Wtorek
03.08.2010
nr 215 (1829 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Długość lufy 30-06???

Autor: Sławomir Wojtera  godzina: 02:49
Moja ulubiona lufa ma 69cm :) w kalibrze 7x64

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 08:45
Parametry skracanej lufy zmieniają się . Nikt nie ma wątpliwości. Tylko teoretycznie da się określić o ile taką lufę należy skrócić aby uzyskać najlepsze skupienie . / Zmiany energii można pominąć, bo przy 30.06 nie będą mieć praktycznego znaczenia ale skupienia nie wolno lekceważyć, bowiem różnice mogą być znaczne /. Najczęściej mówi się, że jak skok gwintu zaczyna się na węźle , to powinien zakończyć się na węźle i podobnie : jak na strzałce, to na strzałce. W "Łuczniku" w Radomiu robiono podobne eksperymenty z wieloma lufami i okazywało się, że nie zawsze teoria jest zbieżna z praktyką. Cięto lufy po kawałeczku i nie wiadomo raptem skąd pojawiało się skupienie a skok gwintu wcale nie kończył się tak , jak zaczynał. Pozostaje metoda prób i błędów. Skrócić lufę o kila centymetrów i jak będzie tragicznie, to ciąć dalej po 1 cm i pozostawić jak dojdzie się do wartości zadowalającej. Pytanie tylko - po co?, skoro można kupić lufę nową 52 - 55 cm i jak będzie źle , to na gwarancji ją wymienić. Wymieniałem lufę w 30.06 ale z kolei ja preferuję lufy długie i ciężkie i taką mi zrobiono. Piotr Waślicki

Autor: g43  godzina: 09:24
Bez sensu ta teoria. Twórca chyba nie miał pojęcia o drganiach mechanizmów.

Autor: tonisl  godzina: 11:09
ad dziki22, a to Kolega chce schowac sztucer pod plaszczem?, czyzby szykowala sie mala wojenka o ktorej nie wiem?, wiem, ze to sie sprawdzalo w b. Jugoslawii, tam mysliwi zmieniali sie w partyzantow. A na powaznie, to obecna moda na skracanie lufy czemu ma sluzyc?, bo krotsza lufa to wiekszy blysk i huk i utrata energii, a dla lepszej skladnosci moze poprawic osade?, dla celow ubicia zwierza moze i nie ma znaczenia, "jeden lubi ogorki a drugi ogrodnika corki", ja osobiscie obrzynow nie lubie, a w 3006 moim zdaniem min to 60 cm, DB

Autor: yogy  godzina: 12:45
ad tonisl łatwiej manewrować 50 cm niż 60 na ambonie. Wiem, bo mój Mauser długość całkowitą ma sporą i ciężko szybko manewrować sztucerem na ambonie. Krótszej lufy nie zrobię, bo wyglądałby komicznie ;) jak wiosło ;p Jednak uważam, że na nasze warunki lufa długości 50-52cm w zupełności wystarczy.

Autor: kamel  godzina: 13:42
Z tego co mi wiadomo lufy sie skraca po kilka milimetrów a nie centymetrów. Doświadczony fachowiec będzie wiedział co dalej trzeba zrobić, ciąć na pałę ....nonsens. Już po dwu przycięciach jest wiadomo czy należy dalej skracać czy nie.

Autor: tonisl  godzina: 13:54
ad yogy, w 308win 50 cm tak, ale w 3006?, 7x64?, to lepiej przejsc na 308win, bo ten naboj toleruje krotsze lufy, bo dla takich rowniez byl projektowany. Ale sorry, to tylko "wynurzenia " inzyniera ktory lubi stan optymalny, Kiedys zamowilem do kniejowki Krieghoffa 6,5x57r z lufami 63,5cm drugi komplet luf z kula 9,3x74r, i dostalem TS o dlugosci 55cm, i co? szybciutko sprzedalem to "ohydztwo", DB

Autor: yogy  godzina: 14:01
tonisl Widziałem stucery .30-06 z 52 cm lufą, bił jak należy, dlatego wychodziłem z założenia, że może być ok, inżynierem nie jestem ;) opieram się na praktyce ;) Wiadomo, huk większy, odrzut, ale czy tak znacznie? nie wiem... A ze skupieniem i celnością, aż tak źle chyba nie jest ?

Autor: tomaszekT.  godzina: 14:09
ad.tonsil cyt.- "w 308win 50 cm tak, ale w 3006?, 7x64?, to lepiej przejsc na 308win, bo ten naboj toleruje krotsze lufy, bo dla takich rowniez byl projektowany." No to w praktyce jest dokładnie odwrotnie - rozkład ciśnień w lufie jest istotny a nie sam proch. W tabelach balistycznych RWS,Lapua, masz przy każdej elaboracji podane długości luf. DB

Autor: Krakus jr.  godzina: 15:02
teorii drgań lufy jest kilka, co do jednego autorzy są wspólni – węzeł nigdy nie wypada na końcu lufy, nawet jeśli utnie się ją w węźle to węzeł przesunie się bliżej osady. polecam ciekawy artykuł na ten temat w Precision Shooting Magazine (www.precisionshooting.com/psm_2005_03_frame.html). to co pewne: 1. im lufa krótsza tym sztywniejsza – zmniejsza się amplituda drgań, czyli broń powinna być celniejsza, 2. wpływ długości na prędkość pocisku jest znaczny, po obcięciu lufy 65 cm do 50 cm prędkość spadnie o ponad 10% – w praktyce oznacza to, że 30-06 z lufą 50cm jest zauważalnie słabszy od 308win z lufą 65cm. 3. łuska 30-06 jest stosunkowo duża, zaprojektowana do wolnego prochu, w krótkiej lufie proch nie będzie się całkowicie spalać – sztucer będzie wyraźnie mocniej „pluć” ogniem i końcówka lufy szybciej zużyje się. na koniec rada praktyczna radzę zachować długość minimum 51 cm. znany jest silny nacisk amerykańskich producentów na stałą komisję międzynarodową (cip) by w europie wprowadzić amerykańskie normy długości lufy. jeśli do tego dojdzie to broń z lufą krótszą od 20" (51 cm) nie będzie bronią długą – co będzie to oznaczać w polsce wiadomo. tomaszekt., rozkład ciśnienia w lufie zalezy między innymi od zastosowanego prochu. masz rację, że 308w lepiej toleruje krótką lufę – stosuje się do niego szybki proch, spalający się całkowicie zazwyczaj już w lufie 45 cm. nie był projektowany do zastosowania z krótką lufą – zaprojektowany był do mniejszego skoku zamka, krótka lufa „wyszła” przy okazji.

Autor: Krakus jr.  godzina: 15:22
tonisl, przepraszam, twoje słowa przypisałem tomaszkowit.

Autor: g43  godzina: 15:31
Chyba Krakus.jr nie bardzo rozumie zagadnienie mimo posiadania "ciekawego artykułu" Co do pewników :) 1) bzdura, zmniejsza się amplituda - zwiększa się częstotliwość czyli trudniej dobrać odpowiedni moment wyjścia 2) I co z tego? 3)???? to ze lufa pluje ogniem nie świadczy o tym ze proch się nie spalił. Ciśnienie większe, temperatura większa to i ogień większy. "co będzie to oznaczać w polsce wiadomo." - prawo nie działa wstecz więc ta rada jest bez sensu.

Autor: Krakus jr.  godzina: 16:32
g43, 1. gdyby tak było, to strzelcy precyzyjni używali by długich i cienkich luf – tymczasem na benchrest’cie 100 i 200 jardów królują lufy 20"-22" i grubość lufy dopuszczalna przepisami. na dalekich dystansach używane są niemal wyłącznie lufy 28" i średnica dobrana do dopuszczalnej masy broni. 2. co z tego? ano tyle, że z „normalnego” 30-06 strzelasz zawsze w krzyż, gdy lufa będzie miała tylko 50 cm, to konieczne będzie stosowanie poprawek na odległościach przekraczających 170m (zależnie od zastosowanego pocisku). 3. ogień z lufy nie ma nic wspólnego z ciśnieniem i temperaturą – to drobiny prochu spalające się dopiero po opuszczeniu lufy. spróbuj poprosić kolegów by strzelili kiedyś w nocy ciężkim pociskiem z 30-06 (sako 14g, lapua 13g) i dowolnym z 308win – stojąc z boku zobaczysz ogień tylko z 30-06, mimo że 308win ma wyższe ciśnienie. prawo nie działa wstecz (to tylko „wytyczne”, których ustawodawca nie musi przestrzegać choć najczęściej respektuje). prawo się nie zmieni, zmieni się jedynie definicja broni myśliwskiej – zezwolenia na broń nie cofną, ale będziesz mógł jej używać jedynie na strzelnicy. gdyby zmieniono rozporządzenie w sprawie wykonywania polowania i określono 1500 j na warchlaki, to nadal wolno by ci polować z 222 i 223? co innego prawo do posiadania broni, co innego parametry jakie broń musi spełniać by wolno z niej polować.

Autor: tonisl  godzina: 16:35
ad tomaszekT, ad krakus jr. to ze podane sa dlugosci luf dla konkretnych danych dotyczacych predkosci i energii swiadczy, ze pisal to fachowiec, a nie specjalista od "PiaRu", bo to sa dane scisle ze soba powiazane (dany proch, jego ilosc, ciezar pocisku, dlugosc lufy, geometria luski), i nie bardzo rozumiem co jest odwrotnie, oczywiscie 7,62x51 NATO zastapil 3006 w celu lepszej pracy automatyki broni automatycznej (krotsza luska, a tym samym krotszy skok zamka) , ale nie uwazam, ze dlugosc lufy to przypadek, nad tym mysleli fachowcy, aby z mozliwie krotkiej lufy "wyciagnac" optimum osiagow naboju, DB

Autor: Krzych  godzina: 17:54
Ad Krakus jr. Nie do końca masz racje. Być może dla wolno palacego sie prochu nie nastapi całkowite spalanie, ale ogień wylotowy to przede wszystkim efekt dopalania sie produktów rozkładu prochu w zetknięciu z tlenem atmosferycznym. Pozdrawiam Krzych

Autor: pblady  godzina: 18:12
moje osobiste spostrzeżenia, co do 30 06 mają się następująco : "lekki" włoch mam go 7-8 sezonów od nowości lufa 56cm (trochę krótka i cienka jak na armatę tego kalibru) na pierwszy rzut oka kal.222, początki były ciężkie kopał niemiłosiernie, ze dwa razy dostałem po łuku, po około 250 wystrzałach znacznie spokorniał, amunicja 180tka leży mu najlepiej, najlepsze skupienie na strzelnicy PTS, w łowisku przerobiłem kilkanaście pocisków bardzo dobre efekty dawał winchester silver trip teraz używam sierra w elaboracji S@B również dobrze przewraca dziki, kaliber ten wybacza dużo błędów, bardzo dużo... kuzyn ma czecha w wersji scandinavia (długi i ciężki) może mniej kopie, ale nosić go po krzaczorach lub obrócić się z nim na ambonie dla mnie robi różnicę... DB

Autor: Krakus jr.  godzina: 18:19
tonisl, zależy co uznać za „optimum osiągów naboju” - dla konstruktorów kalibru chodziło o zapewnienie wystarczającej energii do skutecznego porażenia siły żywej przeciwnika na pewnym (nie pamiętam jakim) dystansie i zapewnienie pociskowi prędkości naddźwiękowej w tej odległości. do tego spokojnie starcza lufa 20”. z kolei broń dalekodystansowa w tym kalibrze (choćby popularny savage 12 ftr) ma lufy 30". oczywiście, że prędkość początkowa konkretnej elaboracji zależy niemal wyłącznie od długości lufy. to, że pewien producent podaje długość lufy 24" wcale nie oznacza, iż jest to długość optymalna, inny producent może podać dane balistyki dla innej długości lufy. zawsze są to wielkości uzyskane z fabrycznej lufy testowej (na ogół najpopularniejszej dla danego kalibru), jeśli użytkownik ma lufę krótszą lub dłuższą, to samemu musi „interpolować” te dane. krzych, gdyby było jak piszesz, to pluło by ogniem zawsze bo pierwszy kontakt spalin z tlenem atmosferycznym następuje dopiero po wyjściu z lufy – cały tlen „wydmuchany” jest przez pocisk – a przecież tak nie jest. poszukaj w internecie o tłumikach dźwięku, tam podstawowym warunkiem możliwości stosowania jest całkowity brak ognia, z dwóch powodów: 1. nie ma sensu tłumienie dźwięku gdy i tak widoczny jest ogień, 2. tłumiki wykonywane są z miękkich plastycznych materiałów, które błyskawicznie byłyby wypalane nawet przez śladowe ilości płomienia.

Autor: ANDY  godzina: 18:23
Miałem Harringtona&Richardsona full stock w 30-06 z lufą 18" (ok.45 cm) i daj Boże aby każdy sztucer tak strzelał . Pewno ,że był głośny i mocno trzeba było go trzymać :) , ale za to można go było schować pod kurtkę ( jak padał deszcz ). DB

Autor: kwaldi54  godzina: 18:55
oj fachowcy jak was sie słucha to włosy deba staja przestancie fantaziowac DB

Autor: kamel  godzina: 20:44
W puszczonym przez krakusa linku na kilku rysunkach pokazane jest jak...lufa się nigdy nie wygnie, te rysunki to kompletna bzdura i ogłupianie. 1 niech każdy z was weżmie do ręki drewniana replikę lufy i wprowadzi ją w drgania umieszcając ciężarek na końcu lufy, lub zacznie machać nim góra dół,,, zacznie się wyginać zupełnie inaczej niż pokazane jest na rysunkach Po drugie kto ma dostęp do programu Mechanikal Deskop niech zobaczy sam osobiście symulując wibracje wałka przymocowanego z jednej strony, program pokaże zupełnie inne odkształcenia, przekona się zę umieszczone rysunki są oszukańcze.

Autor: rales  godzina: 21:18
Spotkałem myśliwego strzelającego z nieznanej mi broni (zapewne CG lub Husqvarna) w kalibrze 30-06, z najkrótszą legalną w Szwecji lufą czyli bodajże 48 cm. Podobno kiedyś, wiele lat temu, uszkodził wylot lufy i nie wymienił jej, lecz skrócił, i był z efektu bardzo zadowolony - ale nie znam szczegółów 'strzelnicowych'. Jest to jego jedyna broń na zbiorówki i zasiadki, na podchód bierze inną jednostkę. Po strzale od razu było słychac, że to na niego zwierz wyszedł.. Nie wiem, jak z odrzutem, ale przecież ten kaliber nie kopie zbyt silnie :-) Nie wiem, jak z ogniem z rury - nie widziałem, przy mnie nie strzelał.. Darzbór!!

Autor: tomaszekT.  godzina: 21:19
Tonsil "Zaraz zaraz nie wszystko naraz." "308 lepiej toleruje krótsze lufy" - ok może jest bardziej precyzyjny przy krótszych lufach ale warto zapytać o jakie odległości chodzi ? Bo jeżeli 100 czy 150 m to zgoda . Większość pocisków myśliwskich z powodzeniem jest wykorzystywana na dużo wikszych odległościach a w tym przypadku wykorzystanie całego potencjału ciśnienia przemawia za 30-06 mimo krótkiej lufy.

Autor: g43  godzina: 22:46
Krakus jr. masz dziwny sposób rozumowania. No i śmieszny bardzo. Działa to tak. Prawa fizyki - won do kosza bo.... "gdyby tak było, to strzelcy precyzyjni używali by długich i cienkich luf" to ze jest dziesiąt innych powodów zeby używać tego czego się używa to juz Krakusa nie interesuje lub o tym nie wie. Kamel. Oczywiście ze te rysunki sa .... o d... potłuc ale to jest nie ważne. Ona może się nawet w chińskie "S" odkształcić. Ważne jest jedno. Żeby końcówka lufy w chwili wyjścia kolejnych pocisków była w tym samym stanie. Czyli warunki brzegowe dla każdego wystrzelonego pocisku były takie same, Oczywiście takich samych w praktyce nie da się uzyskać więc niech będą jak najbardziej zbliżone.