Czwartek
26.11.2009
nr 330 (1579 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Rozmiar opon

Autor: Trebron  godzina: 07:44
A co z licznikiem, nie bedzie pokazywal rzeczywistej predkosci. DB !

Autor: chris_xx  godzina: 08:51
Mocniej obciążasz mosty ... ale powinny wytrzymać!?! Też chciałem w swoim powiększyć ale mi odradzono i w serwisie, i w punkcie sprzedaży opon. Nawet w "offroadach" nie przesadzają z rozmiarem bo w ciężkim teranie łatwiej przeciążyć most i d...a! ale Twoja zamiana jest niewielka więc powinno być OK! DB

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 08:54
Jeśli się mieszczą i nie ocierają przy skręcaniu kierownicą, to nic się nie dzieje. Łożyska kół i przeguby wytrzymają większe obciążenia, jedynie licznik zaniży prędkość i pokaże mniejsze przebiegi niż w rzeczywistości. W sumie w terenie korzystniej, bo auto będzie miało większy prześwit i łatwiej przy ruszaniu na śliskim. Piotr Waślicki

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 09:33
Kolego chris_xx, malutkie Suzuki Samuraje mają fabryczne 195/80 lub opcjonalnie 205/70 R15 a do off-roadu zakładane są 31x10,5x15, tj. o kilka rozmiarów więcej. Sam jeżdżę na fabrycznych przegubach i półosiach na oponach o dwa rozmiary większych niż fabryczne i uważam, że znacznie poprawiła się trakcja w terenie - szczególnie w kopnym śniegu i błocie. Nieznacznie gorzej jest pod stromą górę bo czuje się, że na niskich obrotach silnik trochę słabnie i trzeba otwierać więcej przepustnicę. Jakoś przez dwa lata nic mi się nie uszkodziło. Serwis i sprzedaż opon to ta trzecia prawda a praktyka to dwie pozostałe. Tak więc bez obaw. Piotr Waślicki

Autor: Davson  godzina: 09:33
Nic się nie dzieje z mostami.podczas przepraw zakopań przenoszą zdecydowanie większe obciążenia. Mój Patrol przekłamuje o 10 km na h. Jedzie szybciej niż wskazuje licznik. Opony 33,5 cala wysokości felga 15 w stosunku do oryginału 12 cm wyższe koło. W terenie niczego się nie boję. DB

Autor: Jacu  godzina: 09:59
Kobuz 2 A jak tam przechyły na zakrętach ? Trzymasz się drogi swoim tyranozaurem ? :-) Kolego ! Zarejestruj się TU (forum.nissanklub.pl/index.php/forum/63-terrano/) i dużo czytaj, pisz a będziesz wiedział wszystko. No..prawie wszystko ;) DB

Autor: rysioh  godzina: 10:36
Kobuz 2 - różnica jest nieznaczna, tzn w porównaniu do twoich poprzednich opon masz ok 4,5 cm więcej na średnicy koła, co daje prędkość o 6% większą niż wskazanie licznika. Ja w takim samym autku założyłem te same Coopery (M+S) ale w rozmiarze 225/75/16. Wybrałem nieco węższą oponę na zimę. W porównaniu do letnich mam 1cm większą średnicę co jest pomijalne. Za to trakcja w śniegu na węższej oponie moim zadaniem jest lepsza. DB!

Autor: jurek123  godzina: 11:14
W moim Terrano 2 mam opony 30x9,5 x15 .Mam go co prawda od niedawna ale samochód wygląda na nich "bardzo poważnie' a szybkość 100 km /godz uzyskuję na 5 biegu przy obrotach silnika 2100-2200 w zależności czy z wiatrem czy pod wiatr. Po błocie idzie jak burza ale na zakrętach mam pewne obiekcje .Testuję go od niedawna więc trudno coś więcej powiedzieć gdyż nigdy terenówką nie jeżdziłem. Na wszelkie uwagi jestem otwarty i wszystko co na forach można przeczytać już to zrobiłem. Pozdrawiam

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 11:18
ad rysioh Trakcja w kopnym śniegu na węższej oponie teoretycznie jest gorsza ale np na śliskiej gładkiej powierzchni jest lepsza ze względu na nacisk na jednostkę powierzchni. Większa powierzchnia mniej się zapada. Mniejsza jest bardziej agresywna. W praktyce wszystko zależy od rodzaju śniegu i jego ilości a także i od opony / rzeźba bieżnika, zastosowana mieszanka /. Rzeczywiście, jak miałem okazję się niejednokrotnie przekonać, nie jest to takie jednoznaczne.... Piotr Waślicki

Autor: rysioh  godzina: 11:34
Piotr Waślicki - W przypadku kopnego śniegu oczywiście masz rację. Ale uwzględniając nasze coraz cieplejsze zimy poszedłem w węższe, jak słusznie piszesz - agresywniejsze opony. Tylko raz, w lutym br miałem przyjemność jechać w kopnym śniegu po zderzak. W ogóle, po przesiadce z Samuraja irytowało mnie zjawisko "myszkowania" Terrano w terenie. Po opuszczeniu przodu o ok. 3 cm na drążkach (był podniesiony na max.) troszkę się poprawiło ale do dzielności Samuraja daleko... DB!

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 12:01
To prawda. Lekko wyliftowany Samuraj plus dobre opony i trochę tylko doświadczony w terenie kierowca są poza zasięgiem innych w klasie zdolności do pokonywania terenu.... Często mam okazję do porównań: Samuraja z Nissanami, Mitsubishi Pajero, Uazem i Jeepem Cheeroke. Z Nissanów jedyny Patrol czasem dojeżdża i wraca o własnych siłach z miejsc, gdzie Samuraj spokojnie przejeżdża. Reszta wisi albo tonie...Terrano przeważnie zostają na poprzecznych rowach jak nie utoną. Piotr Waślicki

Autor: jurek123  godzina: 13:24
Kolego Piotrze Waślicki .W moim kole jeden z kolegów posiada Nissana Patrola ,silnik o mocy 160km,inny kolega posiada Jepa też coś tam około 200km ,ja mam od niedawna Nissana Terrano2. No i jak sobie popatrzyłem na tego Nissana Patrola kolegi to jest wyrażnie niżej zawieszony od mojego co spowodowało że na porządnym bajorze w kukurydzy urwał osłonę z przodu.Jest o wiele dłuższy i cięższy a wygląda rzeczywiście potężnie. Ja jednak uważam że zarówno Terrano 2 o mocy 125km jak i Patrol o mocy 160km mają tej mocy nadmiar bo jednym i drugim nie sposób jest jechać w największym błocie przy wykorzystaniu choćby 3/4 mocy. Przeważnie nie używa się więcej niż połowę. Dlatego Samuraj idzie wszędzie bo po pierwsze jest krótki,po drugie jest lekki a po trzecie ma wystarczającą moc w stosunku do ciężaru by poruszać się po wertepach. O napędach i oponach nie mówię bo to odzielny temat. Pozdrawiam

Autor: Sylwian37  godzina: 17:52
ad.kobuz 2 oponki 32 cale w terrano robią na spokojnie i tylko cięzki off road z wklejeniem sie w glinie po sam dach móglby zaszkodzić przedniemu napędowi tylny jest raczej pancerny.Do normalnej przejażdzki po urce,kałużach czy torfiance 32 cale szkody nie zrobią,choć wiadomo przy dłuższym użytkowaniu może nastąpic szybsze zużycie niektórych elementów bo i waga już większa.32 cale to raczej dopuszczalny rozmiar powyżej to już jest męczenie podzespołow i przy katowaniu w brei coś może łupnąć.

Autor: Piotr 30.06  godzina: 20:09
Mam podobny problem, zastanawiam się nad oponami, fabrycznie mam szerokość 195, kolega założył 225 i moje spostrzeżenia są takie: im szersza opona tym więcej można pozwolić sobie w zaspach śnieżnych, swego czasu na tych 225 z napędem na przód przejechałem cale pole z zaspami śniegu miejscami do 1 metra, a heca była tym większa iż pod śniegiem było pole z temp. w plusie i dużą ilością wody i każde zatrzymanie się spowodowałoby utopienie auta nie tyle w zaspie co w rozmokłej ziemi ale znowu szeroka opona ma wady i zaliczam do nich: -na szosie gdy jest lód całkowity brak docisku do drogi -rzuca na koleinach -jak lekko popada to przy hamowaniu na asfalcie łatwo zablokować koła -brak pewności na zakrętach, nie wiadomo kiedy straci przyczepność -słabe trzymanie boczne na wszelkich pochyłościach poprzecznych i jak tu wybrać - docisk i wbijanie się cienkimi oponami czy brak wyczucia w zakrętach i duża dzielność szerokich na prostych??? pozdrawiam DB

Autor: Sauer 86  godzina: 20:28
Co do Cherokee'ch i Samurai'ów to pozwolę się wypowiedzieć, jako kilkuletni praktyk tych modeli... Jeździłem Samuraiem na wąskim moście i szerokim, na wąskich i szerokich oponach i przyznam szczerze, że nie miałem okazji być wyciąganym z błotka, a miałem okazję wyciągać Kolegów auta zbudzany nocą z łóżka, były to Terrano I 2,7 TD i Patrol II też w Dieslu 5-cio drzwiowy (łatwo nie było....) i muszę powiedzieć, że pomogły oponki AVON'A MODEL GENERAL M+S (średnio agresywny kształt bieżnika zapobiegał zakopaniu w miękkim błotku) o rozmiarze 205/70/15, później zakupiłem 255/70 i to już była przesada z mojej strony. Manewrowanie w lesie stało się cięższe bez wspomagania i spalanie nieco wzrosło, a zimą fundowały mi darmową karuzelę autem wokół osi przy wyższych podjazdach z prędkością ok. 50 km/h... Później zaczęła się moja przygoda z Jeep'ami - dobra stal, odporna na korozję bardziej niz w Japończykach i duże moce przydające się na asfalcie... Jednak im większa moc w aucie tym trudniej było ją powstrzymać przed zakopaniem się w terenie, więć przeszedłem na Diesle. Oponki z reguły nie przekraczały rozmiaru 215/85/15 jak na firmę Cooper przystało, jednak spodziewałem się czegoś więcej po oponach 400pln za sztukę i tak dobrej marce, a ze względu że teren mam daleko od domku wolałem cichsze H/T, zamiast A/T. To co mnie spotkało z tymi Discoverer'arimi było w najłagodniejszym tego słowa znaczeniu przykrym.... Samochód stał na trawie...., obracał wokół osi na lekkim błotku (bez 4x4 oczywiście) i zakopał się tam, gdzie Samurai'e dawały radę. Zniesmaczony tą sytuacją wrzuciłem felgi Mangelsa 16, a na nie oponki AVON'a, jak z Samuraia o rozmiarze 255/80 - to co zauważyłem, to poprawa stylu jazdy auta na trawie, w piachu i błotku, a i prześwit nieco się zwiększył, co umożliwiło dalsze dojazdy w teren i wyjazdy :) A to, że Jeepy się kopią to także zasługa słabych kierowców, którzy kupując Jeepa myślą, że sam wyjedzie z każdej dziury.... Nawet osobówka da radę z dobrym kierowcą - niejednokrotnie słyszę przez CB jak kierowcy mówią, że droga nieprzejezdna - niestety garbów nie bierze się między koła, ponieważ w taki sposób zawiśnie każde auto.....a łąk nie przejeżdża się centralnie, tylko wzdłuż lasu itp, itd.... :) Podsumowując: Na szerszych oponkach auto da radę, ale zawsze trzeba porówna kilka modeli, tak jak to zwykło się robić w kuli, czy brenece, ponieważ nie zawsze większe i szersze są lepsze.... DB! i powycierania opon w terenie :)

Autor: Kobuz 2  godzina: 23:26
Dzięki Wszystkim za wypowiedzi.... Opony, które założyłem kupiłem przypadkowo w dobrej cenie 4szt. za 200 euro, "prawie nowe". Temat założyłem po to aby się dowiedzieć, czy nie przesadziłem z tą wysokością opony.... Czytam, że będzie OK a więc mogę spać spokojnie. Teren u mnie normalny, tzn. śniegu jak to bywa w Wielkopolsce - różnie, a najwięcej chodzi o roztopy i koleiny od ciągników, przy dojeżdżaniu do stogów. Pozdrawiam, DB Kobuz 2