Poniedziałek
14.12.2009
nr 348 (1597 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Bielizna termiczna.  (NOWY TEMAT)

Autor: sanczopanda  godzina: 09:01
Koledzy, proszę o polecenie najlepszej wg Was bielizny termicznej na zimę. Najlepiej gdyby górna część była tzw. półgolfem. Mam na ten cel przeznaczone około 150 PLN. Dzięki serdeczne za pomoc.

Autor: mariandzik  godzina: 09:48
Kupiłem w listopadzie koszulę na długi rękaw Graff Bambo i przetestowałem ją już ekstremalnie. Spędziłem 3 całe noce w grudniu, w łowisku. Dużo łażenia w górzystym terenie, z plecakiem i ...... rewelacja. Sam byłem zaskoczony. Marka to . Odprowadza pot idealnie, jest super miła dla skóry i trzyma ciepło. To moja piersza bielizna termoaktywna i już bawełny na pewno nie założę. Polecam, tylko, ze ja w myśliwskim płaciłem za nią 100 pln.

Autor: Marceli  godzina: 10:07
Ja uzywam Graff bioactiv.Bardzo sobie cenię, choć nie wiem czy jest najlepsza.Mam koszulke, bokserki,kalesony a teraz dokupiłem koszulke z golfem.Za 150 zł to raczej góry i dołu nie kupisz.. Jak bys musiał wybierać radzę najpierw góre koniecznie z golfem.DB

Autor: sanczopanda  godzina: 10:23
Ile trzeba w takim razie przeznaczyć na górę i dół?

Autor: Lipa  godzina: 10:59
Ja zakupiłem koszulkę i jestem z niej bardzo zadowolony. Bardzo dobrze odprowadza pot od skóry. taką (www.bieliznatermoaktywna.pl/c46p292-koszulka_pro_zero_extreme_z_dl_rekawem_i_zamkiem_czarny.htm)

Autor: Janusz2  godzina: 11:02
Komplet Graffa kosztuje ok. 200 zł, trochę taniej mozesz kupic Pinewood'a (www.magum.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage-magum.tpl&product_id=158&category_id=18&manufacturer_id=4&option=com_virtuemart&Itemid=40) . ja po uwagach Kolegów w tym temacie (forum.lowiecki.pl/read.php?f=12&i=182379&t=182379) zdecydowałem się na komplet Graffa uszyty z merylu. Nie byłem pewny, czy na 100% ma to być góra z golfem, ale właśnie na taką koszulkę się zdecydowałem i nie żałuję. Materiał bardzo miły w dotyku, ciepły a jednocześnie odprowadza pot. Golf wysoki, zabezpiecza szyję( ale prawie się go nie czuje), zastepuje w zupełności szalik. Szczerze polecam. Pozdrawiam Janusz Spróbój zapytać telefonicznie w sklepie Skalniak w Spytkowicach - ostatnio mieli ceny niższe od Gradffa z jego ostatniego cennika. Jeżeli chodzi o rozmiar - to podałem swoje wymiary i miła pani ze Skalniaka sama mi dobrała rozmiar. Przeważnie noszę XL, byłem mocno zaskoczony, gdy zobaczyłem na przysłanym komplecie rozmiar 2XL, ale okazało się, że komplet znakomicie pasuje. I jeszcze jedno niestety przed założeniem koszulki trza sie ogolić, ostatnio ubrałem na jednodniowy zarost i niestety wewnętrzna strona golfu trochę sie zmechaciła.

Autor: Spring  godzina: 11:17
Proponuje bielizne wykonana z tzw. polartec-u(fleece) jest mila w dotyku, bardzo skutecznie odprowadza wigoc i jest w niej nadspodziewanie cieplo, natomiast odradzam inna odmiane np. marki Under Armour z ciekiej dziany, jest moim zdaniem malo skuteczna w odprowadzaniu potu, uwiera(musi byc obcisla) gatki wrecz masakruja klejnoty. Pzdr.DB

Autor: Jack__Daniels  godzina: 11:23
ja nie rozumiem jednej rzeczy... dlaczego takie rzeczy kupujecie w skelpach myśliwskich? Lepiej zajrzeć do jakiegokolwiek sklepu z manelami dla ludzi, którzy łażą po górach. Są promocje, są przeceny jest większy wybór. Jeżeli chodzi o sam wybór bielizny termoaktywnej to trzeba jeszcze zadać sobie pytanie czy sie będzie w niej chodziło, czy siedziało - jest zdecydowana różnica :-). Sama bielizna termoaktywna też nie jest panaceum na zimno tego świata. Jeżeli założysz na nią wełniany sweter albo inne 100%cotton to to będzie bez sensu. Żeby nie było OT to ... mam dwa komplety takiej bielizny. Jeden jest cieńki i korzystam z niego jak łażę po łowisku, jeżdże na rowerze, biegam kiedy jest poniżej zera. Jak mam siedzieć to zakładam spodnie z polaru (służą właśnie jako bielizna) i bluzę rowerową do jazdy w chłodne dni - różnica między jedną a drugą bielizną to jest jej grubość - jakieś 3 do 1. Jak będziesz zdecydowany kupowac takie rzeczy to zdecydowanie trzeba je przymierzyć. Poza tym szukaj jeszcze na działach ze sprzętem dla biegaczy (także narciarskich). Takie kombinezonki w których biegają różnią sie od bielizny jedynie naszywkami. Pozdrawiam i życzę udanych zakupów.

Autor: witek  godzina: 12:13
moja bielizna termooaktywna to raczej 1x użytku - tzn trzeba ja potem wyprac bo zapach nieciekawy :-) czy srebro we włóknach cos na to pomaga ? czy to tylko bajer ??

Autor: Hubert1  godzina: 12:36
witku, pomaga zachować odpowiedni zapach:))

Autor: chwościk  godzina: 12:51
Ja swoją kupiłem w firmie Grene to taki sklep dla rolników i chodowców zapłaciłem za komplet całe 63.zł. i jest super. Pozdrawiam i Darz Bór.

Autor: sanczopanda  godzina: 12:56
Bielizna będzie wykorzystywana do podchodu.

Autor: mariandzik  godzina: 13:05
Jeśli do podchodu (głównie tak poluję) to osobiście nie potrzebuję kalesonów termoaktywnych. Też myślałem o tym, ale koszulka mi starczyła.

Autor: Tuptuś  godzina: 15:10
Całym sercem polecam ten komplet bielizny (www.napolowanie.pl/product_info.php/cPath/21/products_id/33) lub tę bluzę (www.napolowanie.pl/product_info.php/cPath/21/products_id/34) bo chyba jest tego samego materiału czyli polaru 100 gram, używam tego kompletu od chyba 5 lat jest to moja ulubiona bielizna dres jak zwał tak zwał ale bez przesady po dojściu na ambone zimą gdzie wiadomo że się spocimy po 10-15 minutach będziecie suchymi i spokojnie można dalej siedzieć, nie używam żadnych koszul na tę bluzę czyli bezpośrednio na ciało ten komplet na to ciepły swetr polar i kurtka z mebraną. Tak dobrze się w tym czuję że praktycznie używam cały rok po tzw. domu po 5 latkach niestety w kroku się mi przetarły a i tak z uporem maniaka do bólu je używam, koszulka jest dalej ok więc taki zakup się naprawdę opłaca. Drugim udanym zakupem jest koszulka Polartecu z serii power strech mam ją od kilku tygodni ale pełen zachwyt tak samo polecam, zakupu dokonałem w cabelasie jest obecnie jak wszystko na święta w atrakcyjnej cenie chcąc opisać to z zewnątrz jest nylonowo śliska tak że bez problemu wszystko na to wkładamy bez zaciągania się materiałów niby ta zewnętrzna warstwa też jest wiatroodporna ale nie wiem coś mi się nie chce wierzyć bo wysoce oddychająca jest natomiast warstwa wewnętrzna to "korzuszek" przy czym tkanina wysoko rozciągliwa w każdym kierunku czyli nic nie krępuje ruchów, na pewno dokupię kalesraki z tego materiału. To są moje hity dzięki którym ubrany na misia po dojściu na ambone jestem po klikunastu minutach suchy. POwiem tak już nigdy nie kupię coś z bawełny jakieś super włochate koszulki które niby mają izolować ale tak naprawdę to wysoce absorbują pot w efekcie czego mamy na ciele po kilku minutach zimną blache. Amerykańce z Alaski piszą tak "cotton kill" czyli bawełna zabija więc to powinno wystarczyć za wytłumaczenie zimna w super włochatych chińskich kalesrakach czy koszulkach. power strech koszulka (www.cabelas.com/cabelas/en/templates/product/standard-item.jsp?id=0026943900923a&navCount=1&podId=0026943900923&parentId=cat602066&masterpathid=&navAction=jump&cmCat=MainCatcat470076-cat602066&catalogCode=9IS&rid=&parentType=index&indexId=cat602066&hasJS=true) mogę przesłać zdjęcia warstwy zewnętrzej i wewnętrznej. Czy warto inwestować w tego typu odzież? 100 x TAK nie przekonacie się jak nie spróbujecie a jak spróbujecie to super "niby" ciepłe chińskie koszulki i kalesony wylądują w koszu dla ubogich. DB