Wtorek
18.09.2012
nr 262 (2606 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Myśliwi i ich auta...

Autor: wloochacz  godzina: 08:52
A gdzie ta wyciągarka wciąga ową zwierzynę w Patrolu? Do środka czy na bagarek hakowy? Jeździłem kilka lat w konfiguracji - zwierzyna do środka. Nigdy więcej! Nie ma tak, że się coś nie wychlapie ubrudzi itd. I nieważne czy mamy kastę budowlaną, czy profesjonalną kuwetę za kilka stówek. To po prostu nie robi... Pół biedy jeśli to auto-taczka z przeznaczeniem tylko i wyłącznie na polowanie kiedy mieszka się w łowisku (tak jak w moim przypadku), ale każde rozwiązanie, które pozwoli przewozić zwierza w sposób gdzie łatwo utrzymać czystość (bagarek na hak, paka pikapa, itd.) jest, moim zdaniem, zdecydowanie lepsze. A że etap pikapa mam za sobą, to... :) Co do listy rzeczy "musisz mieć" w przypadku myśliwego, to dodałbym jeszcze... wodę. Jasne, każdy ma wodę w aucie (no, może prawie każdy :)) - ja tez miałem w postaci baniaczka 10l z kranikiem. Świetnie, tylko jak on zawsze był potrzebny to był w aucie. No i teraz szukaj go wewnątrz po nocy, z łapami umorusanymi/błocie w farbie po łokcie. Kanister zamontowany na tylnych drzwiach z kranikiem jest jednym z moich ulubionych gadżetów :)) PS. Yogy, daj fotki tego swojego bagarka :) Darzbór!