Piątek
11.03.2011
nr 070 (2049 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: statyw do przystrzeliwania

Autor: sowland  godzina: 07:21
Każdy powinien znać swoją broń.Nikt tego nie dokona strzelając ze statywu.Widziałem mistrzów którzy strzelali na skupienie i robili zdjęcia jaka ta ich broń jest precyzyjna.Broń może tak ale strzelec już nie.

Autor: Zielony Człowiek  godzina: 08:23
pytanie zasadnicze do czego służy przystrzelanie broni ? Ma służyć sprawdzeniu ,,ustawienia,, broni ? Ma służyć stwierdzeniu błędów strzelającego ?

Autor: Marek Biały  godzina: 09:19
Przestrzelanie broni ma potwierdzić, że człowiek, który strzela będzie trafiać i że broń jest sprawna. Strzał ze statywu pomoże potwierdzić drugie, nie koniecznie potwierdzi pierwsze.

Autor: Daniel1980  godzina: 09:50
Uprzedziłeś Marku moje myśli , z tym że chciałem to nieco inaczej ująć w słowach . Przestrzelanie broni ze statywem upewni nas o sprawności i celności broni eliminując w znacznej mierze błędy strzelca jednak w łowisku owa celność może okazać się nie do osiągnięcia .Statyw zapewne pozwoli też szybciej skorygować błędy widoczne na tarczy (regulacją na bębnach lunety) przy oddaniu mniejszej liczbie strzałów. Przestrzelanie broni z worków pomoże skorygować błędy po dłuższym treningu i przyczyni się do celniejszego strzelania w łowisku podczas polowania . Tu też zapewne trzeba wystrzelać więcej kul korygując ustawienia na bębnach lunety aby osiągnąć zadowalające skupienie podczas przesrzelania . Osobiście używam tylko worków przy przestrzeleniu i nie żałuje kulek by osiągnąć zamierzony rezultat . Myślałem długo o zakupie statywu ale zrezygnowałem po pewnej zaobserwowanej sytuacji na strzelnicy . Czekałem kiedyś w kolejce przy osi do przystrzeliwania i Myśliwy , który własnie przestrzeliwał broń (kniejówka IŻ) robił to ze statywu . Wszystko ładnie , pięknie ,korekta i jest skupienie 3 kul ok 70 mm . Ale po odłożeniu statywu nie powtórzył juz tego wyniku bo kule ułożyły się znacznie gorzej. Jeszcze raz statyw pod broń i jest znów lepiej . Skwitował to w ten sposób: "Broń bije dobrze a ta druga tarcza to moje błędy więc nie ma się co przejmować" . :) D.B.

Autor: Esem  godzina: 10:03
cyt""Broń bije dobrze a ta druga tarcza to moje błędy więc nie ma się co przejmować" . :) " Właśnie o to w tym wszystkim chodzi

Autor: Zielony Człowiek  godzina: 10:15
Tyle jeśli chodzi o przystrzelanie wg. regulaminu 8. Broń uważa się za przystrzelaną, jeżeli wszystkie przestrzeliny kulą mieszczą się w okręgu o średnicy co najwyżej 12 cm zarówno dla luf gwintowanych jak i gładkich, a średni punkt trafienia z każdej lufy gwintowanej znajduje się nie dalej niż 4 cm, natomiast średni punkt trafienia z każdej lufy gładkiej znajduje się nie dalej niż 6 cm przy strzelaniu kulą lub śrutem, od oczekiwanego punktu trafienia. 10. Broń, która nie spełnia warunków podanych w punkcie 8 nie powinna być dopuszczona do strzelania i kwalifikuje się do naprawy. Według mnie przystrzelanie broni jest mylone z treningiem strzeleckim.

Autor: Reign  godzina: 10:32
Witam Koledzy!!! Nie wiedziałem ,że przystrzelanie dotyczy zgrania/ustawienia trzech czynników broni, celownika i Franka. W takim przypadku każdy Franek jest zadowolony bo trafia i trenuje dalej swój błąd by był jak najbardziej powtarzalny. Jeden Franek przystrzelał ze zrywaniem w dół , drugi w prawo a trzeci tak się składa ,że kule idą nieco w górę no ale to się da skorygować bębnem lunety. Fajnie nie. Potem wystaczy Frankom pozamieniać broń i jest kołomyja. Prawidłowo przystrzelana broń trafia tak samo z rąk różnych lecz nie popełniających błędów czyli dobrych strzelców. Przy przy przystrzelaniu należy jak najbardziej wyeliminować człowieka jako element zawodzący i do tego służy statyw a potem człowiek musi się nauczyć strzelać żeby trafiać tak jak ze statywu z worków ,podpórki itp, jeśli tak nie jest to należy przeanalizować jak poprawić się i zacząć trafiać jak ze statywu. Przepraszam Franków za teoretyczne użycie imienia. Jak benchrestowiec unika kontaktu z bronią... (www.youtube.com/watch?v=jkTsUKoaDlU) No ale jak chcecie możecie dalej scinać gruszę by zjeść gruszkę - cel osiągnięty,czy jak ktoś woli od zopy strony... Darzbór Reign

Autor: Zielony Człowiek  godzina: 10:38
wg mnie powinno być tak jak napisał kolega Regin Broń powinna być przestrzelona ,,neutralnie,, bez osobniczych nawyków

Autor: Daniel1980  godzina: 10:54
Jest prawdą co piszecie .Mogłem zakończyc swój wpis po zdaniu : "Przestrzelanie broni ze statywem upewni nas o sprawności i celności broni eliminując w znacznej mierze błędy strzelca " . Ja jednak rozbudowałem swoj wpis (może niepotrzebnie) poza przystrzelniem do problemu innego , jakim jest poznanie swojej broni i umijętnego posługiwania się nią . Nawet najlepiej przestrzelona broń będzie lichym "narzędziem" w ręku Myśliwego , ktory swój pobyt na strzelnicy ogranicza tylko do jednego w roku wyjazdu aby ją tylko przestrzelić w myśl regulaminu.

Autor: Reign  godzina: 11:02
Wtacając do tematu Kolego OMT zakup sobie statyw tak jak pomyślałeś i próbuj ze statywu i bez niego. Ważne byś wybrał wygodny statyw/imadło. Do niektórych jak się przyłożyłem to jak do protezy, statyw też musi być ergonomiczny szczególnie ten z którego się strzela a nie tylko czyści. Dobry jest ciężki...Następny jaki wykonam będzie typowy benchrestowy jak na filmie powyżej czyli poduszka skórzana pod kolbę i trójnóg. Darzbór Reign

Autor: OMT  godzina: 12:09
Koledzy, dziękuję za dyskusję. Statyw jest mi potrzebny do wstepnego przystrzelania broni i do ustalenia jak przesunął sie średni punkt trafienia np. po przypadkowym uderzeniu lunetą w ambonę. Eliminuję w ten sposób moje błędy jako strzelca. Dopiero potem oddam ze 3 strzały z wora i do siebie indywidualnie jeszcze raz ustawię lunetę. Tak więc statyw kupię. Spójrzcie na sceny strzału. Zastanawiam się nad czerwonym predator (www.youtube.com/watch?v=VkLX_BcrIPw&feature=related) ale odstręczają mnie wady zgłoszone przez bube w poście z 10.03. godz. 7.38, szczególnie, że także strzelam z mocnych kalibrów w tym .375 H&H Mag. i nad tym z jedności łowieckiej vanguard (www.vanguardworld.com/pl/index.php/os/products/hunting-outdoor/list-2-27-189.html) tu jakoś nie podoba mi się, że nie można oprzeć obu łokci na stole i obawiam, się że może być problem z dopasowaniem go do wszystkich jednostek broni vanguard (www.youtube.com/watch?v=wSzALpEpqgs&feature=related) (pod lunetą zapina się jakiś pasek - a co jeśli luneta akurat w tym miejscu jest tak nisko nad lufą, że paska założyć sie nie da) DB

Autor: tomaszekT.  godzina: 12:27
Może się powtórzę ale jeszcze raz to napiszę. Statyw to coś więcej niż stojak do postrzelania.Jeżeli komuś są zbędne przednie mocowania to niech kupi stojak a nie statyw. Statyw spełnia kilka funkcji co jednocześnie nie musi oznaczać że dla niektórych będzie wygodny do przystrzeliwania. Do samego strzelania tak jak napisał Adico trzeba kupić wygodny najlepiej dwuczęściowy "stojak" i na tym koniec. Jeżeli jadę z nowo zamontowaną lunetą i nową bronią statyw jest bardzo przydatny a czasami nawet niezbędny .Po założeniu montażu pierwsze co patrzę przez lufę i lunetę i wiem przynajmniej jakie korekty na samym montażu należy zrobić żeby lunętką tylko dograć. Żeby strzelać ze statywu to też trzeba wiedzieć co do cvzego. PS Kiedyś byłem w ZOO małpie dali gumę to sobie do nosa powkładała. DB

Autor: braun  godzina: 22:48
Czytam te posty i nadziwić się nie mogę. Zapytam się z ciekawości ilu Kolegów strzelało kiedyś sportowo i jak ustawiali swoje karabinki,? :) Z worka? :) Bo ja zawsze ze statywu i tak mnie przez naście lat uczono - dalej tak robię i jestem pewien, że karabin mam dobrze przystrzelany, a spieprzony strzał, przy dobranej amunicji to wyłącznie moja wina.

Autor: Zielony Człowiek  godzina: 23:37
a może problem tkwi gdzie indziej, worki z piaskiem można zrobić ze starych rękawów, a statyw trzeba kupić za parę złotych lub zrobić samemu /tu trzeba mieć materiał i narzędzia , czas, trochę wiedzy/