Piątek
11.09.2009
nr 254 (1503 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Niezdecydowany miedzy cz 555 a Tikka T3 lite

Autor: kamel  godzina: 07:20
Przypuszczam że jestem w temacie głębiej od Ciebie. Jestem juz starego pokolenia gdzie przed kupnem zwracało sie uwagę na trwałość. Gdy kupowałem swoją drugą strzelbę, Merkla na pełnych zamkach cena była 340 tys, ponad 10 moich dobrych pensji. Obecnie broń jest bardzo tania i można ją zmieniać jak rękawiczki, co niektórzy tak postępują, dla nich trwałość i jakośc nie ma żadnego znaczenia. Postrzela się rok lub trzy i sprzeda, lub.....na złom Dlatego uważam że Cz jest solidnie wykonana, znacznie przerasta trwałością wiele, wiele innych, między innymi T3 Jak na dzisiejsze czasy gdzie liczy się tylko szybka sprzedarz i a trwałość niezbyt długa, to CZ jest za dobrej jakości za swoją cenę. Trzeba też zwrócić uwagę żę w T3 przy plastykowej osadzie są poważne problemy aby ja nap skrócić, bo jest pusta w środku, słyszałem o tym problemie wielokrotnie na strzelnicy. Pozdrawiam użytkowników CZ i T3

Autor: eugen50  godzina: 10:10
Kamel Ja pisze o temacie "Niezdecydowany miedzy cz 555 a Tikka T3 lite" Jeżeli porównamy Cz i T3 to ta ostatnia jest dużo lepsza. Nie mówię nic o Twojej wiedzy na temat broni. Pozdrawiam DB Eugen

Autor: Jersey  godzina: 14:41
kamel, bawią mnie takie wpisy - CZ jest trwalsza od T3 - dlaczego ? bo jest, bo ja tak myślę, do tego jest tania, na nią mnie stać, taką kupiłem i wszyscy dookoła muszą używać CZ. doprowadziłeś taką T3 do zezłomowania, zarzynając ją na strzelnicy ??? tak ? ile pocisków wystrzeliłeś ??? skąd ta pewność o konieczności złomowania T3 po 3 latach ? cyt. "...Jak na dzisiejsze czasy gdzie liczy się tylko szybka sprzedarz i a trwałość niezbyt długa, to CZ jest za dobrej jakości za swoją cenę...." Czesi oczywiście wychowani w socjalistycznym duchu nie patrzenia na koszty czy rentowność produkcji, dopłacają do produkcji, by myśliwi z całej Europy wychwalali ich zakład socjalistycznego trudu na morzach i oceanach ??? by otrzymali za grosze najlepszą technologię.... już nie pytam nawet - na czym ta dobroć owej CZ-jakości polega. Twoim zdaniem T3 oczywiście dostępna jest tylko w plastikowej osadzie, a CZ w wyjątkowo estetycznej orzechowej kolbie pokrytej znakomitym lakierem, który po kilku latach eksploatacji obdarza właściciela mozaiką łuszczącego się lakieru o przepięknych kształtach... na plastiku świat się nie kończy, a drewno w T3 porównać do CZ może chyba tylko ślepiec. dla mnie CZ wyjątkowo drażni mój zmysł estetyki. to już dla mnie wystarczy. a i jeszcze raz trwałość lufy - sztucer to nie KM w okopie - zdaje się trwałość liczona jest średnio na 3 tys. sztrzałów - proszę mnie poprawić jeśli się mylę. to na 20 lat 150 strzałów rocznie. mało ? nie zapomnij się pochwalić ile rocznie pocisków puszczasz. a może CZ jest jak wyśmienite bułgarskie wino - dobre - bo jest tanie i dobre. kamel, młodzi ludzie również stawiają jakości i trwałości wykonania wysoką wagę kryterium. to nie jest kwestia wieku. tylko zasobności portfela i priorytetów wydatków.

Autor: anton4444  godzina: 15:01
Jak ma byś tanio i dobrze to Howa 1500 Green ;)

Autor: kamel  godzina: 23:44
Jersey twoja ideologia zawarta w poście jest na poziomie ledwie dorosłego młodzieńca, widać że z mechaniką nie masz nic wspólnego, przypomina dyskusję filozofa z matematykiem, mechanika z teologiem Nikt nikomu nie broni kupować badziewia nap. na bazarze, możesz kupować ile chcesz, kupuj broń jaka chcesz i dowolnej jakości i za ile chcesz. Wydaje mi się że obecnie w kraju brak jest pewnego autorytetu technicznego w sprawach broni, tylko nie można opierać się na poglądach internetowych napaleńców którzy zagadnienie broni znaja z pozycji tylko użytkownika lub poczytania internetu Uważam żę tylko grupa doświadczonych rusznikarzy możę wydać rzetelną opinię o danej broni a nie kilku studenciaków lub młodzieńców którzy poczytali trochę internetu lub wypuścili paczkę amunicji z danej broni. Dlatego zwracam się z apelem do polskich rusznikarzy aby zjednoczyli się w grupę rzeczoznawców i rozpoczeli wystawianie faktycznej opini o danej broni. Na polskim rynku panuje chaos nie ma rzeczoznawców z prawdziwego zdarzenia Na rynek trafia różnej jakości towar, reklamy są krzykliwe i zachwalają swoje, a klijenci są zdezorientowani. Napewno importerzy w tej chwili zaczną patrzeć krzywyn\m okiem, już w każdej dziedzinie taka grupa istnieje uważam że grupa powinna być zrzeszona w związku konsumentów polskich aby nik jej nie zarzucił stronninczości. Według mnie grupa rusznikarzy pod szyldem i pieczątką....nie wiem jakim ale z uprawanieniami powinna wydać opinię o jakości ta opinia powinna być rzetelna i wiążąca. Według mnie czas najwyższy aby taka grupa powstała w polsce aby każdy mógł przeczytać faktyczne zalety i wady danej broni. DB