Czwartek
21.02.2008
nr 052 (0935 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Łucznik-Mannlicher

Autor: Orlik  godzina: 09:27
Koledzy, Powiedzmy jasno, że Mannlicher to pełna klasyka tak jest i basta, a CZ - no cóż za rozsądną cenę oferuje dobrą lufę z nieśmiertelnym zamkiem Mausera. To tyle na temat porównań. Sam nabyłem CZ550 - 6.5x55 jako dodatkową jednostkę do polowania w innym łowisku z sarną dzikiem i lisem i był to wybór podyktowany jedynie stosunkiem ceny do jakości. Poczciwy Czesiek nie ma jednak tej klasy i duszy co takie jednostki jak Mannlicher, Sauer....., to po prostu tak jak nieśmiertelny Zeiss wśród lunet. I żeby nie było, że się czepiam to powiem tak. Opolowałem się z różnymi jednostkami broni między innymi z ,,czechami'' i swą opinię na tym opieram. DB Orlik

Autor: kamel  godzina: 23:39
Najpier trzeba sie zapytac rusznikarzy z dużych miast co mieli sporo Łuczników, ich opinia jest miarodajna, niż pojedynczego użytkownika. Ja tak zrobiłem. Łuczników wyprodukowano około 2400szt Sylwetka Łucznika jest ładna, na tamte czasy był to sztucer bardzo dobry, ale nie najlepszy. Lepsze od niego, były jego starsze modele. Oczywiście koszt wymiany zepsutego magazynka, złamanej iglicy, czy rozsypania się całego mechanizmu spustowego na dzisiejsze czasy nie jest wysoki, każdego na wymianę stać, więc nie ma o czym pisać. Sa pasjonaci tej firmy, i nic ich nie przekona, lubią mieć swój model i koniec, bez względu na koszty czy na inne fakty. Podobnie sie pisze o wielkiej awaryjności samochodów Alfa Romeo a sam producent publicznie sie do tego przyznaje i ubolewa z tego powodu. Firma ma swoich zwolenników którzy wiedzą że samochody tej firmy są bardziej awaryjne, i się na to godzą. DB K