Wtorek
14.02.2012
nr 045 (2389 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Latarki - dobre, niezawodne, 250-300zł

Autor: Tuptuś  godzina: 07:21
Kolego Bielikk oczywiście masz rację i dzięki za korektę- pisałem z pamięci. Jest tak jak napisałeś tylko ja nie sprawdziłem na jakiejś stronie tylko z ulotki załączonej z latarką. Nie neguje że można kupić jakąś przerobioną latareczkę w miarę tanio bo pewnie że można i będzie służyć tak jak można kupić mosina który celnie strzela jak i manlichera za np 7 tys, mozna uzywać gumofilców lub porządnych butów, można ubranie z demobilu bendeswehry lub porządne mysliwskie i czy to oznacza że kupując te rzeczy z drugiego przykładu że przepłaciłem? no nie, tylko inny poziom przede wszystkim jakości. W pewnym wieku dochodzi się już do wniosku ze nasze polskie przysłowie " tanie mięso psy jedzą" ma swoje znaczenie. W pewnym wieku doświadczenie powoduje ze przestajemy tak bardzo patrzeć na cenę, która mniej sie liczy. Nic nie przepłaciłem latarka FENIX TK 35 jest warta swojej ceny, styki ma pozłacane ale to przecież nie dla tych styków ja kupiłem a jesli chodzi o szkło to nie mam pojęcia za to wiem ze ten zakup rozwiązał na lata problem latarki na polowaniu. Darz Bór!

Autor: specmisiek  godzina: 08:45
Kolego Tuptuś-z uwagą przeczytałem Twój wywód i prawie bym Ci przyznał rację...Ale..No właśnie. Latarka Feniks tak jak napisał ktoś z moich przedmówców to nie szczyt osiągnięć latarek diodowych.. Pozłacane styki nic tu nie pomogą..Mój stary wzmacniacz Technics-a też miał pozłacane styki a brzmiał dużo gorzej od obecnego HK...Teraz na przykład w dziedzinie latarek użytkowych modne są pokrycia wysokoodporne rodem z USArmy-HA III.. Jak kupuję latareczkę z takim pokryciem za cenę 20 dolców to wiem że zapłaciłem niedużo..I wiem za co płacę.. Sterowniki do latarek kosztują tez nie wiele-kilka dolarów. Biorąc nawet pod uwagę pozłacane styki i szafirowe szkiełko to koszty produktu nie są wcale takie duże..Można kupić też i horrendalnie drogą broń-ale tam płaci się głównie za grawerunki i estetykę wykonania..Niestety Feniks latarek nie graweruje;-) Feniksa polecałbym każdemu gdyby on kosztował jakieś 150 zł Cena sporo powyżej 250 zł jest moim zdaniem MOCNO PRZESADZONA...A gumofilce-zwłaszcza na nocne zasiadki nie są wcale takie złe, podobnie jak onuce. Nie neguję postępu technologicznego ale nie dajmy się zwariować - niektóre stare metody i materiały wcale nie są złe..Wiem co piszę bo przetestowałem osobiście buty Chiruka i zwykłe gumofilce..;-) Zgadnij co na ambonę lepsze?;-) Kończąc mój wywód uważam że swój problem "latarki na polowaniu" mógłbyś rozwiązać znacznie taniej i wcale nie gorzej... Ale poszedłeś po linii najmniejszego oporu.. I to Był tylko Twój wybór. Szanuję go ale też i nie akceptuję tego, że się chwalisz jaki to interes rzekomo zrobiłeś kupując latarkę Feniksa ..;-( Pozdrawiam serdecznie

Autor: Tuptuś  godzina: 09:37
Kolego Specmisiek żadnego interesu nie zrobiłem tylko dokonałem bardzo dobrego zakupu i cena nie ma dla mnie znaczenia produkt spełnia wszystkie moje oczekiwania a w dokonywaniu zakupów nie idę na żadne komromisy. Dokładnie przy wyborze tej akurat latarki brałem pod uwagę nstp. rzeczy: Wymiary w stosunku do mocy i długości świecenia. W tej latarce umieszczenie dwóch ogniw w koszyczku obok siebie a nie za soba jest kapitalnym rozwiązaniem bo nie mamy kiszki długiej która sie w żadnej kieszeni ni mieści. Brałem też pod uwagę że ma dwa wlączniki jeden do włączania a drugi do zmiany siły i trybu świecenia bo z jednym włącznikiem uważałem za mniej praktyczną. To jest zgrabna poręczna mocna latarka a zakup jej nie jest interesem tylko dobrym zakupem. Co do butów: buty Chiruka nie są i nie były butami ocieplonymi na zimę o czym nikt nie wiedział. To zwykłe buty myśliwskie ale nie ocieplane tylko z mebraną. Dobre w nich to to że buty oddychają i przez to mając sucho można więcej znieść ale to nie są buty ocieplane. Miłośników gumofilców znałem kilku do czasu aż za moją namową w końcu kupili buty z mebranami ale ocieplone wówczas dopiero przyszło im zrozumienie w czym chodzili czego i Tobie życzę bo naprawdę szkoda zdrowia a za kilka stówek można kilka lat mieć pełen komfort . Darz Bór!

Autor: specmisiek  godzina: 18:38
Nie no ja akurat w gumofilcach obecnie nie chodzę, ale nawet gdyby to bym się tego raczej nie wstydził... Wiesz buty za parę stówek mogą być lepsze od gumofilców bez dwóch zdań (zależy jeszcze jakie buty), ale ja mam takie ocieplane z tworzywa EVO czy jakoś tak...Za trochę więcej niż stówkę... Na razie zdają egzamin a jak znowu będzie -30 to po prostu nie siądę na ambonę;-) Nic na siłę-to moja dewiza... A wracając do cen.... Hm.. Masz tu trochę racji ale tym sposobem to od butów za parę stówek bedą lepsze te za dwa tysiące a potem lepsze te od skafandra kosmicznego...I tak można ze wszystkim... Jak jeszcze miałem domek w Gołdapii to tam czasem przyjeżdżali "bogate ruski" jak nazywała ich miejscowa fryzjerka... Ona to też zauważyła że oni nie musieli się na niczym znać.. Brali wszystko co najdroższe z półek.. Wiesz, to ma jakiś sens, bo wśród drogich i bardzo drogich rzeczy raczej mniej jest bubli (chociaż nie jest to regułą)...I nie trzeba się na niczym znać... Oczywiście nie piszę tego do Ciebie-Ty przynajmniej sensownie i jasno zdefiniowałeś swoje kryteria doboru latarki- i za to duży plus:-) Pozdrawiam