Wtorek
10.06.2008
nr 162 (1045 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Wypaczona osada

Autor: Krakus  godzina: 17:43
Trochę uzupełnię wypowiedź Ryszarda. Drewno prostowane „konwencjonalnymi” metodami wraca po jakimś czasie swojego naturalnego kształtu. Ćwiczyłem to, wprawdzie nie z osadą a tralką w starym sekretarzyku, wielokrotnie – operację wyginania / prostowania musiałem powtarzać średnio raz w roku, do czasu gdy znajomy zabrał to do „profesjonalisty”. Trwałe gięcie elementów drewnianych można podobno robić na dwa sposoby: w gorącym oleju lub gorącej żywicy akrylowej w próżni. Obie metody mają swoje zalety i wady, olej wymaga bardzo wysokiej temperatury zapewniającej częściową petryfikację celulozy, co powoduje dość wyraźną zmianę barwy. Natomiast żywica nadaje drewnu „plastykowy dotyk”. Jeśli nie jest to jakaś bardzo szczególna pamiątka, ani zabytek najwyższej klasy, to szlifowanie sugerowane przez Ryszarda wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.