Środa
05.12.2007nr 339 (0857 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: mannlicher: długość lufy a skupienie Autor: Jacek Kittel godzina: 00:29 A może ktoś strzela z naturalisa? A do lisa/papieru ze scenara? Autor: Piotr Waślicki godzina: 09:40 Krakus, jeśli mogę poprosić to podaj mi BC dla Lapuy i Sako 10,1 g, bo z ciekawości chciałbym poznać różnicę. Pozdrawiam DB Piotr Waślicki Autor: Bartek L godzina: 11:45 Jacek Kittel Ostatnio z natyralisa 11,7 (308W) strzeliłem sarnę. Kula zahaczyła łopatkę ale ogólnie praktycznie brak uszkodzeń (b. wąski kanał). Na papierze bałwanek i dwa oddalone o 3,5 - 4 cm. Ten wynik mnie jeszcze nie zadowala, aczkolwiek w łowisku jest chyba wystarczający. Ze scenara 10g miałem podobne skupienie a w lisach otwór wlotowy i wylotowy podobne. Szyć nie trzeba;) DB Autor: Krakus godzina: 12:49 Piotr Waślicki, No i zgubiła mnie rutyna :(( Tak jestem przyzwyczajony, że Mega ma wyraźnie najgorszy współczynnik balistyczny spośród pocisków których używam, a GameHead stosunkowo wysoki, że nawet nie sprawdziłem i napisałem „na pewniaka”. Dopiero Twoje pytanie spowodowało, że sprawdziłem w tabelach i okazało się, że w kalibrze 6.5 mm jest inaczej – GameHead jest typu RN a Mega jest bliska SpirePoint, efekcie Mega ma nieznacznie wyższy BC = 0.377 podczas gdy GameHead tylko 0.361. darzbór! Autor: Piotr Waślicki godzina: 13:32 Krakus, nie przejmuj się. Wartości BC obu pocisków w praktyce nawet na dystansie ponad 200 nie dadzą zauważalnych różnic. W każdym razie bardzo dziękuję.... DB Piotr Waślicki Autor: Jacek Kittel godzina: 17:21 ad Krakus, Piotr, Andrzej i wszyscy inni Bardzo Wam dziękuję za światłą pomoc. Już wiem dokładnie czego chcę. Chcę z lufą 600, trudno, będę się bardziej męczył przy ulubionym podchodzie, ale też nie jestem takim skrajnym ułomkiem... Za to i na dalszego zimowego liska się nada. Z amunicją - trudniejszy wybór, ale i tak czeka mnie duży trening na strzelnicy, więc będzie okazja popróbować chociaż jak latają. postrzelam z: RWS 6g, Hirtenbergera 8,1, Sako GH, Lapua Mega, scenara i.... i na razie wystarczy. W końcu czasem trzeba podjechać do domu, żeby się wymyć, przespać i coś zjeść. pozdrawiam i DB Jacek |