Sobota
26.03.2011
nr 085 (2064 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: CZ 527

Autor: Marek Biały  godzina: 01:38
yogy, każdy anomim na tym Forum trafia liska nie tylko w łeb, ale często w lewo oko. Chyba, że lis biegnie wtedy luzakiem w prawe jajo. fousek, prawda, ale pomaga też polerka.

Autor: Adico  godzina: 02:34
Spust w cz wcale nie jest lepszy niż w howie pomimo przyśpiesznika (przynajmniej w egzemplarzach z którymi miałem do czynienia), dla mnie dobrze pracujący mechanim spustowy ma np HW66. A lisa na 200m to można i z iża 18 trafić choć podobno się do polowania nie nadaje. Pozdrawiam DB

Autor: Zielony Człowiek  godzina: 06:29
To jest właśnie to forum Gość chce kupić cz to zaraz ,,nie kupuj ten jest lepszy, ten ma fajniesze to a ten tamto, chce blasera to kup sauera, chce sauera , ta kup blasera. Dobrze że nie spytał się o optykę........... Jest konkretne pytanie , to raczej należy konkretnie odpowiadać, a nie zamieszanie wprowadzać. Kolego Weksel, idąc takim tokiem rozumowania pytanie o cz było nie na miejscu. Temat powinien brzmieć ,,SZUKAM REPETIERA W KALIBRZE 223, I CO POLECACIE SAKO BLASER CZY MOŻE MANLICHER, AHA OSADA TYLKO DREWNO NAJLEPIEJ WYZSZA KLASA,, pozdrawiam Zaraz ktoś zada Tobie pytanie, czy w filcakach fajnie się poluję....

Autor: Marek Biały  godzina: 07:50
Kolejny anonim bryluje elokwencją! Forum jest dokładnie takie jaki ton mu nadają anonimowi i odważni inaczej pisacze i doradzacze. Dodatkowo dający upust swojej odwadze chowając się za swoimi nickami w domu o dokładkę zupy pomidorowej obawiający się spytać... :) Pytanie było o CZ527, odpowiedzi mam wrażenie raczej na temat. A filcaki to jakieś koło łowieckie ? :) :) :) Adaś, to ja strzelać nie umiem bo nawet nie próbuję celować w łeb lisa na 200m :) :) :)

Autor: Zielony Człowiek  godzina: 08:16
Jeśli to do mnie, to nie staram się brylować elokwencją. Uważam jedynie że jeśli że odpowiedzi powinny dotyczyć konkretnego tematu ,,Weksel nie kupuj. Nazbieraj na Tikkę lub Howę.,, Raczej winno być ,,ja bym tego nie kupił, i to ewentualnie powinno dać do myślenia,,. Nie chowam się za nikiem, a może chowam, w galerii też mnie nie zobaczysz. Cz może nie jest może szczytem wyrafinowanej techniki, ale też nie można jej w czambuł dyskredytować, jak to ma wielu na tym forum. pozdrawiam Marka Białego

Autor: radmor  godzina: 08:20
wracając do tematu, czy koledzy mający CZ 527 mają podobny problem z blokowaniem zamka przy przeładowaniu i jeśli tak to jak sobie z tym radzicie ?

Autor: tadheus  godzina: 08:35
Kilka dni temu przestrzeliwałem koledze CZ 527 Varmint w kalibrze 222 rem.Amunicja własnej elaboracji, seria 5 strzałów ok.13mm.Wszystkie 5 przestrzelin przykrła moneta 5 groszy.Luneta Leupold podświetlana,myśliwska. Pozdrawiam DB

Autor: Marek Biały  godzina: 08:40
Zielony anonimowy Człowieku, proszę nie cenzoruj moich postów, raczej doczytaj, a napisałem o wspomnianej CZ527: " Miałem. Nie mam. Nie żałuję. " Mam więc wrażenie, że wiem o czym piszę.

Autor: I G O R  godzina: 09:45
Marku nie anonimowy Biały Ekspercie nad ekspertami !! "Miałem. Nie mam. Nie żałuję. " taka odpowiedż nie satysfakcjonuje zapewne Kol. Weksel. Nie wątpię,że posiadasz wiedzę i doświadczenie. Napisz dlaczego NIE MASZ i NIE ŻAŁUJESZ. Tak będzie lepiej:) DB

Autor: Czarna Perła  godzina: 10:16
Za te pieniądze CZ 527 jest OK. Jeśli możesz wydać więcej, kup tikę a jeśli jeszcze więcej, mannlichera. W CZ 527 223 rem dobre skupienie uzyskuję tylko z RWSa i Sako. Czeska nie do przyjęcia, jeszcze pełnopłaszczowa na dzika w przebiegu się nadaje, ale SP to tragedia - lata jek chce. Wady: jak już pisałem, problemy z przeładowaniem przy pełnym magazynku, spust jak we wszystkich CZ, czyli bez rewelacji. Polować i celnie z tego strzelać do 200m się jak najbardziej da.

Autor: Marek Biały  godzina: 10:18
Anonimowy i bohaterski Igorze! Nie cenię CZ527 varmint ze względu na: 1.Fatalny, nie równo pracujący, wymagający poprawy fabryczny spust (przyśpiesznik też) 2.Źle wyważona jednostka, przy oryginalnej osadzie zbyt ciążąca na lufę. 3.Zacinający się zamek (bez względu na elaborację, nie miało znaczenia czy była silna czy słaba). Kultura pracy bliska legendarnym Mosinom. 4.Skok gwintu lufy wykluczający celne strzelanie pociskami ponad 55gr co w gruncie dyskwalifikuje broń do dalekich strzałów. 5.Uroda wystającego magazynka podobna wdziękowi tańczącego bawołu. Jedyną zaleta tej broni jest cena. Doświadczenia swoje opieram na jednej jednostce swojej i dwóch moich kolegów, którym próbowałem elaborować amunicję gdyż z fabrycznych naboi sztucery siały niemiłosiernie. Wszystkie trzy były w kal. 222rem lub 223rem. Dwa to były varminty. Skusiłem się na CZ by bawić się w wielobój. Po zmianie osady, polerce spustu i dobraniu 52gr pocisku i własnej elaboracji w tej dyscyplinie broń dawała radę. Do tego zastosowania CZ527 się nadaje. Do varmitingu absolutnie nie.

Autor: db  godzina: 13:40
używam 527 varmint od około 1,5 roku, strzeliłem z niej ponad 40 lisów, zmieniłem osadę bo oryginalna mi nie leżała, nie mam zastrzeżeń ani do zamka, ani do przyśpiesznika, ani do celności, używam pocisków noslera lub sako (zamiennie) moim zdaniem jest to broń warta tych pieniędzy, nie zawodzi mimo trudnych warunków użytkowania, po prostu nie żal mi jej używać

Autor: browningb425  godzina: 14:26
Nie wiem jak jest w przypadku wersji Varmint i Lux ale w moim CZ Exclusive Ebony bezpiecznik pracuję cicho i sprawnie, a jeśli chodzi o przyspiesznik to wcale go nie używam, bo spust jest dobrze wyregulowany. Może miałem szczęście i trafił mi się lepszy egzemplarz. Sam nie wiem, ale wersję Ebony polecam Pozdrawiam

Autor: yogy  godzina: 15:02
anonimowy jestem od niedawna, dlaczego - nie będę się tłumaczył, ale powody swoje mam. CZ rzeczywiście nie nadaje się do wieloboju,... W załączniku zdjęcie tarczy, 5 strzałów bezpośrednio po oddaniu 10 strzałów na dziku, po chwili kolejne 5 do lisa, zdjęcia nie mogę znaleźć, 4x10 i 9 ( ostatni strzał, wyjechałem w momencie strzału ). Temperatura powietrza przekraczająca 30 st w cieniu, na lufie można było smażyć jajecznicę.. CZ 527 FS, w pełnym drewnie... naboje fabryczne z pociskiem RWS MJ 3,4 grama. Luneta żadna wyborowa, 3-9x42 Meopta.

Autor: Zielony Człowiek  godzina: 15:08
Marku nie anonimowy Biały. Absolutnie nie cenzoruję tego co napisałeś, jedynie cytuję Twoje wypowiedzi a to zasadnicza różnica. Kolega Weksel potrzebuje broń do polowania, więc stwierdzenia że do warmitingu cz 527 się absolutnie nie nadaje, pewnie jest mu potrzebne jak zeszły śnieg. Nie uważam cz za ,,lux,, broni, ale mam akuratnie ebony i spust nie chodzi może jak w manlicherze, ale nie ma tragedii. Magazynek nie wystaje, i do popularnej polowaczki wystarczy. Tak zachwalana przez ciebie Howa też nie ma rewelacji w fabrycznym spuście, a tikka też zamkiem nie rozpieszcza, . Przeładowywać można niestety tylko dosyć wolno. Tak jak któryś kolega wspomniał najlepiej amunicja sako lub rws. Pozdrawiam Aha , czekam na ripostę naszego eksperta, że pewnie tylko z cz strzelałem.

Autor: Marek Biały  godzina: 15:13
"warmiting" pisze się przez "v" :):):)

Autor: Marek Biały  godzina: 15:25
Teraz to jasne... choć ja akurat nie znajduję powodów by wstydzić się swego nazwiska. Zwykle Ci anonimowi są najbardziej przekonujący. I czytaj chłopie ze zrozumieniem, napisałem właśnie, że do wieloboju się nadaje. Tak jak każdy "100-metrowy sztucer" :) mniej lub bardziej. Ot i tyle...

Autor: yogy  godzina: 15:34
ale napisałeś, że po kilku modyfikacjach ;) ja nadal uważam, że tym sztucerem można z powodzeniem strzelać na 200 metrów, na więcej też miałem okazję próbować, jakieś 250 z hakiem, kula leciała gdzie miała lecieć. Nie twierdzę, że jest to sztucer do strzelania na 600 czy 1000 metrów, ale na dystansach myśliwskich kula powinna lecieć tam gdzie ma lecieć.

Autor: Marek Biały  godzina: 15:42
Opinia jest jak pupa-każdy ma swoją. Swoje zdanie napisałem, dodałem fakty i stwierdzenia. Z czym tu dalej polemizować?

Autor: Zielony Człowiek  godzina: 15:43
varmiting napisałem przez w, muszę teraz wszystkich przeprosić, to straszne co zrobiłem... Owszem stwierdziłeś że do wieloboju, nie zaprzeczam, ale też napisałeś że do varmitingu /wow, jeszcze raz dziękuję, poprawnie już napisane/ i do strzelań długodystansowych / teraz znowu nie wiem czy właściwie/ się nie nadaje. Sorki za czepianie, ale nie mogę znieść tych ciagłych ataków na te biedne cz / jednak dalej podstawowa jednostka większości z nas/. Nie sądzę żeby większość użytkowników kochała je na zabój, ale często są na nie skazani. pozdrawiam

Autor: Marek Biały  godzina: 15:53
Jakie ataki??? Człowieku! Dorośnij! Nie interesuje mnie na co kto jest skazany. Było pytanie o broń-była i odpowiedź zgodna z moimi doświadczeniami. Podobnie wypowiedziałbym się o SR1, Browningu X-bolt i paru innych strzeladłach. Dodając, że akurat w tych przypadkach zaletą cena nie jest.

Autor: kriss/sieradz  godzina: 19:40
Kolego Marku Biały ! Nie zgadzam się z Twoją opinią - CZ 527 Varmint jest świetną jednostką . Miałem , nie mam ale mile wspominam chwile kiedy go miałem . Obecnie mam Blasera Jagmatch w kal. 223 R i co z tego że inna praca zamka i inne wykonanie jak efekty były takie same. Po co przepłacać naprawdę świetna broń . Czesi robią naprawdę świetną broń . Pozdrawiam

Autor: Szorstki_Yamol  godzina: 21:29
Witam. Mam FS od kilkunastu lat i polecam. Bardzo dobra broń. W rękach dobrego strzelca 200 metrów to nie problem.. a dla przeciętnego tez osiągalne przy odrobinie treningu... mówię oczywiście o lisie a o to przecież chodzi.. Kupuj i sam sprawdź.. DB