Poniedziałek
05.10.2009
nr 278 (1527 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Znowu lornetki...  (NOWY TEMAT)

Autor: Eskimos  godzina: 22:04
Temat stary jak świat i przerobiony z każdej strony, jednakowoż często powracający ;) Archiwum przekopałem tam i z powrotem i do dzisiejszego popołudnia byłem zdecydowany na Monarcha 8,5x56 albo, jeżeli miałby za mały rozstaw okularów (mam szeroką paszczę ;), na DOT 8x56. Pojechałem do sklepu, wziąłem w ręce Nikona (rozstaw na styk, ale jest OK), Deltę, pooglądałem, popatrzyłem i... okazało się, że lepiej widać przez Deltę. Nikon pokazał olbrzymią aberrację chromatyczną, małą głębię ostrości i sporo mniejsze pole widzenia już na odległości ok. 20-30m (wiem, że to przez +0,5x powiększenia, jednak jedyną zauważalną i istotną róznicą jest właśnie sporo mniejsze pole widzenia, natomiast wielkość obserwowanych przedmiotów wydaje się być zbliżona). Niby aberracja w nocy nie gra roli, jednak w DOT nie było jej prawie wcale. Przejmować się tym? Żeby jeszcze bardziej mnie zakręcić, sprzedawca dał mi do obejrzenia Vixena Atreka 8x56 i _chyba_ to będzie to, czego szukam. Ciut lżejsza od Nikona (995 vs 1140g), niższa (165 vs 197mm) i rozstaw o milimetr czy dwa większy (Nikon niby jest OK, ale na styk). Aberracja mniejsza niż w Nikonie, jednak trochę jest. Pole widzenia +- jak w DOT. Mała, lekka, zgrabna, fajna. Ładnie wykonana, guma, azot, wodoodporna, większa niż w Nikonie głębia ostrości. Jeżeli chodzi o jakość wykonania, to o ile Vixen i Nikon są mniej więcej na tym samym, dobrym poziomie, to DOT jednak trochę kuleje (ale do obrazu nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń i w dzień wydała mi się nawet lepsza od N i V (brak aberracji i jakby ciut ostrzejszy obraz). Niestety, nie mam możliwości przetestowania tych lornetek w nocy. W dzień wszystkie wydały się jednakowo jasne. Ceny: DOT 700zł, Vixen 1000zł, Nikon 1300zł, jednak nie ma to większego znaczenia (choć więcej niż te 1300 nie mam). Dla uproszczenia przyjmijmy, że wszystkie kosztują tyle samo. Aha, nie dołożę do Fujinona czy Rangera, nie chcę wielkiej i ciężkiej WO, nie chcę CZJ. Według optyczne.pl wszystkie te 3 lornetki mają zbliżone parametry i dobrą opinię (choć, niestety, nie ma testu Vixena). Transmisja światła: Nikon 85+-4%, DOT 89+-3%, Vixen - b.d. Poluję w 75% w nocy. Najbardziej spodobał mi się Vixen, najlepszy obraz (w dzień) miała Delta, najlepszą opinię ma Monarch. I co teraz, droga Przyjaciółko? ;) Teorię i dane producentów znam, pytanię kieruje do praktyków: Czy _teoretycznie_ najlepszy Nikon będzie w czymkolwiek _zauważalnie_ lepszy od Vixena i czy którakolwiek z tych lornetek będzie _zauważalnie_ lepsza w nocy? DB Eskimos

Autor: iz27  godzina: 22:09
No, i okazało się że testując w sklepie przy ladzie Vixen okazał się najlepszy ...

Autor: bred  godzina: 23:10
Miałem ten sam problem i wybrałem Fujinona... Najbardziej spasowała mi właśnie duża głebia - co w nocy się przydaje.