![]() |
Piątek
28.03.2008nr 088 (0971 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Co robić ? Nowa CZ 555 już rdzewieje. Autor: WJarek godzina: 13:29 Drogi Jurku Ogórku - Twoje twierdzenie, "jest pokryta rdzawym nalotem" sugeruje, że zawsze jest. Otóż - nie zawsze. Tylko w przypadku odparowania wody z kąpieli oksydującej w trakcie procesu, albo popełnienia innego błędu wcześniej lub później. "Prawdopodobnie zabieg oksydowania znasz tylko z teori - metal po wyjeciu z kapieli i opłukaniu wodą ma biały nalot i jasnociemny kolor lecz wysychając w ciagu kilkunastu minut nabiera charakterystycznego rdzawego nalotu - zachodzi reakcja w mikroporach metalu którą woda nie jest w stanie przerwać - ale olej tak Nie jestem metalurgiem dlatego pisze "własnymi" słowami tak jak to widziałem" Pierwsze zdanie cytatu jest po prostu obraźliwe, ale na "Łowieckim" zdążyłem już do takich przywyknąć, więc zostawmy to. Proces oksydowania na gorąco znam zarówno z teorii, jak i z praktyki. Z wielu, również nieudanych prób z różnymi składami kąpieli i różnym przebiegiem procesu. Twój opis wskazuje na błąd w sztuce - "w ciagu kilkunastu minut nabiera charakterystycznego rdzawego nalotu" - i tu jest pies pogrzebany. Dopóki przedmiot oksydowany jest całkowicie zanurzony w kąpieli żaden nalot nie powstaje. Zazwyczaj wymaga to prowadzenia oksydowania pod przykryciem, czasem nawet uzupełniania wody w trakcie trwania procesu. Po wyjęciu natychmiast musi być wypłukany w bieżącej wodzie i potraktowany olejem, najlepiej wygotowany w nim. Podobnie jest po wytrawianiu (przed oksydowaniem) - natychmiast przenosimy przedmiot do wcześniej przygotowanej, wrzącej kąpieli oksydującej. Pozostawienie go na kilka minut na powietrzu skutkuje świeżą, rudą rdzą. Co do polerowania stali - jak najbardziej. Wytrawianie w kwasie celem aktywowania powierzchni (oczywiście z umiarem) nie psuje efektu. Możliwe jest też polerowanie już gotowej oksydy, choć sam tego jeszcze nie próbowałem. A wracając do pytania w temacie - broń 2 miesiące od zakupu, lasu nie widziała - moim zdaniem do reklamacji. Autor: splot godzina: 14:04 Rdzawe wykwity są wynikiem zastosowania "oleju" Brunox. Miałem podobny przypadek po użyciu tego specyfiku (na szczęście w porę zauważony). Na zawsze pożegnałem się z Brunoxem. Pozdrawiam. |