Piątek
21.12.2012
nr 356 (2700 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Destrukcyjny kaliber  (NOWY TEMAT)

Autor: Apacz  godzina: 10:15
Witam Chodzi mi o porównanie kal. .222, .223, 6,5x55. Zastanawiam się który z w/w kalibrów będzie mniej desturkcyjny na tuszę sarny, lisa, małego dziczka. .222 posiadam i wiem że jeśli chodzi o sarnę to robi ten kal. ogromne spustoszenie i krwiak ( większy niż po 8x57IS i 7x57R). Jako że przymierzam się do wymiany jednostki to tak sobie myślę czy zostać przy tym kal. czy może spróbować czegoś nowego?

Autor: Sylwian70  godzina: 10:33
prościej zastosować odpowiedni pocisk do danego gatunku zwierzyny a jeżeli bym miał zmieniać to na 6.5x55 ale to nie ze względu na polowanie lecz właściwości kalibru do strzelań sportowych.D.B.

Autor: Hetman  godzina: 10:52
ad. Sylwian70 no i jak wyjdzie " medalowy warchlak" to chyba problemu też nie będzie. ;) Pozdrawiam.

Autor: Marek Biały  godzina: 10:54
Genialne pytanie, a to o zniszczeniach decyduje głównie kaliber? A ja myślałem, że konstrukcja osady :)

Autor: Jerzy 030  godzina: 11:07
Nie tylko kaliber, ale przede wszystkim rodzaj pocisku powoduje spustoszenia w tuszy pozyskanej zwierzyny. Do kalibrow szybkich a do takich nalezy 222Rem.-223Rem.-22-250 nalezy stosowac przede wszystkim amunicji z pociskiem z twardym rdzeniem i z pociskami zespolonymi. Ta zasade stosuje rowniez w kalibrach wiekrzych, a przede wszystkim w kal. Magnum i nie ma krwiakow ani tez salaty.

Autor: jurek123  godzina: 11:24
W kalibrze 222 należy celować na płuca i wówczas nie ma żadnych problemów z tuszą. Płuca owszem są w kawałeczkach ,zwierzę zostaje na miejscu. Z moich doświadczeń w polowaniu na sarny przy strzale na płuca 222 działa skuteczniej niż 7X64 .Pozdrawiam

Autor: Darant  godzina: 11:44
Niestety Apacz ma rację z tym 222. Ja wezmę sobie do serca wskazówkę jurka 123.

Autor: Lesław  godzina: 11:56
6,5x55 + Nosler Accubond. Przetestowane na tym co wymieniłeś i jest ok.

Autor: Apacz  godzina: 12:27
Żeby było jasne to poluję z .222 od początku swojej przygody z łowiectwem i co do właściwości obalających przy wymienionych przeze mnie gatunków nie mam żadnego zastrzeżenia. Testowałem też kilka rodzajów ammo i różnie z tym było, albo nie "lata" jakbym chciał, albo uszkodzenia jeszcze większe. Może pytanie które zadałem powinno brzmieć "czy zamieniając .222 na 6,5x55 (często chwalonym na forum) da się zaobserwować jakąś znaczącą poprawę w tej kwestii"

Autor: domel_mk  godzina: 12:28
w 223 trzeba stosować pociski o masie 70 gr i cięższe i wtedy spustoszenia nie są aż takie duże, a wystrzegać się pocisków z plastikowym czubkiem typu nosler B-tip, hornady v-max, a-max

Autor: witek  godzina: 12:35
Apacz a może zamienić na 5,5x52 R - ten chyba będzie najmniej destrukcyjny dla sarny

Autor: futer  godzina: 12:45
Kolego wszystko zależy od pocisku. Strzelam od kilku lat z 223 rem sarny i lisy. Najpierw używałem NorthWesta z pociskiem Sierra lub Hornady SP i nigdy w sarnie nie było problemu z "bałaganem" w tuszy. Dodać muszę, że zawsze strzelam na komorę. Nigdy nie nie zdarzyło żeby wylot miał więcej jak 2 cm średnicy. Z lisami różnie bywa bo zdarzały się inne strzały:) Obecnie z braku NorthWesta przeszedłem na Sako Gamegead 3,56 i wszystko wskazuje na to że będzie co najmniej tak samo dobrze. Darz Bór

Autor: Lesław  godzina: 13:20
Różnica będzie na pewno jeśli dobierzesz odpowiedni pocisk. Mega i Hornady RN rwie lisy, ale dziki grubo ponad 100 nie stanowią problemu. Nosler i Hornady SP, lisy, kozy i mniejsze dziki ( do 70 kg ) zniszczenia nie duże. Waga pocisków od 120 do 140 gr.

Autor: Paweł L.  godzina: 13:27
.....

Autor: tadek123  godzina: 18:18
Witam. Posiadam sztucer 223 Rem. lecz już z nim nie poluję z powodu uszkodzeń tusz sarny. Strzelam zawsze na pluca lecz gdy kula na wlocie trafia w żebro ulega fragmentacji i często nie ma nawet wylotu a w środku bigos. Markowa amunicja wcale nie jest dużo tańsza niż do więszych kalibrów a wybór pocisków skromny dlatego 223 jest teraz na strzelnicę a do polowań nawet na lisa (zawsze może wyjść dzik) biorę coś większego. Dodam że skuteczność 223 jest znakomita tz. 90% saren leży w ogniu a reszta uchodzi kilka metrów. 6,5x55 nie posiadam lecz myślę że jest bardziej uniwersalny a konstrukcje pocisków bardziej zróżnicowane więc można coś dobrać. Pozdrawiam Darz Bór

Autor: ULTRA  godzina: 23:31
Do podanych zastosowań faktycznie 6,5x55 będzie chyba najrozsądniejszym wyborem. Zniszczenia tuszy w sarnie bardzo znośne i zależne głównie od ammo i tutaj polecam przytoczonego już w tym wątku Noslera Accubond. Nie niszcy tusz małej zwierzyny a na wiekszych sztukach daje praktycznie zawsze przestrzał co skutkuje farbowaniem z którym to w tym kalibrze bywało bardzo różnie. Bardzo dużą zaletą tego kalibru jest to,że jak spotkasz jelenie idąc na sarny to też go strzelisz aczkolwiek wymagana jest wysoka precyzja strzału bo może być nie miło później. Jeżeli w łowisku dużo jeleni lub dzików to polecam jednak coś większego.