Czwartek
24.05.2007
nr 144 (0662 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Ręczna wyrzutnia rzutków

Autor: tjarek  godzina: 09:20
Ciekawe na jakich to zawodach dają za nagrodę takie coś. Do czego to się może przydać??? D.B.

Autor: P_iter  godzina: 10:38
Mozna rzucaj jajkami w politykow. Takie zawody sobie wymyslilem :)

Autor: ERG  godzina: 15:49
Miałem kiedyś wyrzutnie reczną, w której do miotania rzutków wykorzystywana była siła własnych mięśni. Rękojeść drewniana pomalowana na zielono, do której przytwierdzone byłły elementy metalowe (ruchomy uchwyt do rzutka, blaszki sprężytnki itd). Taki rodzaj katapulty. Po wyregulowaniu całej maszynerii miotałem rzutki nawet na 70 m. Wraz z kolegami często korzystałem z niej trenując przed zawodami. Była mała poreczna i mieściła się w większej torbie myśliwskiej + kilkanaście rzutków - albo i więcej i można było sobie parę razy strzelić. Potrafiłem nawet sam sobie puszczać rzutki i je strzelać. Był to bardzo zmyłlny patent produkowany przez jakiegoś krajowego rzemieślnika. Niestety lilkanaście lat temu na skutek własnej głupoty straciłem ją w lesie i już nie odnalazłem. Teraz chętnie kupiłbym ją ponownie, ale niestety nikt tego już nie produkuje. DB ERG

Autor: doktor Pułkownik  godzina: 16:31
Witam! Ad.ERG Widziałem takie urządzenie w sklepie myśliwskim w Olsztynie nie pamiętam ceny ale chyba nie więcej niż 100zł. Też myślałem o kupnie tego urządzenia ale nie wiem czy prawo pozwala na taką zabawę w łowisku czy tylko na strzelnicy??

Autor: Włodas  godzina: 21:17
Pierwszy ochotnik puller, jak źle uchwyci to ma ...co naj mniej złamaną rękę, lub wybite zęby, nie wspomnę o kontuzji tego stojącego z boku co dostanie rzutkiem, lub jego odłamkami. DB

Autor: młody łowca  godzina: 22:14
po co kombinować, moża kupić za kilkadziesiąt złotcyh reczną wyrzytnie, która przypomina duży klucz. Jest wykonana z plastiku, wciska się w 'głowicę' rzutek i zamach ręka - fruuuuu rzutek leci ładne klikadziesiąt metrów. :)