Środa
29.02.2012
nr 060 (2404 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Wadliwy Docter 3-12x56

Autor: thebart762  godzina: 00:24
Podana strona w linku nie istnieje...

Autor: yogy  godzina: 00:52
thebart762 No tak... wcisnąć tak trzy kule to przypadek ;) fakt - skromnym trzeba być ;) Wrażenie dziurki robią ;) Co do gwarancji, spróbuj może przez sklep, chociaż słysząc o obsłudze gwarancyjnej w polskich sklepach, nie tylko myśliwskich, to chyba propozycja Kolegi adiwoj wydaje się przynieść lepszy skutek. a co do tego, że Docter nie ma w swoich fabrykach serwisu, to trochę.... dziwne... no ale skoro tak wolą... Tylko taka informacja powinna być udostępniana kupującym przed dokonaniem transakcji, mnie by to osobiście od zakupu odwiodło.

Autor: thebart762  godzina: 01:23
...skromność hehe dobre, ale taka prawda...gdybym się specjalnie przyłożył, to może i było by lepiej, może gorzej "stres"...gdybym wiedział, że tak 3 pociski ulokowałem to dosłałbym jeszcze ze 2, ale już tarcza przyjechała i ciśnienie skoczyło...następnym razem postaram się tak z 5cioma :) Ale co do lunety to podpisuje się pod Twoim postem, gdybym wiedział, że to taka "szopka" , a nie (jak dla mnie) wielka 3, to bym na niego na półce nawet nie spojrzał...podstawowe inf., o których dowiadujemy się PO FAKCIE.

Autor: bodzio2  godzina: 12:08
Uważaj nie wolno ci na tym forum źle pisać o Docterze, tu jest kilku takich co za to Cię zniszczą ;-) dlatego pst...! zachowaj to dla siebie, sprzedaj dziada jak i ja zrobiłem :-) Pozdrawiam DB

Autor: MARS  godzina: 12:40
Możesz spokojnie zdac się na adiwoja :). On ma tylko jedną wadę... Nie jest członkiem PZŁ więc ciężko go w ramach podziękowań za pomoc jako gościa na polowanie zaprosic :(((

Autor: Dorm  godzina: 14:50
thebart762 : temat takich Docterów nie jest nowy. Też miałem takiego na 7,62x53R, po kilkunastokrotnych walkach z nim identycznych, jak Twoje, zmieniłem na prosty model Swarowskiego i wielka ulga. Pozdrawiam, DB

Autor: Trojak  godzina: 15:35
Nie słyszy się natomiast krytycznych uwag na stałe 8x56; widocznie w tych variable coś mają niedopracowane. DB.

Autor: thebart762  godzina: 15:49
"Nie słyszy się natomiast krytycznych uwag na stałe 8x56; widocznie w tych variable coś mają niedopracowane." W moim środowisku mało kto kupuje stałe 8x56 jeśli tak to starzy myśliwi, polujący "nocą", z przyzwyczajenia do takich lunet, a nastawne są droższe, ale "uniwersalne" i zbiorówka i zasiadka, ale do nich nie mają przekonania, a na zbiorówki zabierają strzelby. A co do nastawnych to widzę, że problem jest spory...

Autor: Eskimos  godzina: 17:15
A u mnie w kole z kolei coraz więcej osób przesiada się z nastawnych na stałki (ja też). Polowałem z nastawnymi lunetami przez 11 lat i i tak nigdy nie kręciłem powiększeniem. Od 2,5 roku mam stałą 8x56 i potrzeby zmiany powiększenia też nie zauważyłem. DB, Eskimos

Autor: thebart762  godzina: 17:34
Zależy, co, kto potrzebuje...a ja zmieniałem powiększenie: w dzień 10-12, w nocy na 7, bo lepsze światło miałem, czasem na zasiadce nawet na 4, bo bym dzika na przesmyku nie uchwycił, zbiorówki wiadomo i wyniki były, a o strzelnicy nawet nie mówię...do mojego łowiska takiej potrzebuje (na zbiorówki do Mosina założyłem DOT 1-4x24 dla mnie bomba).

Autor: Pyjter  godzina: 21:39
Kol thebart762 dzięki za twój wpis, potwierdziłeś moja decyzję o tym że dobrze zrobiłem kupując Meostara zamiast Doktera . Pomimo zmiany krotności w przybliżeniu punkt trafienia nie zmienia się! Jestem zadowolony z zakupu chociaż koledzy mówili mi że Dokter to Dokter a nie jakaś Meopta .Gratuluję koledze skupienia na tarczy , ja moje koniczynki przykrywam pięcio złotówką i się cieszę jak małe dziecko na widok swojej mamy. Znam to odczucie jak po strzale pozostaje zdziwienie ,coś jest nie tak! znowu strzelnica i tarcza? Teraz tego nie mam. DB.

Autor: Eskimos  godzina: 21:40
Mnie stałka pasuje, bo w dzień poluję rzadko, by nie powiedzieć bardzo rzadko. A regulowana luneta (taka 'duża', nocna) na zbiorówki to dla mnie nieporozumienie raczej.

Autor: thebart762  godzina: 21:52
"A regulowana luneta (taka 'duża', nocna) na zbiorówki to dla mnie nieporozumienie raczej." Z braku funduszy trzeba iść na kompromis...chociaż Mosin z tą lunetą i paskiem ważył 5kg to nie miałem z tym problemów. Papa ma takiego Doctera na Howie Varmint 308Win w syntetyku i też na zbiorówki ciąga z powodzeniem (waga też 5kg), ale jest "napakowany" i ciężar mu nie przeszkadza. A co do praktyki- czasami bywa, że na DOT 1x przybliżenie "to za dużo" (choć żadne, ale luneta przysłania obraz dookoła, ale jak na moje łowisko to i z Docterem x3 i były wyniki...zależy jakie stanowisko, łowisko itd.

Autor: sowland  godzina: 22:35
Bardzo często przyglądam się swoim przestrzeliną na tarczy i przykładam pieniążki i mierze czasami ale jak to jest że na drugim zdjęciu który tu kolega wkleił mimo że widać ewidentnie odstęp między skrajnymi przestrzelinami to całe skupienie jest nadal mniejsze od jednego grosza a tym czasem dwa pociski kalibru 7,62 przylegające do siebie są szersze od jednego grosza .Może ktoś z kolegów zna odpowiedz jak to jest możliwe?;-) Pozdrawiam

Autor: sowland  godzina: 22:53
Te trzy kule które są na zdjęciu nie udało mi się przykryć jednogroszówka ;-)

Autor: g43  godzina: 23:21
"...okazało się, że bez regulacji bębenkami można zapomnieć o jakimkolwiek skupieniu, bo co strzał kula trafiała w inny róg tarczy..." Stare chłopy a dziecko z wiatrówką ich oczarowało :) Ja chętnie odkupie tego wadliwego Doctera. Ile chcesz?