Piątek
11.01.2013
nr 011 (2721 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Iż 94-308 WIN

Autor: Sylwian70  godzina: 12:29
moja kniejówka w kal.308 win przez 7 lat użytkowania lufa kulowa wypluła grubo ponad tysiąc pocisków,śrutowa ponad trzysta rzadko breneki i potwierdzam walory użytkowe broni jest niezawodna a przy tym bardzo celna,z mojej kniei na stówke dobry strzelec może wycinać koniczynki.Po dość intensywnym ostrzelaniu broń nie ma żadnych luzów,lufa strzelała markową amunicją oraz dziadostwem np.(barnaul) i nadal trzyma kule jest nie do z----ania zamęczyła mi Doctera i DO krzyż zaczął się przestawiać,broń ma tylko małą wadę techniczną-twarde spusty oraz krótką szynę montażową pod optykę.Niby ruska taniocha dla biedaków lecz dała mi tyle pięknych chwil i tyle satysfakcji że jestem bardzo zadowolony.Mam też iż 27 sporting i tu już zadowolenie minęło- cienizna stracil przebicie i nowe czoki mu też nie pomogły.Egzemplarz IŻ 94 który mi się trafił jest bardzo celny.Iz 94 estetyką wykonania nie powala ale celnością może konkurować z najlepszymi markami.Spust kulowy sam sobie zmiękczyłem zmieniając kąt zaczepu dźwigienki z kurkiem.Lufa kulowa ma już lekkie wżery zaraz za komorą nabojową ale nadal trzyma kule.W lufie śrutowej mam wkręcony pełny czok ten sam od nowości i może już tak cięta nie jest ale lisy na 30 m jeszcze kładzie w ogniu.Na dalsze odległości lisa już nie strzelam bo się wyłoży i czmychnie.Jeśli chodzi o amunicję śrutową to nie ma zbytniej różnicy co by nie załadował to dobrze kąsa.Oksyda luf to wiadomo zaraz robi się rudo i nawet jak broń była nowa to stal przez oksyd prześwitała.Zauważyłem też że moja lufa kulowa ma już delikatnie zwiększony rozrzut ale swoje już wystrzelała.Nie polecam dziadostwa typu barnaul i innych tanich ammo bo lufa ma odskoki.Strzelam z megi 12g.D.B.

Autor: RaDZIK  godzina: 17:36
AD joshua1 Wiem wiem niestety ze względu na chwilową nieobecność na forum nie mogłem się wiedzą wykazać. Szczerze, życzę powodzenia w wyborze lufy przy pomocą spustu selektywnego w warunkach "szybkich walk ulicznych" jakie panują np na wąskich przesmykach na polowaniu zbiorowym.Dwa spusty, sprawa prosta w jednej śrutowa/breneka w drugiej kula i basta. Kombinowanie selektorem w mojej opinii jest pozbawione sensu. Ale przecież cała frajda polega na gonieniu zajączka a nie jego bezwzględnym ubiciem. Przy takim podejściu do tematu kombinowanie z spustem selektywnym ma sens.

Autor: joshua1  godzina: 18:22
widzę, że 308W zbiera dużo pochlebnych opinii, czy 7,62x54R będzie lepszy (ta kryza) czy wziąć 308W, z którego strzelam sztucerem

Autor: specmisiek  godzina: 19:43
Do 308W masz znacznie większy wybór amunicji.. Chyba wogóle największy, ale czy to wykorzystasz? W kalibrach "R" łatwiej przeładować, o ile zdążysz w czasie jednego pędzenia, gdzieś w polu czy na flance łatwiej, w lesie czy krzakach też można ale jużtrzeba poćwiczyć i wystająca kryza wtedy pomaga. DB

Autor: RaDZIK  godzina: 19:53
Ogromny wybór elaboracji i związana z tym, możliwość dobrania najlepiej latającej kuli sprawia (w mojej opinii), że wybrałbym 308W. Chyba, że ktoś obgryza paznokcie to inna sprawa ;-). Ale poważnie, mam IŻ'a 18MN w 308W i z tym wyciąganiem amunicji nie jest tak źle. Nawet jak miałbym możliwość zakupu w 7,62x54R to bym go nie brał. Chyba, że produkowali by w kalibrze 7X57R, kiedyś Iże 94 były dostępne w tym kalibrze. Mój kolega taką kniejówką z czecha HCP wycina koniczynki.