowań niż potrzeby polskiego myśliwego polującego u nas w kraju. Pestka to po prostu pocisk, myślałem że jest to określenie powszechnie stosowane ale być może jest tylko lokalnym. Natomiast „zwarta” miało oznaczać stosunkowo krótką konstrukcję – wprawdzie nie taką jak FN lub RN ale gdzie SP do VLD, czy nawet MK. Witold66, 300 Win Mag jest świetnym kalibrem, ale do innych zastosowań niż przedstawiasz w swoich postach. Jeśli decyzja już zapadła, nawet ze względów irracjonalnych jak „bo mam na niego ochotę” to do jej zmiany nie będę Cię namawiać. Jeżeli jeszcze się nie zdecydowałeś, to rozważ dwa inne kalibry – jeszcze dalsze od 270Win, a moim zdaniem bardziej łowiecko w Polsce przydatne od 300 Win Mag, mianowicie popularny 9.3x62 lub 375 Holland&Holland Mag. Ryszard, Pocisk nie zwalnia tak zaraz za lufą. Teorie są różne, lecz nawet „najskromniejsze” utrzymują, że po wyjściu gazy prochowe nadal rozpędzają go na dystansie o długości co najmniej 50 kalibrów – czyli 40 cm. Więksi optymiści piszą o 100 kalibrach, a jeszcze inni o 3/4 czasu, w jakim gazy prochowe oddziałują na broń – czyli w tym przypadku ponad metr. Najzabawniejsze w kontekście dyskusji, że pocisk też przez wiatr boczny jest odchylany, mimo że wcale nie zwalnia. Wartości tej odchyłki chyba nikt dotąd nie policzył i zapewne nie policzy, bo gra nie warta świeczki :))) darzbór!

Autor: Peter  godzina: 14:21
Krakus, czy my mowimy o tym samym kalibrze? Tak z ciekawosci, kaliber .300Win Mag, kula 165grain, i predkosc 3,100fps, czyli ponad 915ms na 150m? :)) Ja osobiscie nie znam jeszcze takiego prochu, ktory by rozpedzil kule 165grain w kalibrze .300Win Mag na predkosc okolo 3500fps. Chyba, ze to jest kolejna prowokacja :)) OK, tu sa pomiary (z mojej kolekcji) kuli Sierra GK SBT o wadze 200grain - 34.75mm a tutaj Sierra MK 190grain HPBT - 34.50mm Wiem, ze sa to rozne kule wagowo, az 10grainow roznicy :)), ale tutaj chcialem tylko pokazac, ze akurat jesli chodzi o Sierra, to oczywiscie jest roznica, ale minimalna pomiedzy MK a GK. Sierra kiedy robila GK, to kierowala sie tym, azeby uzyskac cos co jest balistycznie zblizone do ich MK, ale mozna stosowac do polowan. >>>..."Zgodnie z informacjami pochodzącymi bezpośrednio od Noslera, Accubond powinien być stosowany tak, by jego prędkość przycelna mieściła się pomiędzy 1,800 a 3,100 fps"...<<< To stwierdzenie brzmi dla mnie jak: na autostradzie nie powinno sie jezdzic wolniej niz 80km/h a szybciej niz 140km/h. Nigdy nie slyszalem tego, i nie wiem, czy to powiedzial Nosler (bo wygladaloby to na antyreklame) ale wiem, ze Accubondy nie naleza do najlepszych kul jakosciowo. Co mam na mysli, przy technologii jaka zastosowali w budowie tej kuli - "bonded" nie penetruja i ekspanduja w tuszy najlepiej, a ich stsounek rentencyjny jest jeden z najgorszych w klasie "bonded", zrodla pochodza z Magazynu Reloader. Jednak ze wzgledu na budowe, naleza do jednych z najcelnieszych jesli mozna urzyc takiego stwierdzenia. Wciarz dzieki tej kuli zapchalem swoja zamrazalke miesem z losia, czyli najwiekszego jeleniowatego w Ameryce Polnocnej, gdzie pierwszy strzal byl na odleglosc 330yr a drugi na 480yr. Przy drugim, los (moose) padl w ogniu, co jest dla mnie najlepszym swiadectwem na to, ze ta kula nie jest az taka zla.