Wtorek
19.04.2011
nr 109 (2088 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Czy warto kupić wersję broni z grawerunkami? "standard" ma gorsze właściwości ?

Autor: Wania64  godzina: 11:02
Na wstępie muszę zaznaczyć, że nie lubię broni kombinowanej, nie używam jej i nie znam się na niej, ale idąc trendem ostatnich miesięcy na forum, poczynię uwagi o rzeczach na których się nie znam. Ta broń w zdecydowanej większości nie posiada grawerunków sensu stricto, bo one są baaardzo drogie. Tam są wyroby grawerunkopodobne robione różnymi technikami ale nie nie jest to grawerunek. Powiem szczerze śmieszy mnie to niemieckie poczucie estetyki ale cóż zrobić, to takie trochę jak krasnale w ogrodzie. Niemcom się podoba niektórym Polakom niestety też. Sprawa druga to myślę, że warto zapłacić za wersję powyżej standardu ze względu na jakość drewna, która w wersjach standardowych w broni niemieckiej jest wyjątkowo podła. Ładny grawerunek (prawdziwy) można sobie dorobić u polskiego grawera w zupełnie sensownej cenie. A sprawa trzecia to mając równowartość ok. 2,6-2,7 tyś. euro do przeznaczenia na zakup broni kombinowanej, kupiłbym sztucer, za tę cenę można już poprzebierać i wybrać coś ładnego. Jeżeli jednak kniejówka to ze stalową baskilą a nie ze stopów lekkich. Te kniejówki są okropne i nie wiadomo za co się płaci. Baskila "aluminiowa", grawerunek to też najczęściej jakaś "aluminiowa wypraska", dobrze że lufy ze stali ale to z takiej co po paru godzinach na deszczu "ruda" się robi. Ceny z Frankonii za podstawowy model Blasera 97 to 2630 euro a za Merkla B3 to 2669 euro. Stopy lekkie i beznadziejne drewno. Ja wolę za tę cenę fiński lub amerykański sztucer najlepiej ze stali nierdzewnej i w kompozytowej osadzie ale to mój pogląd. Dla tradycjonalistów może być ze stali chromowo - molibdenowej i w dobrym drewnie. Za prawie 2700 euro już będzie, nawet niemiecki jak ktoś tak kocha germański sznyt. D.B.

Autor: hunter001  godzina: 21:11
ad Wania64 Współczesne kniejówki Merkla ze stalowymi baskiliami są droższe. Nie mają regulacji justowania luf. Broń tańsza z baskiliami ze stopów lekkich ma taką regulację i jest lżejsza. Przyznam się, że nie wiem czy rozwiązanie to stosowane jest z powodu gorszej jakości luf, by zniwelować "wady" fabryczne, a baskilia ze stopów lekkich jest poprostu tańsza w wyprodukowaniu czy może kniejówka taka jest jednak technologicznie bardziej zaawansowana, a "tradycyjna" broń kosztuje więcej, gdyż produkuje się ją w mniejszych partiach, a do tego dochodzi kwestia trudności technologicznej powtarzalnego justowania luf. Estetyczne zalety ozdób takich jak grawerunek to dla mnie kwestia drugorzędna. Ważniejsze to co w tarczy.