Piątek
16.01.2009
nr 016 (1265 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: jaki kaliber

Autor: warchlaq przebiegły  godzina: 00:47
223rem

Autor: Ryszard  godzina: 01:04
"?" 1 cytat ""Najważniejsze zalety tej amunicji to: dobre parametry energetyczne (prawie wszystkie pociski dysponują na 200 m energią nieco wyższą niż 2000 J, co sprawiło,iż 243 Win. został dopuszczony do polowań na jelenie);"" 2 cytat "Do podstawowych [wad] należą: niewielkie rażenie obalające i skuteczne lekkich, choć bardzo szybkich pocisków, raczej niewystarczające do błyskawicznegorażenia mocnego jelenia czy dzika."" 3 cytat "Nie wszyscy liczący się producenci amunicjizalecają, mimo formalnego dopuszczenia do polowań na jelenie, wykorzystywanie 243 WINCHESTER." Wiadomo, że na upartego można się tych nieścisłości czepiać. Tylko po co. Przecietny uzytkownik oczekuje odpowiedzi wprost na temat 243 a jelenie dziki i temu podobne. Było przywołanie 243 a jelenie w USA i to mnie nie rusza. Mało kto wie, ale większość jelenie w Szkocji pada właśnie z 243 Win i to mnie tez nie rusza. Sam mam 243 i to nie musi innych ruszać. Gdyby Marek się do tekstu przyłozył to nie pisał by czegoś, co mnie zupełnie powala: "Zalecanym minimum jest pocisk o wadze 9-10 g (dla kalibru 7 mm)." Znaczy się zalecanym na jelenia. Następne zdanie to ; "Bezsprzecznie lepszym wyborem na jelenie czy dziki będzie więc kaliber 6,5x55 SE," !!!!!!No więc 6,17 raz jest cacy a raz be. Minimum to 7mm ale super hiper to 6,5mm PS troche oczytany jestem - przynjamniej tak sądzę, ale jakos nie zauwazyłem, że 243 bywa gdziekolwiek oznaczany 6,17x52 czy tez ktokolwiek orbi amunicję snajperską.

Autor: TEXTOR  godzina: 02:26
raficzi chyba nie pisał o jeleniach, bo wówczas ani 243W, ani 6,5x55, a tym bardziej 223Rem. On szuka kuli na sarnę, lisa, małe dziki i strzelnicę. Najlepiej niech się odezwą myśliwi, którzy używali tych kalibrów w praktyce. Ja strzelałem z 6,5x55 bardzo dobra kula na w/w zwierzynę, czy najlepsza nie wiem. Ryszard masz 243W oceń go i podpowiedz koledze.

Autor: Łukasz z lasu  godzina: 08:29
243 win to raczej na dzika i sarne bo na lisy troszke za duży a 223 rem na liski i sarny super

Autor: R.D.  godzina: 08:44
Te artykuły o kalibrach- powołany wyżej i wiele innych- mają współna cechę, że są kompilacją tekstów reklamowych skromnie okraszonych rzekomo własnymi dośiadczeniami autora. Są mało wiarygodne. Ja sam mam ten dylemat czy brać 234 czy 223 i się przyglądam tym co maja jeden i drugi, i na raze nic z tego nie wynika:-(

Autor: Tadek1  godzina: 09:05
Ad raficzi Jeżeli oprócz saren i lisów polujesz jeszcze na małe dziki to idealny 243 polowałem z tym kalibrem dwa lata więc mogę coś na jego temat powiedzieć obecnie poluję w kole gdzie mam jelenie i dzilki i to grube więs ten kal trocę za słaby. Jeżeli polujesz wyłącznie z ambony to bierz varminta, ja właśnie ostatnio zadałem takie pytanie, wielu mi odradzało a wczoraj pojechałem właśnie po varminta, doskonała broń do polowania z ambony cięższa lufa powoduje znacznie lepszą stabilizację broni, a sam strzał jest o wiele przyjemniejszy niż ze standardowego sztucera, bierz warminta w 243 ja przynajmniej na twoim miejscu bym tak zrobił. Ad Ryszard Nie jest aż tak ważny kaliber jak miejsce trafienia jak kiepski jesteś strzelec to uwierz mi warchlak 20 kg po trafieniu z kal 9,3x62 na miekkie uchodzi 500 m raficzi życzę trafnego wyboru Pozdrawiam D.B.

Autor: tomaszekT.  godzina: 09:25
Ad.raficzi Jeżeli ma to być jedyny lub pierwszy twój sztucer to napewno nie varmint i napewno nie w 223. Jeżeli ma to być jednostka o konkretnym przeznaczeniu to kaliber wybierz sam a varmint jest świetny i przy określonych warunkach przydatny. DB.

Autor: fousek  godzina: 09:32
Żadne 243W. Pisałem na forum o tym kilkakrotnie. Kaliber ten nadaje sie do strzelania saren na odległośc >140m. Jesli do polowań na lisy i sarny to 223Rem. wystarczy w zupełności.

Autor: księgowy  godzina: 10:37
Witam wszystkich ! Przez dwa lata polowałem z 223, sprzedałem i kupłem 243. Teraz jestem zadowolony. Polowanie podobnie jak kolega lis, sarna, mały dzik. Koledzy- trzeba dobrać amunicję do własnych potrzeb!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DB

Autor: przemek-daniel  godzina: 11:07
ja nie będę polemizował z kolegą ryszardem, który oczytany jest i wiedzę ma zapewne dużą. życzę ci kol. ryszardzie, aby twoje elokwencja była na tym samym poziomie co twoja erudycja. pozdrawiam cię przemek

Autor: raTek  godzina: 12:30
ja sie dolacze do tematu i powiem tylko jedno, a wlasciwie napisze ;] kolege mam co z 243win strzela i jakos szukac nie musi nic a nic. prawda taka ze owy kolega strzela swietnie wiec nie musi miec armaty. kaliber najbardziej przez niego chwalony i najczesciej zabierany w lowisko pomimo tego ze ma inne jednostki broni takie jak 7x64 czy 30-06. fakt faktem ze kolega strzela wybornie ale widzialem osobiscie kilka dzikow ponad 60kg, dwa takie blisko setki i padaly w ogniu. problem pewnie w doborze odpowiedniej ammo i po temacie. DB

Autor: kolo61  godzina: 13:15
Witam! ad.Tadek1- chyba przesadziłeś "nieco" z warchlakiem strzelonym 9,3 x62 i dochodzeniu 500m- ale to na marginesie. Z tym "códownym" działaniem kuli 243 w tuszy średniego i dużego dzika jestem co najmniej ostrożny, zwłaszcza podczas polowania nocnego i w warunkach mocno ograniczonej widoczności. Skłaniam się do opinii fouska. ad.raficzi- aby się nie mądrzyć, sięgnij Kolego po nr specjalny Braci..., tam masz art. L. Wesołowskiego n/t kalibrów używanych do polowań na jelenie, m. in. opis 243. Wnioski co -za i -przeciw wyciągniesz sam. Pozdrawiam, DB.

Autor: eugen50  godzina: 17:02
AD TADEK1 Mam też 9,3x62 i nie wierze w Twoje opwieści o szukaniu postrzałków. To jest super kaliber. 243 jest szybki i robi wiekszy bałagan w tuszy niż "kaliber na słonie" zwany przez Kolegów. DB Po co eksperymetować !

Autor: Tadek1  godzina: 20:00
Ad kolo61 i eugen50 To że nie wierzycie w to że warchlak trafiony z 9,3 na miekkie potrafił odejść 500 m to dowód na to że mało strzelacie, ja osobiście mialem dwa takie przypadki pierwszy warchlak ok 20 kg trafiony na miekkie odszedł 500 m został znaleziony na drugi dzień (tusza zepsuta) z raną wlotową na miekkie i wylotową na tylnej szynce dewastując ją całkowicie, drugi natomiast warchlak 30 kg stzrelony niedawno na polowaniu zbiorowym, rana wlotowa jak i wylotowa na miekkim po godzinie doszliśmy a dzik nadal zył. Posiadam jeszcze kniejówkę w kal 7x57R i śmiało mogę powiedzieć ze liczy sie miejsce trafienia ewentualnie rodzaj pocisku a nie aż tak bardzo kaliber. Druga kwestią jest polowanie na jelenie z 243 kol raficzi wyrażnie powiedzial lisy sarny i małe dziki. A z tym 9,3x62 i tym super kalibrem to mit tak samo jak z kal 20 w śrucie miałem i 20/76 teraz mam 12 i nie ma żadnej różnicy jedynie 12 jest o tyle lepsza że można strzelać z cięższej naważki śrutu. Podobnie z tym kal 9,3x62 tak zachwalany kopie jak niewiem sarne rozwala na pół a żadnej różnicy czy 30-06 czy 9,3 może była by ona widoczna na bawołach ale nie na zwierzynie na którą u nas sie poluje. Pozdrawiam D.B.

Autor: tomaszekT.  godzina: 21:31
Ad.Tadziu Mnie 2 lisy po 9,3 po 50m poszły.To nie żart . A niby o co taka piguła miała się w takiej tuszy oprzeć?? Przewaga dużego kalibru na małej zwierzynie jest żadna a wręcz mniejsza. To tak jakby wędkarz chciał złapać płoć na kotwice na suma. Jeżeli duży zwierzak dostanie i pójdzie np z 243 i 9,3 to daję rękę uciąć że po po 9,3 o połowę krócej. DB.

Autor: Tadek1  godzina: 22:20
Ad tomaszek T. Chyba wszystko powiedziałeś czego ja jeszcze tu nie napisałem zauważ jednak że autor tego postu poluje na lisy sarny i małe dziki nie jelenie czy odynce 130 kg uważam iż na taką zwierzynę kaliber 243 będzie idealnym rozwiązaniem Pozdrawiam Darz Bór

Autor: Ławny  godzina: 23:12
Ja również szukałem warchlaka 25 kg strzelonego na miękkie z 9,3x74R. Dzik dostał KSa niziutko.Miał otwarte powłoki brzuszne i uszkodzone jelita. Godzinę po strzale nadal żył. Pies doszedł go 300 metrów od miejsca strzału. Idę o zakład,że przy takim samym trafieniu ze Sierry w 30-06 nie poszedł by tak daleko. Nie zmienia to faktu,że 9 jest doskonałym kalibrem na grubego zwierza. Ale ma swoje ograniczenia z czego trzeba zdawać sobie sprawę. Tylko z rozwalaniem sarny na pół to już gruba przesada. Strzeliłem kilka saren z TUGa i KSa i nie wyglądały anie lepiej ani gorzej niż po 30-06. Wracając do meritum. Mam i znam od 3 sezonów .223. Na sarny i lisy jest super chociaż sarny wyglądają różnie - zależnie od miejsca trafienia. Do dzików do tej pory nie strzelałem,mimo kilku okazji. Miałem pietra,że po takiej kulce nawet z psem nie znajdę. Może niesłusznie, może się przełamię. .243 nie znam więc się nie wypowiadam. Pozdrawiam DB

Autor: aron  godzina: 23:51
kupiłem kiedyś 243 z myślą o strzelnicy i o polowaniu, miał być uniwersalny. Na strzelnicę za mocny, na dziczka za słaby. Teraz mam 223 i 308. Tak jak nie ma uniwersalnych opon, tak nie ma też uniwersalnych kalibrów. Uniwersalna może być jedynie dobrze ułożona żona ;) DB, aron