Wtorek
13.02.2007
nr 044 (0562 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: PREDATOR - kniazienie królika amerykańskiego a polskie lisy....

Autor: Ławny  godzina: 21:56
ad. Step2 Gratuluję rozkładów:) Najfajniejsze w tej zabawce jest to,że można ściągać rudzielce z naprawdę dużej odległości co szczególnie pomaga przy wietrznej pogodzie albo polowaniu na otwartych przestrzeniach. Jakoś w tym roku pogoda w moich stronach nie dopisuje i na dodatek nie mam zbytnio czasu polować więc czuję przez skórę,że przyszły sezon znowu będzie należał do Predatora bo i lisy się pojawią. Zdarzyło mi się,że po wabieniu zwiały mi 2 młode liski.Przypuszczam,że nie znały dźwięku lub były zbyt blisko i się wystraszyły. Gdy następnego dnia wabiłem na drugim wabiku, do któego podałem link oba przyszły bez chwili wahania. Polując z kolegą udało mi się także zwabić kunę. Pokazywała się tylko w momencie wabienia a gdy kończyłem zaraz się chowała. Zacząłem więc "na chama" pompować wabikiem najgłośniej jak się dało i przyciągnąłem tumaka na 15 kroków od zwyżki:)))To było w lutym. Najfajniej polować z flintą w lesie. Wtedy zdarza się,że pędzący lis może staranować myśliwego. Raz wyrwałem takiego śpiocha z nory i o mało mnie nie rozjechał:)))Nawet złożyć się nie zdążyłem. ad. Piotr W Wabik działa jak każdy ustny wabik. Musisz na nim zagrać kniazienie zająca i liczyć,że w okolicy jest jakiś rudy,który to usłyszy i da się skusić. Najlepiej testuj metodą Stepa 2 - na kundlach. One bezbłędnie Tobie powiedzą czy grasz jak trzeba. Ten wabik jest dosyć głośny więc na początek wab ciszej - na wypadek gdyby jakiś lisek kręcił się w pobliżu - a gdy po kilku minutach brak efektu powtórz wszystko już pełną parą. Jeśli masz dużo lisa w łowisku efekty powinny być szybkie. Jeśli trochę je przestrzelaliście duże znaczeniu przy polowaniu ma pogoda. Przy silnym wietrze lub przełamaniu pogody lepiej zostać w domu. Jak wieje przez kilka dni można śmiało jechać. W końcu coś muszą jeść :))) Pozdrawiam DB