Poniedziałek
02.07.2007
nr 183 (0701 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Pokrowiec na dryling

Autor: szlagoś  godzina: 08:34
Ad Tolik Mam taki kufer, jaki Cię interesuje. Mieści się do niego sztucer z lunetą. Podobnie dryling z założoną lunetą również. Czasami woziłem w nim dwie dubeltówki. Z zewnątrz tworzywo sztuczne (jakiś bardzo twardy i odporne) od środka gruba gąbka. Zamykany na dwa zamki szyfrowe. Jedyna jego wada to waga. Jak znajdę to wyślę Ci zdjęcia na priv. szlagoś

Autor: MariuszG  godzina: 10:43
Jeśli to pokrowiec na polowania to wybrałbym pokrowiec z zewnątrz z materiału a nie skóry (przebarwia się od wilgoci) a w środku gąbka. Na pewno na broń złożoną i z zamocowaną lunetą - nie będziesz się bawił w składanie broni po ciemku pod amboną. Lepiej prostokątny niż dopasowany do kształtu broni - taki lepiej służy do siedzenia. Podpowiedział mi ten patent rusznikarz, który dba o swoją broń. Do pokrowca przywiązujesz sznurek za pomocą którego wciągasz broń w pokrowcu na ambonę - najmniej narażasz ją wówczas na uszkodzenia a na ambonie możesz usiąść na rozłożonym pokrowcu. Na prostokątnym dasz radę nawet się położyć.

Autor: yogy  godzina: 13:30
Tata uzywa krotkiego lub dlugiego kuferka od Kettnera. Krótki jezeli ja rowniez jade - wtedy do dlugiego wedruje sztucerek, a dlugi jezeli jedzie sam. w dlugi wchodzi bron z lunetą i na dodatkowy osprzet miejsce jeszcze jest. w krotki wchodzi bron rozlozona + jedna luneta. tak wiec ja proponuje kpic długi - są male problemy z przewozeniem, jednak mamy pewnosc, ze z bronią nie stanie się nic - no chyba ze spadnie z 5 pietra :P kuferek ejst wypelniony gąbką, która dopasowuje się do ksztaltu broni i jednostka taka nie ma mozliwosci się przesunąc bądź uderzyc o twardy plastik. gorąco polecam taki bajer, bo o bron trzeba dbac :) a w takim ustrojstwie mozemy byc pewni ze z naszą "kochanką" nie stanie się nic złego :) pozdrawiam Paweł Darz Bór!