Poniedziałek
14.12.2009
nr 348 (1597 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Prośba o pomoc w wyborze lunety (Z6i 2.5-15x56 vs. Victory Diavari 3-12x56)

Autor: gregor  godzina: 09:07
Jerzy 030, przedszkole to przerabiałem ponad 30 lat temu, niewiele pamiętam z tamtego okresu, ale jak to pięknie ujałeś "zamiłowanie do kręcenia" chyba pozostało - stąd ta moja , być może nieuzasadniona dla innych ostrożność w doradzaniu innym takich zakupów. DB gregor

Autor: Jerzy 030  godzina: 11:19
Gregor. Zwrot; o przedszkolu i zamilowaniu do krecenia nie byl kierowany do Ciebie, a tylko do tych co to ciagle cos kreca. Przeciez Ty nie wyraziles sie ze krecisz i to Ci przeszkadza; tylko ze mozna sie w tym wszystkim pogubic, ja z koleii tylko probowalem wyjasnic w jaki sposob mozna uzywac tak co dla niektorych skomplikowanych urzadzen w sposob bardziej prosty, i nie odbierac sobie samemu przyjemnosci z polowania, czy to mi sie udalo tego nie wiem. Pozdrawiam. D.B. Jerzy 030

Autor: gregor  godzina: 14:23
Jerzy 30, ja absolutnie nie twierdzę, że miałeś na myśli akurat mnie - chociaż mimowolnie akurat w stosunku do mnie to z tym kręceniem masz trochę racji. Po prostu miałem kilka sztucerów, lunet itd. i zauważyłem, zwłaszcza na polawaniach zbiorowych, że niejeden myśliwy i to często doświadczony, trochę się nieraz pogubił w obsłudze swojego sprzętu. Piszę to w kontekście akurat ww. lunety Swarovskiego, każda dodatkowa nastawa, regulacja - a w Z6i mamy ich aż bodajże cztery, pobudza człeka zwłaszcza ciekawego świata do czynienia przeróżnych z nich konfiguracji, a co za tym niekiedy idzie do złego określania odległości, oślepiania sobie oka zbyt intensywnym nasyceniem podświetlenia itd. i w efekcie do pudłowania. DB gregor