Środa
05.11.2008
nr 310 (1193 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Delta Optical Titanium

Autor: Jack__Daniels  godzina: 08:29
ad ANDY :"W czasie gdy dolar był w okoliczy 2 zł . luneta tej firmy kosztowała ok. 900 ..." no i co z tego, że cena dolara była tak niska?? Zwróć uwage na to co napisał BartoszK:"kiedy wróciłem do sklepu po kilku dniach wszystkie titanium znikły (3 sztuki) więc troche tego powinno być..." Wynika z tego, że myśliwi będa kupowali produkty tej firmy bo w porównaniu z Zeiss'em, Swarovskim, etc (na polskim rynku) to taniocha. Ba! Oni, a na pewno znaczna większość nie ma zielonego pojęcia o e-gunie, o istnieniu tego forum i o tym, że za wielką woda te same jak i inne produkty są znacznie tańsze. Są zmuszeni "akceptować" polskie ceny i mierząc siły na zamiary siegają w sklepie do kieszeni do kieszeni i mówią :"poproszę lunetę Delta Optica Titanium". Żeby nie było nie na temat to chciałem kiedyś sprzedać Bushnella Elite 4200 i osoba, która była zainteresowana wzięła do porównania moją lunetę i DO Titanium... Ja dalej poluje z Bushnellem... ale przyjdzie czas na Swarovskiego... mam nadzieję :) Pozdrawiam i DB

Autor: Reign  godzina: 09:31
Jack_Daniels Nieuchronnie ten czas przyjdzie szybciej niż się tego Kolega spodziewa. Życzę ze szczerego serca. Darzbór Reign PS Lubię porozmawiać z Kolegami na temat picich kłaczków w Swarovskim, Zeissie, S&B czy Kahlesie np. na polowaniu zbiorowym ,aż tu nagle pojawia się debeściak z debeściarską DO titanium i powala nas wszystkich. Przestałem już reagować na to zjawisko, chyba już tak musi być.

Autor: BartoszK  godzina: 10:11
Czy ja jestem tym debeściakiem? dlaczego? sam mam 8x56T i 8x56 jeneM, miałem 2,5-10x48T i doctera (którego juz nie mam) i co z tego? Nie chwale dot, ba nawet go nie mam! pisze tylko to, co widziałem oglądając ją, co mówił mi rusznikarz i zadowoloeni użytkownicy (nawet z tego forum na pw). sam kupiłem bushnella, bo według mnie ma lepszą cene i boczne podświetlenie, powłoki rainguard. Chętnie sprawdze jak wypadnie z zeissem T. A taki swar kosztuje 6,5tysiąca zł! czyli ponad 4 razy więcej. jest 4 krotnie lepszy?

Autor: michallaga  godzina: 12:02
ja osobiście posiadam DOT 2,5-10x56 od 3 miesięcy. Nad zakupem lunety zastanawiałem sie bardzo długo, Jeden z rusznikarzy odradzał mi zakup twierdząć że cena jest zbyt wysoka do jakości. Zaryzykowałem bo nie miałem zamiaru sciągać lunet z USA a bushnell mi nie odpowiadał. Po zakupie jak wybrałem sie na strzelnice z przestrzelaneim nie było żadnych problemów, jasność również bardzo dobra, nic sie nie przestawia przy zmianie powiększenia. Może nie jest to jakaś super luneta ale za tą cene polecam bo moim zdaniem warto.

Autor: ANDY  godzina: 12:04
Jack__Daniels ....Wynika z tego, że myśliwi będa kupowali produkty tej firmy bo w porównaniu z Zeiss'em, Swarovskim, etc (na polskim rynku) to taniocha.....To niestety Twoje słowa ... Taniocha i do tego kiepska i nie ma żadnego usprawiedliwienia a już najbardziej finansowego dla stosowania takiego sprzętu zwłaszcza a właściwie głównie w nocy . Magia podświetlenia przesłania racjonalne uzasadnienie ? Za niewiele większe pieniądze można nabyć z górnej półki 8x56 - bez podświetlenia wprawdzie , ale nie jest ono niezbędnie konieczne - i to jest luneta do nocnego polowania . Podświetlenie w lunecie ma uzasadnienie wtedy jeśli umożliwia bardziej precyzyjny strzał niż z użyciem tylko krzyża . A to jest możliwe tylko w lunecie wysokiej klasy( powłoki nocne i antyrefleeksyjne , kontrast ,odwzorowanie w widmie niebieskim ..itd) . Kiepska luneta i do tego z podświetleniem niejako zmusza użytkownika do strzału po prostu do plamy a to już nie jest w porzadku . Pomijam fakt ,że kiepska jakość mechaniczna zwłasza na mocnych kalibrach może być ( i bardzo często jest niestety) powodem przestawiania nastaw co skutkuje dużym rozrzutem i jest powodem kaleczenia zwierzyny . Użytkownik przekonuje się o tym przy kolejnym 'pudle' , niestety. DB BartoszK, argument ,że coś jest cztery x droższe to ma być 4x lepsze ( często zresztą pojawiający się na tym forum) świadczy jedynie o tym ,że nie masz po prostu bladego pojęcia co wchodzi w skład konstrukcji optyki wysokiej klasy , oraz dlaczego i czego się od niej oczekuje - w efekcie również za taką konstrukcję płaci . Było już o tym tyle ,że po prostu szkoda palców - od tego jest archiwum i strony firmowe producentów(testy niezależne fachowe , ale nie na zasadzie - nie widzę różnicy) a nie subiektywna ocena . DB

Autor: BartoszK  godzina: 13:09
nie o to mi chodziło. po pierwsze osobiście nie znam przypadku, gdzie komus szwankuje kiepska mechanika w delcie TITANIUM. Chyba, że masz na mysli serie do i classic bo to gó..a (widziałem, jak koledze zrobiła sie grzechotka w classicu). Miałeś ja kiedyś w ręce? Jeśli by była taka kiepska, to nikt by jej nie kupił, a niestety (stety) jakos ze sklepu szybko znika..... na lunetach się troche znam, sam posiadałem ich kilka przez dłuższy okres: meopte 7x50, seeadlera 6x45, 6x56, zeissa 2,5-10x48T, zeissa conguesta 3-9x40, jene 8x56M made in germany, zeissa 8x56T, doctera classic 8x56 nie licząc badziestwa jak ruska optyka, leapers i simmons - na wiatrówce do zabawy. z tych pierwszych lunet tylko meopta była za kiepska na noc. na sztucerze roboczym mam 6x56 i w nocy daje rade. jesli widze w zeissie to (mniej, ale wystarczająco) to w seeadlerze też. może niktórych nie stać na svara za 6,5tysiąca, a chcieli by cos zmiennego z poswietleniem, nie używanego, starego jak węgiel... mnie nie stać na wydatek 6,5tysiąca za 600gr. sprzętu;)! oczywiście moge odkładać, ale kosztem rodziny a tego nie chce. jesli jakośc optyki będzie na poziomie miedzy seeadlerem a zeissem to bede z zakupu zadowolony. a 4x to była przenośnia.... według mnie, jesli zamiast logo swara była znak bushnella to luneta kosztowalaby 3,5 tysiąca. i tyle, możesz sie ze mną nie zgodzić, i tyle;)

Autor: Reign  godzina: 13:27
BartoszK Jeśli Swarovski zszedł by do ceny 3500zł i jeszcze na tym by mógł zarobić tak jak np. Docter(jest za 3500zł) to wierz mi w przeciągu pół roku wykosiłby całą światową konkurencję i dużych i małych. Ta cena nie bierze się z nazwy... Darzbór Reign

Autor: BartoszK  godzina: 13:43
bierze sie, bo płacimy za marke i jakośc i prestiż - JA MAM TY NIE. paradoks veblena. co tam może być warte 6,5 tysiąca? jeśli taki leupold kosztuje 800dolarów z podś czyli 2160zł, a nikon monarch gold tez koło tego - i mają dożywotnią gwarancje. to dlaczego swar aż tyle? to świetna luneta, z pewnością ale napewno marże maja znaczna. a docter jest ok, ale cena troche wysokawa, za 2250zl za 8x56 nie powinno byc odblasków. jeśli istnieje jakiś test, może byc po niemiecku lub angielsku, gdzie jest porównanie lunet zeiss, swar, kahles z takimi volswagenami jak bushnell elite 4200, nikon monarch, leupold L: -III to chętnie bym zobaczył.

Autor: BartoszK  godzina: 13:58
a chodzi mi o to: "Taniocha i do tego kiepska i nie ma żadnego usprawiedliwienia a już najbardziej finansowego dla stosowania takiego sprzętu zwłaszcza a właściwie głównie w nocy " technologia idzie do przodu, to nieuniknione. Japonia to nie Chiny, zresztą koszty wytworzenia nie są tam male. gdzie kiepska? złe wykonanie? tego nie zauważyłem.... kiepski to jest classic, zwykła delta ale nie titanium. za nie male pieniadze kupiłem zeissa 8x56T bez podświetlenia bo taniej i jakos mnie nie olśnila - jest świetna, ale nic rewelacyjnego;) na tym forum panuje 1 zasada: jak luneta to swar, kahles itp. ale nie każdy może miec "mercedesa S" I TO NIE ZNACZY, że wszycsy inni mają chodzic pieszo. mi wystarczy dobrze wyposażony volswagen....

Autor: ANDY  godzina: 14:16
BartoszK za nie male pieniadze kupiłem zeissa 8x56T bo taniej( Zeissa 8x56 po prostu nie ma , bo nie ma potrzeby podświetlać taiej lunety )i jakos mnie nie olśnila - jest świetna, ale nic rewelacyjnego;) wiesz co - nawet biorąc pod uwagę ten przymróżnik - pisanie czegoś takiego ....opadają ręce po prostu ..... Osobiście wolałbym 6x42 z dobrej półki i z świadomością ,że mam po prostu optykę na broni . Promowanie tandety mnie nie interesuje. Pozdrawiam i z mej strony kończę .

Autor: BartoszK  godzina: 14:57
chwileczke, każdy kto ma mniej pieniędzy jest gorszy? każdy kto ma gorszy sprzęt to tandeciarz? chodziło mi o x7, które podświetlnie posiada. 8x56T nie to prawda i dlatego go mam, bo jest tanszy. powiedz to producentą delty badz bushnella, nikona, leupolda, że ich produkty to syf. delt to jest syf, ale nie titanium. Japonia słynie z dokładności. miałeś ją kiedyś ANDY w rekach? "wiesz co - nawet biorąc pod uwagę ten przymróżnik - pisanie czegoś takiego ....opadają ręce po prostu ..... Osobiście wolałbym 6x42 z dobrej półki i z świadomością ,że mam po prostu optykę na broni . Promowanie tandety mnie nie interesuje. Pozdrawiam i z mej strony kończę ." a z ta rewelacją chodzi o TO, że droższe EUROPEJSKIE lunety są lepsze, to prawda. ALE NIE DZIELI ICH PRZEPASC JAKOSCI OPTYKI I WYKONANIA Z TOPOWYMI LUNETAMI FIRM AMERYKANSKICH. I tyle. zobacz test lornetek: http://www.optyczne.pl//index.php?test=lornetki&test_lo=15&roz=2 bushnell elite 7 dobre miejsce http://www.optyczne.pl//100-Test_lornetki-Delta_Optical_Titanium_8x56.html a tu delta titanium to jest tandeta? to rzetelny test! szkoda, że nie ma testu lunet, bo pewnie byłoby podobnie. "Promowanie tandety mnie nie interesuje." "że mam po prostu optykę na broni " tu dopiero ręce opadaja.... czyli mam rozumiec, że wszyscy posiadacze bushnelli, nikonów, leupoldów czy w końcu nieszczesnych delt titanium mają zabawki nadajace sie do ASG? ja nie promuje tandety, tylko zaznaczam, że są też tańsze lunety dla ludu, które też spełniaja swoje zadanie. Nie jestem przedstawicielem delty, bo wyraźnie pisze, że większośc ich produktów dla nas się nie nadaje, bo nie odbiega jakościa od bazarówek - poza ceną;) Andy prosze o jedno, jesli twoje odpowiedzi (a bardzo Cię szanuje, bo jesteś osobą, która ma często racje) mają być na poziomie "tak i już" ....... jesli delta titanium to tandeta to dlaczego według Ciebie? Jeśli bushnell elite 4200 2,5-10x50 to tandeta to dlaczego? Prosze uzasadnij. I jeszcze 1 ostatnie pytanie: Czy Pan miał kiedyś bushnella elite, nikona monarch lub delte titanium w ręce?

Autor: tomaszekT.  godzina: 15:11
ad.ANDY Jeszcze kilka odpowiednich artykułów w prasie i nic lepszego od delty nie będzie. Jaki swarovski pezcież w wyścigu "na parametry' delta już wygrywa : 2,5 - 16 a swar 2,5 - 15. Autorzy tej pisaniny porównują deltę do klasy najwyższej zamiast stać w swoim rzędzie. Kolejny artykuł dotyczył parametrów 4-16 x42.Tu autor testował deltę z zeiss victory 2,5-10x 42T*diavari i wyszło mu że optyka jest porównywalna. Panowie Łykacie te pisanine jak kaczka kit. Nie mam nic do delty ale porównywanie jej do najlepszych marek jest propagandą. Poczytać trochę starych książek .Tam przynajmniej ktoś zadał sobie sporo trudu żeby książki powstawały dlatego w żadnym calu nie są t tendecyjne i musiały być dobre. Teraz potrzebny jest sponsor i artukuł czy książka jest gotowa w ciągu "paru chwil"- tyle że puste. DB.

Autor: BartoszK  godzina: 16:23
Swar to swar. najwyższ jakość - i tego nigdzie nie neguje. Tego, że zeiss to rewelacja też. ale mi chodzi o to, że tańsze lunety też są dobre i nadaja się do lasu. dlaczego jak ktoś dobrze mówi o tańszym sprzęcie to odrazu reklama? może jeszcze ktos mi zarzuci, że jestem przedstawicielem delty? Wszyscy krytykują - tylko KRYTYKUJA! a może jeden z drugim sam stworzy rzetelny artykuł? macie takie złe zdanie o tańszym sprzęcie - napiszcie dlaczego! zróbcie test z zdjęciami, krytykujcie, macie do tego prawo. włóżcie troche trudu a wyniki obserwacji opublikujcie tu na forum. dużo osób skorzysta! i dla jasności - delta i swar to z pewnością sprzęt innej klasy. ale obydwa zasługują na miano celownika optycznego nadającego się na broń mysliwską. dlaczego nasi koledzy użytkujący wiatrówki potrafia się dzielić własnymi doświadczeniami wykonując porządne, treściwe testy -(a przecież robia to dla swojej braci strzeleckiej) http://www.airguns.budu.pl/showme2.php?str=main My tego nie potrafimy, na łowieckim jedynie wątki typu: "kto, komu" "wycieranie brudów" maja prawo bytu- to nas nie przedstawia w dobrm świetle. darz bór

Autor: ANDY  godzina: 16:25
BartoszK ....Czy Pan miał kiedyś bushnella elite, nikona monarch lub delte titanium w ręce?.... Miałem już nie pisać bo szkoda się powtarzać , ale stukasz usilnie więc odpowiem. Widzisz , mam taką zasadę ,że aby sie przekonać co warta optyka czy broń - po prostu ją kupuje i wyciągam wnioski . Jedynie czego nie testowałem( z optyki znaczacej) póki co na własnej broni to Zeiss Victory . Tak się złozyło . Ten specjał pod tytułem DOT wziąłem ze sklepu i po prostu zamontowałem na broni i w łowisko, podbudowany -hm, 'rzetelnymi' opiniami na forum i po prostu z ciekawości . O wrażeniach nie wspomnę - po prostu nie warto - no chyba ,że ktoś chce patrzydło, ja wolę optykę . Jak ktoś ma na zbyciu prawie 2000 zł - jego wola , jego szmal . Tylko co ja mogę stwierdzić ( moja opinia i mam do niej prawo) - do polowania w nocy nadaje się topraktycznie tylko przy pełni i i na śniegu , a i tutaj ograniczeń znalazło by się sporo - zniekształcenia obrazu , refleksy , cienie , etc . A takich lunet jest na pęczki i tańszych i lepszych . Co do lunet amerykańskich-nigdzie nie napisałem ,że to tandeta( pisałem o tandetnej optyce po prostu), proszę mi tego nie inputować. Amerykańskich miałem sporo i wiem czego się można spodziewać . Są w każdej szanujacej się firmie typu Leupold , Bushnell,Burris , US.Optic , etc. dla każdej kieszen , różnej broni i typu polowania do zastosowań militarnych . Od 50-60 USD do kilkunastu nawet tysięcy . I jeszcze jedno - lunety dla 'ludu' - czasy demagogii i równych szans po prostu na szczęście mineły . Wg mnie jak ktoś chce polować w nocy - m u s i - mieć odpowiednią optykę - a ta kosztuje i robią ją sprawdzone firmy . I to byłoby wszystko. Każda optyka z dobrej półki nawet paroletnia i bez tego nieszczęsnego podświetlenia jest wg mnie więcej warta niż wynalazki z podświetleniem red/green i obiektywem x 56 ( lub więcej , np. ATN) i zawsze taką będę promował , bowiem na experymenty w tym zakresie po prostu nie można sobie pozwolić , chyba ,że będziemy strzelać tylko do papieru a i tutaj wyłącznie rekreacyjnie. To wszystko . Pozdrawiam

Autor: Reign  godzina: 16:45
ANDY I tak jest kropka koniec. Ale dajmy ludziskom przejść drogę krzyżową długą i uciążliwą ,okupioną wpatrywaniem się w światełko w tunelu, by w końcu łaski dostąpić i jasność zobaczyć wielkiej trójcy jedynej, by po wsze czasy dobrodziejstwem życia w raju się rozkoszować. Pierwszy list do skośnookich. DB Reign

Autor: BartoszK  godzina: 16:47
i o to mi chodziło! dziękuje. powiem tak, delty nie miałem ( i sie przyznaje), w dzien obraz byl ładny, luneta solidnie wykonana a ocena rusznikarza i znajomego ze sklepu (o braku zwrotów) przemawiała za jej zakupem. Kupilem bushnella 4200 2,5-10x50 (bo jest nowy, używanego zeissa nie chce, bo uzywka to używka) bo to sprawdzony sprzęt, kiedy go otrzymam podzile się PRAWDZIWYMI spostrzeżeniami (niestety 3 tygodnie). Testowana bedzie na 9,3x62, wreszcie mam królewki kaliber i piekną bron;) a bushnell powinien dać rade, w końcu firma z wieloletnim stażem . a jeśli deta jest taka jak opisujesz to rzeczywiście 1600zł w błoto....

Autor: ANDY  godzina: 16:53
Ad.Regin he, he - dobre .Wrócił mi humor :-) Ad meritum - zawsze mi się wydawało ,że fora są od tego aby drogi krzyżowej oszczędzić , ale jak widać ani odesłanie do archiwum ( no tu jest problem bowiem może to być wzięte za Panie Boże - afront, czego już parę razy doświadczyłem ) nic nie znaczy i chyba rzeczywiście lepiej nic nie pisać .No chyba ,że drugi list do skośnookich . Pozdrawiam i DB

Autor: BartoszK  godzina: 17:00
Reign: droge przeszedłm, ale droga krzyżowa to nie byla. Najpierw był zeiss - nowy. Ale szkoda mi go bylo w las (i nadal jest), wiadomo rysy a to boli na sprzęcie za te pieniądze. szukanie lunety roboczej - była meopta (wielkie g...o, ale trzymało punkt), jest seeadler (japan) - dobra, jasna luneta. i taki ma być bushnell - dobry, roboczy, pewny, wystarczająco jasny. I tyle. Cudów nie ma. Bedzie gorszy od swara bo cudów nie ma. jeszcze 2 tygodnie temu mialem 3xsztuki 8x56 zeissa T (mam) jene 8x56M (mam) i 8x56 docter classic (brak) z tych lepszych. i wiem, co to znaczy jakośc,ale ten seeadler też jest ok - spełnia swoje zadanie. i o to mi chodzi w tym przypadku. ale w takim razie dlaczego śa osoby, które zachwalaja te delty?

Autor: Krzysztof Sidorowicz  godzina: 17:02
Ciekaw jestem co by powiedziało na to wybrzydzanie moich 132 klientów, którzy kupili Delty Titanium. Jak do tej pory ani jednej reklamacji i kogoś kto byłby niezadowolony z tej optyki. Niektórzy mylą fatalnej jakości model Shermann z nowym Titanium. Porównajcie sobie także okrzyczanego Nikkona z Deltą Titanium. Ciekaw jestem jaką znajdziecie różnicę poza regulacją paralaksy (przy powiększeniu max. 10 x). DB Krzysztof

Autor: ANDY  godzina: 18:23
Ad.Krzysztof Sidorowicz , ciekawe czy ktoś kto kupił na własne życzenie określony produkt - będzie się chwalił, zwłaszcza zachęcany .Już nie wspomnę o fakcie ,że 1 na 10 użytkownik ma jakiekolwiek pojęcie o optyce i samodzielnym przystrzelaniu broni oraz potrafi ocenić problemy . A co do Nikona - fakt ,że jest to firma produkujaca znakomite aparaty fotograficzne zupełnie nie świadczy ,że solidna optyka myśliwska - zwłaszcza nocna jest jej domeną . DB

Autor: mariusz76  godzina: 19:59
Witam kolegów . Sam posiadam od ponad 1,5 roku DOT 2,5-10x56 i jestem z niej bardzo zadowolony. Jasność jest bardzo dobra, brak jakichkolwiek półcieni i nie ma mowy o przestawianiu się . Zamontowana jest na sztucerze kal. 9,3x62 i wystrzelonych około 100 naboi - wszystko jest ok. DB