Czwartek
05.02.2009
nr 036 (1285 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Czyszczenie broni  (NOWY TEMAT)

Autor: Apacz  godzina: 16:33
Chodzi mi o to żeby koledzy wypowiedzieli się czego używają do czyszczenia broni. Jakie smary, oleje, szczoteczki, wyciory. Czym według kolegów najlepiej zadbać o swoją broń. Oczywiście nie chcę żeby zrozumiano to tak że nie wiem jak to robić ale może ktoś podsunie jakiś pomysł który jeszcze bardziej zabezpieczy moja jak i innych broń. Temat oczywisty ale moim zdaniem dobra konserwacja to podstawa. DB

Autor: Peter  godzina: 16:44
Kolego, zalezy jaka wersje czyszczenia wybierzesz? Jesli chcesz zrobic to dobrze to musisz kupic dobry sprzet. Polecam sklep Sinclair Intl., wysylaja do POlski. Wycior, musi byc w przedziale srednicy lufy, nie mozna urzywac wyciora do kalibru 5.56, czyszczac lufe kalibru 7.62. Do tego wskazane jest, jesli wycior nie jest sztywnym pretem, azeby byl gumowany na calej dlugosci. Szczoteczki, masz dwa rodzaje, i kazda do czegos innego. Brazowa to zcierania, a nylonowa do czyszczenia plynami/mleczkami, ktore maja za zadanie 'rozpuscic' to co siedzi gleboko pomiedzy bruzdami. Rowniez nylon do pasty. Proponowalbym rowniez przyrzad centyjacy wycior, mozna urzyc luske, ale to nie to samo, moim zdaniem za krotka. Solventy, hmm duzy wybor, znowu dziela sie na kilka rodzaji. Ciezko powiedziec jest cos zlego o jednym gdyz zawsze znajdzie sie cos zlego na drugi. Mysle, ze te na amonii wcale nie beda zle. Oleje, tylko te o najrzadszej konsystencji. W sklepie, ktory Ci podalem sa takie. Smary. Hmm, nie potrzebujesz jesli strzelasz minimum co 3 mies.

Autor: domel_mk  godzina: 19:19
Kolego Apacz Ja do czyszczenia luf używam amerykańskiego środka Hoppe's no. 9 (dostępny w Artemixie) Jest to preparat który swietnie rozpuszcza pozostałości po prochu i płaszczu pocisku. Świetnie usuwa także ogniska korozji we wczesnym stadium. Do czyszczenia lufy używam mosiężnego wycioru i przecieraków filcowych. Szczotki mosiężnej używam nie częściej niż 2 razy do roku. Maczam przecierak w Hoppe'sie i przecieram lufę nastepnie zostawiam na jakiś czas minimum to 10 -15 min(ale nic nie zaszkodzi jak i postoi przez noc) po czym kolejnym zwilżonym przecierakiem i suchymi do czasu gdy będą czyste. Jeżeli lufa jest wysokiej jakosci i utrzymana w dobrym stanie to wystarczy 4-5 a jak w złym stanie to i 15 szt czasami nie wystarcza. Do konserwacji broni z zewnątrz używam flanelowej szmatki nasączonej Balistolem. Balistolu używam także do przecierania osady. Do usunięcia brudu z zapuszczonej lufy używam środka Robla ale uwaga jest strasznie śmierdzący i trzeba uważać żeby nie miał kontaktu z oksydą ponieważ potrafi ją odbarwić.

Autor: bok240  godzina: 19:44
Ja uzywam tylko i wyloncznie balistolu i przecierakow filcowych ,szczotka mosiezna 2-3 razy do roku a za kazdym razem uzywam szczotki z twozywa sztucznego do konserwacji osady tez balistol . Pozdrawiam D.B