Środa
19.03.2008
nr 079 (0962 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Lunety europeskie a lunety wyprodukowane w USA  (NOWY TEMAT)

Autor: mlody wilk  godzina: 21:13
Witam wszystkich.od pewnego czasu zastanawiam się jaka jest różnica między tymi produktami.często spotykam się że nawet lunety wyprodukowane w USA na rynek europejski nie spełniają oczekiwań a nawet było stwierdzenie że żadna z tych produktów (Bushnell Elite 4200,Buriis Euro Diamond Leupold itp.)nie nadaje sie do polowań nocnych.Miałem Bushnella Elite 4200 2,5-10x50 teraz mam Burrisa o tych samych parametrach i miałem możliwość porównania z Docterem i nie była to porażająca różnica w obrazie,mogę stwierdzić że docter był na prawdę w znikomych procentach ciut lepszy (może dla tego ze obiektyw 56)ale w porównaniu do ceny to żadna rewelacja więc zastanawiam się nad takimi produktami jak Zeiss Kahles S&b Swarovski gdzie cena jest o 60/70% wyższa.co sprawia że są tak drogie o ile będą lepsze od tych z USA?Bo nasuwa mi się stwierdzenie że jeśli są one o te 50/70% droższe to i w praktyce powinny o tyle lepsze, czyli jeśli z Burrisem siedzę powiedzmy do 22 wieczorem to z tą klasą powinienem minimum do drugiej w nocy(jest to stwierdzenie jednego z kolegów z portalu po tym jak drugi się pochwalił że kupił lornetkę Swarovskiego za 5tys)Szykuję się do kupna drugiej lunety i naprawę mam powoli mętlik w głowie co kupić bo nie mam zamiaru przepłacać a z drugiej strony jeśli miałbym wydać parę tysięcy złotych to oczekuję produktu który będzie naprawdę dużo lepszy a nie ciut lepszy.niech mi ktoś odpowie gdzie jest ta różnica pozdrawiamDB

Autor: Paweł54  godzina: 21:40
Róznica jest taka, że w USA nie poluje sie w nocy, więc "trąby słonia" o średnicy obiektywu 56 mm nie są używane bo i po co ? Kwestia jakości - przy obecnej globalizacji produkcji trudno powiedzieć,jakie części lunet skąd pochodzą. Firmy Zeiss Kahles S&b Swarovski mają po prostu kilkudziesięcioletnią tradycję w produkcji lunet myśliwskich i ich cechą charakterystyczną jest ich absolutnie najwyższa jakość wykonania, trwałość, zastosowane materiały o najwyższej jakości i parametrach oraz niemalże stuprocentowa powtarzalność każdego egzemplarza w modelu. Liczy się również marka, prestiż, wzornictwo. Nie wspomnę już o gwarancji na kilkadziesiąt lat. Czy lunety "made in USA" są gorsze ? Trudno powiedzieć, ale skoro samochody "made in USA" nie brylują jakością, to czemu lunety mają być inne ? Kwestia widoczności o zmroku - fizyki i fizjologii nie oszukasz. Różnice są, ale mierzone nie w godzinach, ale w minutach i śmiało można zaryzykować twierdzenie, że między lunetami średniej klasy a markowymi o tych samych parametrach "czas zejścia z ambony " nie różni się więcej niż 10-20 minut na korzyść tych najlepszych. Powodzenia P.S. W "mniej markowych" lunetach nie masz pewności, że szkła nie są wyprodukowane na Tajwanie, tubusy i mechanika w Chinach oraz, że klej, którym sklejono optykę nie utleni się po 5-10 latach i luneta nie będzie łapała wilgoci do środka. Sprawdzone marki dają Ci większą pewność, że za 5-10-20 i więcej lat będziesz widział przez lunetę tak samo dobrze jak przez nowy egzemplarz tego samego modelu. cCy warto za coś takiego płacić ? Sam sobie odpowiedz.

Autor: ANDY  godzina: 21:48
młody wilk Nie ma prostej odpowiedzi i gotowej recepty , no może poza jedną . Znana firma optyczna o wieloletniej tradycji zawsze oferuje produkt który spełnia określone wymagania przekładajace się na fakt ,że poluje się skutecznie i ogranicza zadawanie cierpienia zwierzynie łownej. Nie wdajac się w szczegóły tworzące - cenę i jakość lunety ( soczewki, odwzorowanie kolorów , jasność , kontrast , wyczernienie tubusa , brak zniekształceń po promieniu od środka do obrzeża, dobry krzyż , odporność mechaniczna , trzymanie kliku , powłoki , szczelność , odporność tubusu na zniekształcenia , sztywność , wysokiej klasy powłoki tubusu i jescze długo można .....) . Powiem tak . W określonym przedziale produktu z dobrej półki róznice są trudne do zauważenia . Dla kogoś dłużej kilkanaście minut o zmierzchu ma wartośc kilku tysięcy a inny 'walnie' w plamę po tych kilkudziesięciu minutach z jakiejś skośnookiej klepanej na dżonkach lunety i stwierdzi ,że ' nie widzi różnicy' . I to wszystko w temacie.No może jeszcze tyle , że jak ktoś chce polować w nocy to winien posiadać lunetę do tego odpowiednią . A to spełnia jedynie firma z dobrej półki i nie koniecznie o powalającej cenie . Przykład - proszę bardzo - lunety S&B , Zeiss ........zwykła prosta 8x56 za ok 3000 zł., oczywiście nowa bo używki można kupić o wiele taniej . I wszystko. Dobra luneta to spora cena , ale ta cena ma swe odzwierciedlenie w jakości i niezawodności .I jescze jedno , argument ,że w USA nie poluje się w nocy wcale nie znaczy ,że nie są produkowane lunety do tego celu się nadające . Są i są piekielnie drogie o znakomitej jakości , np. seria Leupolda VX-7 . DB

Autor: mlody wilk  godzina: 22:10
Fakt zgodzę się że prestiż marka robi swoje ale i te lunety z którymi miałem do czynienia też nie były takie złe,może zaliczam się do myśliwych którzy jeśli nie rozpoznają dobrze celu to nie strzelają i te 10 minut nie robi na mnie żadnej różnicy,ja po prostu oczekuje produktu dużo lepszego za te pieniądze.posiadam 30 06 i nie miałem problemów z trzymaniem kuli ,powtarzalnością,szczelnością itp(w bushnellu był za gruby krzyż)jeśli chodzi o lunety z USA.,

Autor: maho  godzina: 22:37
A może przeprowadzić test najpopularniejszych u nas lunet.Ostatnio porównywałem w dzień jak i w nocy : Docter 3-12x56, S&B Clasic 2,5-10x56, Zeiss Diatal 8x56 i S&B Zenith 3-12x50. I w/g mnie najgorzej wypadł Zenith. Fakt, różnice minimalne, ale zauważone również przez dwie inne osoby ( z których jedna nie związana z łowiectwem ). Żałuję tylko, że nie miałem możliwości porównania z lunetami z " niższej półki ", tak cenowej jak i jakościowej.

Autor: Paweł54  godzina: 22:41
ad.młody wilk. Skoro masz własne zdanie, to w czym problem ? Chcesz mieć Buschnella to go masz, ja mam Kahlesa i jestem z niego bardzo zadowolony :-). Nie jesteśmy w armii i nie musimy mieć identycznego wyposażenia, uzbrojenia i umundurowania. Lubisz lunety z USA i dobrze, ja wolę europejskie i ... też dobrze ;-). Powodzenia

Autor: remington700  godzina: 23:46
Roznica jest w cenie nie tylko lunet, ale elektroniki, ubran, kosmetykow, samochodow, nozy, narzedzi itp., itd., i nie wynika na pewno w zaden sposob z jakosci wykonania czesto zas materialy wykorzystane do produkcji sa lepsze . Jesli wiec moze ktos Ci Kolego przywiez (lub sam) przy okazji wyjazdu z pominieciem cla to nie zastanawiaj sie nawet chwili. Jedyne co wez pod uwage to czy przedstawiciel danej firmy jest w naszym kraju i czy dany egzemplaz jest w ofercie abys nie mial klopotow z reklamacja bo takiej nigdy nie mozna wykluczyc (telewizory np. z USA w wiekrzosci modeli nie odbieraja w Europie). Szukajac danego produktu musisz wziasc pod uwage ze moze wystepowac pod troche inna nazwa (tak jak np. modele samochodow) ale bedzie podobny lub nieco zmodyfikowany ze wzgledu na inne preferencje tamtego rynku. Darz Bór.