Wtorek
04.01.2011
nr 004 (1983 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Kaliber a skuteczność polowania

Autor: Trojak  godzina: 08:09
Wania, nie o wykład z balistyki tu idzie, bo pewnie widzisz różnice w charakterystykach poszczególnych kalibrów; przeczytaj dokładnie jeszcze raz mój ostatni wpis, wtedy, być może zrewidujesz swój pogląd, że może nie jesteś super snajperem, bo zwierzyna uchodzi bez farby mimo starań o dobre ulokowanie kuli. Wreszcie, rozpatrujemy statystykę, którą pokazał Olek; napisz jak wygląda Twoja. Według różnych źródeł, nie podnosimy 10% dzików i podkreślić należy, że jest to dolna granica statystyki. Psy podnoszą 12-15% śmiertelnych postrzałków zwierzyny grubej. Jeśli więc założymy, że myśliwy nie ma pieska, nie ma doświadczenia i obycia strzeleckiego, to wychodzi dolna granica strat na poziomie 35%. I o to mi Wania chodzi, a nie o zwyczajne mądrzenie się, bo przypomnę, że napisałem wyraźnie, że owe 6 sztuk Olka jest i będzie zawsze dużą stratą. Darz Bór.

Autor: Wania64  godzina: 19:23
Trojak, nie chcę aby nasza wymiana poglądów przekształciła się w kolejną pyskówkę jakich wiele na forum. Zatem przejdźmy do konkretów. Podaj proszę źródła które mówią o tych 35 % czy jak dobrze rozpoznaję to Twoja bujna wyobraźnia. A co do mnie to nie napisałem nigdy o moim rzekomym rzekomym snajperstwie. Zapewne doskonale wiesz, że w myślistwie nie ma miejsca na snajperstwo, bo każdy nawet słaby strzelec może trafić w cel wielkości komory na 60-120 m. Chodzi tutaj bardziej o spokój, opanowanie, umiejętność oceny odległości i wreszcie umiejętność rezygnacji z niepewnego strzału (o czym tu wielokrotnie pisano). D.B. Wania