Niedziela
29.05.2011
nr 149 (2128 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Browning BAR, czy Winchester Vulcan?  (NOWY TEMAT)

Autor: _borsuk_  godzina: 16:08
Może znajdą się na forum osoby, które użytkowały oba te sztucery? Chodzi mi o to, czy wybrać starszego BAR-a, czy nowszego Vulcan-a? BAR-a używanego można kupić w podobnej cenie, co używanego, ale nowszego Vulcana- który sztucer będzie lepszy dla początkującego myśliwego? Na stronach internetowych nie mogę też znaleźć informacji, czy sztucery te posiadają awantaż i bakę, a jest to dla mnie o tyle istotne, że strzelam z lewego ramienia i wolałbym ostatecznie prostą kolbę (jeżeli nie ma dla lewusów...) Proszę głównie o opinie osoby, które miały doczynienia z obiema jednostkami i wszystkich, którzy znają oba egzemplarze. Pozdrawiam DB!

Autor: hombre40  godzina: 17:36
Nie zgadzam sie że browning bar jest "starszy" od Vulcana - w sensie konstrukcji i rozwiazan Vulcan to "budzetowy" bar pod marką winchestera - ale z tej samej fabryki Moim zdaniem oba sa OK

Autor: bodzio2  godzina: 18:29
Nie posiadam żadnego z tych sztucerów, ale miałem okazję oddać po kilka strzałów na strzelnicy z Bara i Vulcana. Mi lepiej leżał Vulcan ale to moja opinia i nie obiektywna. Najlepiej będzie jeśli sam będziesz miał możliwość porównać obie jednostki. Pozdrawiam DB

Autor: macro  godzina: 20:03
Posiadam Vulcana juz drugi sezon przymiezalem sie tez do Bara benelli i do long trucka wybralem Winchestera mi on akurat najbardziej przypadl do gustu najbardziej skadny jak dla mnie strzela sie super zamontowany kolimator na szynie wevera i nie ma pitu pitu ;] Awantażu i baki Winchester nie posiada Bar do tego ktorego mialem okzje ogladac i strzelac takze nie posiadal. Jak narazie moge polecic Winchestera BD M.

Autor: witek  godzina: 20:18
borsuk nie miałem ani jednego ani drugiego ... ale ponieważ to pukawka do raczej szybkiego intuicyjnego strzelania to... dorób sobie kolbę "na lewą stronę" z odpowiednia dlugoscią kolby ale też i z odpowiednio dopasowanym chwytem - nie mnije wazny niz długość kolby ! bo ludzie mają palce róznej długosci !!! to niby drozsze rozwiązanie ale .... na pozór !! przyłozysz do ramienia pociagnesz za spust i poleci tam gdzie chcesz ! nie kombinuj bo bedizes sie męczyl iles tam lat i bedziesz dorobiał osade pod siebie ! uzywane Bary I powinny byc tańsze niż nowy Vulcan ja tam bardziej bym się zastanawiał nad kalibrem niż marką :-) uniwersalny 3006 ale do automatu na zbiorówki moze 8 a może 9,3 lepszy

Autor: yogy  godzina: 20:31
a czy seryjna wersja "automatu" nie będzie niewygodna dla leworęcznego ze względu na wyrzut łuski w prawo ?

Autor: TJ64  godzina: 20:47
ad yogy Przy strzale i tak jej nie widzisz.

Autor: yogy  godzina: 20:58
Jakby co pytam serio ;) Nie uderza ta łuska w rękę? Kiedyś na Łowieckim o tym było i z tego co pamiętam ktoś narzekał, ale głowy nie daję ;)

Autor: TJ64  godzina: 21:24
Mam automat i strzelam z lewego ramienia. Nic nie przeszkadza i nie uderza. Może przy strzale z biodra łuska smyrnie po prawym ramieniu , no ale ilu tak strzela . DB.

Autor: yogy  godzina: 22:02
dzięki za odpowiedź ;)

Autor: witek  godzina: 22:46
o ile wiem to luski nie zabijaj + wiec w czym problem

Autor: _borsuk_  godzina: 23:55
ad. hombre40 Nie chodziło mi o to, że starsza konstrukcja, ale o to, że (...)- przy zakupie używanego sztucera BAR-a starszego od Vulcan-a wiekiem. Nie wiem- dlatego pytam i dziękuję za odpowiedź :-))) ad. bodzio2 Niestety, ale w mojej okolicy ani BAR-a, ani Vulcan-a nie posiadają w ofercie "na żywo"... Żaden z kolegów takowego sprzęta też nie posiada... ad. witek Niby droższe rozwiązanie, ale od samego początku biorę je pod uwagę- wiem, że dobry skład, to większość sukcesu, a i komfort strzelania całkiem inny... Jeżeli chodzi o kaliber, to biorę pod uwagę 30-06 lub 308W. 9,3 to chyba za dużo, jak na polowania indywidualne i możliwość polowania na drapieżniki (choć w ich przypadku jakość tuszy mniej ważna...) kozy i mniejsze dziki- które w początkach mojej przygody łowieckiej będą w większości wypełniać miejsce w odstrzale przydzielonym przez łowczego... ad. yogy I tu jest dobre pytanie... Jeżeli chodzi o strzelanie z BOCK-a, to bardzo mnie wkurza, że wszystkie łuski przyjmuję "na klatę"- i to dosłownie!!! Koledzy otwierając komory nabojowe mijają się z łuskami dość efektownie, a ja dostaję prosto w mostek... Wnerwia mnie to! Przy strzelaniu ze sztucera łuski (co prawda...) mijają moje prawe ramię, ale jakoś dziwnie blisko- a i tak co któraś trafi w ramię. Wiem, że ciężko dostać broń dla typowego lewusa- z zamkiem z lewej strony, i tego nie wymagam, ale dodatkowo awantaż na prawą stronę powoduje, że muszę głowę pochylić bardziej w lewą stronę, a co za tym idzie- też do dołu. Nie jest to zbyt wygodne i nie służy dokładnemu składowi i precyzyjnemu oddaniu strzału... Niby ogólnie nie mam i nie miałem nigdy problemu z celnością oddanych strzałów, ale jednak dążę do precyzji i chciałbym strzelać lepiej niż teraz. Dowiedziałem się ciekawej rzeczy- "Vulcan to "budzetowy" bar pod marką winchestera - ale z tej samej fabryki Moim zdaniem oba sa OK" Tego nie wiedziałem... Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odpowiedzi!!!