Sobota
25.08.2012
nr 238 (2582 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Wadliwa amunicja S&B

Autor: quattro  godzina: 00:13
mi w czechu SP i SPCE nigdy sie nie zacinaly, natomiast z rwsem uni mialem problem ciezko sie zamek domykal, niby kaliber ten sam a producenci robiac amunicje stosuja minimalne roznice w srednicy, ale powiedz jeszcze przez co rozumiesz wyszarpnac? wyszarpnac zamek czy zamek odchodzi a luska dalej siedzi w komorze?

Autor: Maciek1961  godzina: 06:42
quattro, Tu nie chodzi o średnicę pocisku jak zamek się ciężko domyka ale o głębokość osadzenia pocisku. Drugą rzeczą może być źle sformatowana łuska ale o to producenta nie podejrzewam. piotrekwro, Nie przejmuj się-w Tikkach tak jest ;) Dawno temu kupiłem pierwszą paczkę czecha i w tym roku drugą z pociskiem Nosler Partition. I w jednej i w drugiej po strzale nie mogłem odciągnąć zamka i musiałem użyć wycioru... M695 to dobra "stara" produkcja gdzie komora nabojowa jest ciasno spasowana i dlatego są takie kwiatki ;) Po strzale pewnie szyjka łuski jest na tyle plastyczna iż puchnie i kleszczy się w komorze. W tym roku byłem świadkiem jak łuski z czecha w 308W pękały wzdłużnie a to już przestaje być śmieszne...

Autor: paprot  godzina: 08:40
Powodem problemów z wyciąganiem łuski może być też zanieczyszczona komora nabojowa (wystarczy pojedyncze ziarenko piasku).

Autor: piotrekwro  godzina: 08:50
Jak się parę razy mocno szarpnie to zamek z łuską wychodzi,problem polega na tym że nie można go otworzyć bez (obrócić można) użycia bardzo dużej siły. Komora nabojowa jest oczywiście czysta. Jak wcześniej pisałem przez ostatnie 20 parę lat nie miałem problemu z SB ale widać ostatnio wszyscy oszczędzają albo wysłali wadliwą partię (chyba łusek) do Polski

Autor: wn  godzina: 10:03
Dwoch znajomych rowniez mialo ten sam problem z sierra czeska...

Autor: Dadus  godzina: 10:11
Może czechom się za dużo nasypało i jest nadciśnienie.

Autor: Hunter z młotu  godzina: 10:20
Miałem tak samo w swojej m-ce 695, 30-06 z czeską sierrą. Nie powiem amunicja bardzo dobra, skupienie super, uszkodzenia tuszy i obalanie zwierza też. Ale tak jak kolega pisze zdarzały się zacięcia z powodu rozdęcia łuski. Powodem tego jest prawdopodobnie zbyt cienka ścianka łuski. Od ponad roku strzelam megą 12 g i nic się nie zacina. DB

Autor: jeager  godzina: 10:43
Może nie odpuszczają właściwie łusek i się przyklejają do komory nabojowej.

Autor: brzozek1010  godzina: 10:43
kupiłem 2 paczki czeskiej i miałem ten sam problem .amonicja dobra ale każda paczka ma inne skupienie. Dlatego wymieniłem na geco

Autor: Daniel1980  godzina: 12:37
Co prawda nie S&B a Hornady , ale podłącze się pod temat . Zakupiłem ostatnio nową paczkę A-maxa i przy spłonce jest małe zagniecenie (na każdej sztuce z paczki ) . Byłem na strzelnicy , strzeliłem i wszystko OK . 4 kule z nowej paczki zmieszczone w ok 12 mm , piąta kula ze starej paczki ok 1 cm obok , więc nie ma co się martwić o skupienie . Ale ciekawi mnie czy to zagniecenie to jest jakaś wada , i czy może mieć wpływ na cokolwiek , zwłaszcza na bezpieczeństwo . D.B. tu (imageshack.us/photo/my-images/401/20120805229.jpg/) tu (imageshack.us/photo/my-images/842/20120805230.jpg/)

Autor: nikon  godzina: 13:41
ad Maciek 1961, opór przy domykaniu zamka nie może mieć związku z głębokością osadzenia pocisku w amunicji fabrycznej i fabrycznej broni. Pocisk nie oprze się o gwint. Jedynie przypadek z jakim spotakałem się do tej pory to polska amunicja MESKO z produkcji 30 lat temu. Tam po wyjęciu naboju z komory (30-06) były wyraźne ślady gwintów na pocisku, ale każdy nabój był o różnej COL. DB

Autor: przekon  godzina: 14:47
piotrekwro Mam Tikke m 695 kal. 7x64 i ten sam problem z wyjęciem łuski po strzale z czeskiej am. jak też z geco. Norma ,sako a obecnie winchester -w moim przypadku ok.

Autor: łowca  godzina: 14:48
Mialem ten problem z jedna paczka amunicji sp. po strzale niemoglem odryglowac zamka, trzeba bylo uzyc sily. teraz kupilem nastepna paczke i jest ok.

Autor: Antonio  godzina: 15:13
Kolego piotrekwro, doświadczyłem tego samego po raz pierwszy w 2010 r. w karabinie Tikka m695 oraz Voere LBW, również w kal. 30-06. Problem prawdopodobnie tkwi w łuskach S&B. Komory nabojowe tych karabinów są wykonane w bardzo małych tolerancjach, więc minimalne odchylenia w jakosci (wymiarach) łusek mogą powodować problemy. Dodam, że w ww. broni rusznikarz nie stwierdził wad komór nabojowych. Kolego Pięta, jaki jest związek przyczynowo skutkowy zastosowanego pocisku z opisanym problemem? Należy założyć, że fabryka w określonym czasie elaboruje łuski z tej samej partii różnymi pociskami. Ja spotkałem się z problemem przy SP i SPCE. Dodam jeszcze, że z odwrotną sytuacją (trudności w domknięciu i zaryglowaniu zamka)spotkałem się w Tikka T3 tactical. W przypadku amunicji pochodzenia wojskowego 7,62x51 Nato powstawały problemy. Problemów nie było przy amunicji .308 Win. Te naboje są niby wymienne, jednak różnice w ich wymiarach sprawiają problemy w Ticce. Przyczyną byłą minimalnie większa średnica szyjki łuski, osadzenie pocisku nie sprawiało problemu. W Remingtonie 700 tego problemu nie ma.

Autor: quattro  godzina: 16:46
moj ojczulek ostatnio kupil nowa paczke S&B tylko do 7x64 CZ, nie zauwazylismy jakis problemow

Autor: pięta  godzina: 17:02
No to Ci kolego Antonio odpowiem dlaczego zapytałem jaki to typ amunicji tak sie temu koledze le zachowywał . Pytanie było glęboko przemyślane bowiem także strzelam z czecha w tym kalibrze i muszę zakupic jakąs nową amunicję bo zapasy powoli sie kończą a po co kupowac np. SPCE czy nawet tego SP w tym kalibrze jeśli byłaby to np. ta zacinajaca sie amunicja ? Wtedy latwiej byłoby w końcu podjac decyzje i przejśc na Geco ot i cała tajemnica pytania zadanego na wstępie. A ,że strzelam z czeskiego sztucera ZKK-600 u mnie zacięc z czeską amunicją nigdy /odpukac/ nie było DB

Autor: Antonio  godzina: 17:36
Rozumiem. W czechach i chamerykanech tego typu problem jest niespotykany.

Autor: Zelkow  godzina: 22:25
Coś mi się wydaje ,że to już trwa dłużej .Mój teść poluje całe życie z SP i właśnie wymienił lufę w Manlicherze -30 06 rusznikarz stwierdził usterkę komory nabojowej teraz wiadomo co było przyczyną ,a miał kłopoty z wyjęciem łuski czyli sąsiedzi produkują buble ,ja poluję z 308W z czeskich PTS jak na razie "werka" nic nie szwankuję ale chyba trzeba się pożegnać z czechami i przerzucić się na Lapue -cena taka sama