Czwartek
22.01.2009
nr 022 (1271 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Przyrząd do ustawiania lunety.  (NOWY TEMAT)

Autor: chmara  godzina: 12:55
Witam Koleżanki i Kolegów. Mam prośbę.Wypowiedzcie się proszę co sądzicie o przyrządach do ustawiania lunety. Pojawiły się na aukcjach takie urzadzenia.Są magnetyczne,laserowe i mechaniczne. Reklamuje się je,że ustawiaja lunetę bez oddania strzału. Może Ktoś z Kolezeństwa zetknął się z czymś takim. Prosze o opinie. Z góry dziekuję-Darz Bór

Autor: przemek-daniel  godzina: 13:05
nie wchodź w to, szkoda kasy. przynajmniej 4 strzały musisz oddać nie ma wafla, bez strzelania nie ma ustawienia.

Autor: GRYSKI  godzina: 13:11
ad,chmara Mam takiego jednego , ustawienie lunety małoprecyzyjne , szkoda kasy.DB

Autor: jurek123  godzina: 13:12
No z tym podziałem to trochę przesadziłeś kolego ,ale niech tam mam laserowy który jest wkładany do lufy w przeciwieństwie do laserowego wkładanego do komory nabojowej. Mój jest marki Bushnell i jest bardzo wygodny ,poza tym można poprzez wymianę końcówek zastosować do każedej broni od kalibru 22 do 50.Teraz jeśli chodzi o przydatność w ustawianiu i jak piszą ustawieniu bez strzelania kontrolnego. Jest niezupełnie tak . Można ustawić precyzyjnie by sztucer nie miał odchyłek w prawo czy lewo i to bardzo precyzyjnie. Natomiast co do ustawienia w górę lub w dół już gorzej .Można to ustawić z dokładnością powiedzmy 10cm na 100m .Jak się jednak wie jak była luneta ustawiona poprzednio i jaki był punkt ustawienia można dość precyzyjnie. Jest niezawodny do sprawdzenia lunety kiedy wiedzieliśmy jak była ustawiona i mamy obawy że mogła nam się przestawić.Ustawiam tym i sprawdzam moje dwa sztucery i jestem bardzo zadowolony.Ustawiałem na przkład kolimator i na strzelnicy nie trzeba było nic regulować.W ubiegłym roku zakładałem nową lunetę na sztucer przyłożyłem się do tego solidnie mając w pamięci ustawienie starej .Na strzelnicy moje zdziwienie bo luneta wymagała dwu klików w górę. Tak precyzyjnie jeszcze nie udało mi się nigdy. Ogólnie zachęcam .Koledzy z koła też przychodzą do mnie sprawdzić jak mają jakieś wątpliwości. Pozdrawiam

Autor: przemek-daniel  godzina: 13:15
ja zawsze ustawiałem lunety sam. wyjmowałem zamek i przez przewód /oko ok. 50 cm od lufy/ lufy łapałem tarczę, następnie ustawiałem lunetę i pierwszy strzał. później mała korekta lunety /nigdy nie zdażyło mi się aby odchył był większy niż 8 cm/ następny strzał, gdy już jest dobrze, popraw jeszcze przynajmniej 2 razy i gitara. ja mam swój kal. 7x64 przystrzelany na ok 160-170 m. tabela balistyczna danego pocisku, przystrzelanie w punkt na 100 m i podnoszę wg. tabeli na 150 m i dodaje jeszcze 2 cm. wiem że zaraz może na mnie spaść fala krytyki, złośliwych komentarzy, odezwie się zapewne zespół prześmiewców, ale, powiem nieskromnie, nie pudłuje, broń mnie jeszcze nie zawiodła. strzelam z ambon, podkładam mały woreczek z piaskiem, łokieć opieram o ruchomą deseczkę, mam dwa punkty podparcia i strzelam. pozdrawiam

Autor: chmara  godzina: 13:37
Witam Kolegę! Z tym podziałem nie przesadziłem.Proszę niech Kolega wejdzie na Allegro i tam własnie sa trzy typy tych urzadzen. Pzdrawiam - Darz Bór.

Autor: paradox06  godzina: 13:53
Moim skromnym zdaniem z tym "precyzyjnym" ustawieniem odchyłek nie do konca się zgadzam. Korzystam z starego, sprawdzonego urządzenia TChP-U. Korzystałem z również z laserowego. Stwierdzam jednoznacznie po ustawieniu z pomocą tych przyrządów - wskazane, celowe, ba konieczne jest przystrzelanie. Po przystrzelaniu i dokonaniu niezbędnych korekt ustawienia lunety[ kolimatora] taki przyrząd jest wręcz niezbedny do ewentualnej kontroli ustawień gdy przydarzy się np. upadek broni, uderzenie o twardy przedmiot, demontaż, powtarzajace sie pudło etc. Mnie również zdarzało sie [ udało sie] ustawic lunetę wrecz w punkt, lecz tylko przydarzało się. Ponad to każda lufa [bez względu na pochodzenie] ma indywidualną, niepowtarzalną charakterystykę i gdy do tego dodamy różne marki amunicji[ kształt pocisku, kaliber, ciężar, materiał miotający, kształt łuski etc.], trajektorię lotu, plus jeszcze kilka innych czynników okaże się, że punkt celowania wyznaczony geometrycznie nie pokryje się z faktycznym rozłożeniem się przestrzelin. Pozdrawiam. Darz Bór

Autor: jurek123  godzina: 13:55
Kolego chmara te magnetyczne to sposób mocowania magnesem na lufie a równocześnie moga mieć ustawianie laserowe. Te mechaniczne były najwcześniej i są o tak różnym działaniu że niesposób wymienić. Zawsze interesowałem się tymi przyrządami ale one nigdy nie dawały precyzji ustawienia. W laserowym masz kolego plamkę lasera w przestrzeni i np ustawiasz krzyż lunety na tą plamkę z odległości od 30 do 40m w zalezności jak wysoko jest zamontowana luneta. Jak precyzyjnie ustawisz jak powiadają mucha nie siada. Wiesz Allegro to żadna kopalnia wiedzy.chcą towar sprzedać i tam każdy towar jest naj ,złych nie ma.Wczoraj kupiłem dwie latarki czołówki ,dwie na wszelki wypadek za przysłowiowe grosze .Jedna świeci druga nie a obydwie były naj.Nawet nie opłaca mi się reklamować tych 12 złotych. Pozdrawiam

Autor: RR-11  godzina: 14:45
A jak się zapomnui to sztucer wygląda tak !!!!!!

Autor: Davson  godzina: 14:49
Przyżąd bardzo potrzebny. Tak jak pisał jurek 123 i kolega paradox06 ja opsobiscie polecam. Pomaga bardzo przy wstępnyn ułożenie pierwszej kuli na tarczy potem tylko korekta na stojaku i dodatkowy strzał. Drugą zaletą jest sprawdzenie przystrzelonej broni np. po stuknieciu czy upadku.Bez strzelania wiemy gdzie jesteśmy i co dalej z tym robić. P.S Mam laserowego Bushnella

Autor: RR-11  godzina: 14:55
Pomaga oj pomaga - tak +- 15 cm - czyli tyle co nic.....szczególnie jak nowa paczka strzela inaczej.

Autor: Davson  godzina: 15:13
Kolego RR11 czytaj uważnie . Przyżąd jest do wstępnego ustawienia lunety. Przystrzelać broń zawsze trzeba jak zmieniasz amunicję. Ja nie przystrzeliwuję bo robię ją sam wg. tych samych parametrów.

Autor: przemek-daniel  godzina: 16:15
rr-11 jest tak jak piszesz. jak się ma za duzo kasy, to zamiast ją głupio wydawać, to lepiej np. przeznaczyć na ochronę rysiów, lub karmę dla żubrów

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 17:30
ad przemek -daniel ja tez zawsze ustawiam wstępnie lunete patrząc przez lufę ale problem napotkałem w automacie gdzie nie mogłem wyjąc zamka ani zajrzec przez lufe więc - jedna tarcza na 25 m druga na 50 trzecia na 100 m i tak poszło 12 szt ammo na przystrzelenie jednej broni nie mam takiego przyządu ale planuje kupić w najbliższym czasie , własnie ze względu na automat -czekam aż ceny zrealnieją - na egunie taki przyżąd kosztuje niecałe 40 euro a na allegro cena zaczyna się od 400 zł

Autor: Limbus  godzina: 18:42
Mam 2 przyrządy będące przedmiotem tej dyskusji. Jeden laserowy wkładany do komory nabojowej i drugi montowany na wylocie lufy i utrzymujący się na niej przy pomocy magnesu neodymowego. Doświadczenia mam następujące. Wkładany do komory nabojowej spełnia swoje zadanie jako wskaźnik prawidłowego ustawienia przystrzelenia broni po jej dokładnym przystrzeleniu . Wkładając go do komory przed przystrzeleniem a następnie ustawiając krzyż lunety na plamkę lasera można się bardzo rozczarowć , gdyż jak wyjaśnili mi producenci , może być drobna niezgodność osi komory nabojowej z osią lufy , co osobiście przećwiczyłem.Jako wskaźnik prawidłowego ustawienia po przystrzeleniu jest ok. Drugi typ montowany na wylocie jest ciekawą konstrukcją , gdyż daje w lunecie obraz siatki nie zmieniającej swojego położenia nawet po nieznacznej zmianie usytuowania przyrządu. Można po przystrzeleniu zaznaczyć punkt na dołączonych karteczkach i sprawdzić w miarę potrzeby czy się on nie zmienił.Jakiś czas temu trafiłem na allegro na laserowy wskaźnik wkładany do komory i byłem potężnie zaskoczony ceną. Takie ustrojstwo kosztuje w necie kilkanaście dolców - nie dajcie się Koledzy naciągnąć. DB

Autor: kedaT  godzina: 19:04
W sklepie Oikos do kupienia Bushnell za 189 zł - reklama w ostatniej BŁ. Pozdrawiam DARZ BÓR