![]() |
Wtorek
14.02.2012nr 045 (2389 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Sztucer varmint czy zwykły? Autor: Paulo godzina: 09:09 zobacz krótkie varminty: Remington 700 XCR Compact Tactical lub Savage 10 Precision Carbine - grube, ale krótkie lufy ( 20 cali ) waga 7,5 - 8 funtów. Celne i poręczne. Autor: marhunter godzina: 09:13 Varmint ok ale wyłącznie na zasiadke, jeśli ma być to broń uniwersalna kup zwykły też celnie strzelisz na dystans regulaminowy Autor: młody92 godzina: 11:10 Koledzy ja posiadam varminta savage 223 strzelam z amunicji od początku SAKO 3,6 g... polecam jak najbardziej varminta niż zwykłą lufe bo zwykła nigdy nie powtórzy ilości kolejno oddanych strzalów oczywiście chodzi o skupienie . Wiem co z Varminta można zrobić na dalsze dystanse strzelam troche sportowo zaczynałem stzrelać z zwykłej lufy i 2 , 3 strzały jest blisko siebie a później to już duża różnica około 6 do 15 nawet cm. Gdy przerzuciłem się na Varminta jestem pewien ze 10 do 15 strzałów jest w środkowym okręgu . Zawsze go mam na Lisa niektóre nie chcą blisko podejść nawet na wab i z zwykłą lufą zawsze nie odwarzyłem sie na strzał a gdy mam Varminta strzały do 200 metrów ze szczególną ostrożnością nie robią już problemów .i zawsze kolego wybieraj jak najcięższą amunicjie jeśli bedziesz polował na Kozły z niego żeby troche tej energi dla kozy było bo widziałem strzały z takich małych kalibrów z lekkiej amunicji i za każdym raze koza czy kozioł uchodziły nawet jak strzał byl koorowy po zmianie amunicji na ciężką mało który nie zosaje w ogniu. Pozdrawiam Darz bór i naprawde jak dla mnie tylko varmint. Autor: sowland godzina: 16:43 Jeżeli zwykły sztucer po dobraniu amunicji osiąga skupienie trzech strzałów w granicy dwa trzy centymetry/oczywiście jak jest mniej ;-)/ a strzelec wie jak to wykorzystać to nie ma najmniejszych przeszkód żeby strzelać na granicznym dystansie/a nawet dalej bo kto to mierzy / . Lufa varminta jest dobra przy strzelaniu większej ilości strzałów raz za razem ale kto widział lisa który czeka na trzeci i dalsze strzały ;-) Tak jak tu ktoś napisał że polowanie to pierwszy strzał potem to już adrenalina chaos i próba naprawienia czegoś co się nie udało za pierwszym razem kiedy zwierz nie spodziewał że ktoś będzie do niego strzelał.Jak kolega nie ma aspiracji strzelniczych to kup kolego zwykłą lufę i poluj. Ja osobiście mam varminta ale na prawdę rzadko kiedy zabieram go w knieje /co innego strzelca/ Po pierwsze nigdy nie musiałem z niego strzelać więcej niż dwa razy pod rząd a po drugie przy bocznym wietrze na dalsze odległości jest spory znios a po trzecie mam coś takiego ze uwielbiam podchodzić zwierza nawet kiedy nie potrzebuje go strzelić/tak dla treningu/ Pozdrawiam |