Wtorek
23.09.2014
nr 266 (3341 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: auto do lasu

Autor: twiti  godzina: 12:24
jestem za silnikiem max 2l benzyna 4x4 myślę zę spróbuję rav 4 ale ona ma chyba stały napęd 4x4 bez reduktora.może ktoś poleci coś podobnego

Autor: Z L  godzina: 12:40
RaV 4 to nie terenowy samochód, Jeśli do jazdy po leśnych drogach to i owszem. Jak ma służyć do wjechania niekiedy na "orane ,podmokłą łąkę ,czy po błocie i głębokim sniegu to należy szukać auta z ramą, reduktorem najlepiej diesla bo benzyniaki w ciężkich warunkach potrafią "sporo wypić " To jednak kwestia upodobania i zasobności portfela posiadacza. wszelkiego typu "seluloidowi herosi terenu" jak RAV 4 Land Rover Freelander, BMW z serii"suv-ów oraz inne tego typu wynalazki to do miasta na średniej wysokości krawężniki nie do lasu. Jesli chcesz pogodzic autostradę z terenem, to patrzył bym za Nissanem terrano krótkim 2,4 w benzynie /skoro musi to być benzyna , oraz silnik ponad 2 l / ,bliżniaczy Ford Maverrick ,ewentualnie Opel Frontera 2,2 l Auta dadzą radę w łowisku i na asfalcie te złoty dwadzieścia bez problemu na budziku pokażą.

Autor: qras  godzina: 13:12
Witam Polecam w benzynie Opla Frontera 2,2 manual lub 3,2 manual lub automat. DB Qras

Autor: quattro  godzina: 13:13
i 15/100 w terenie nie wspomne

Autor: lubhunter  godzina: 13:50
Zawsze jak czytam tematy typu: "jakie auto", to śmiać czasem mi się chce. Gdzie Wy Koledzy polujecie? Ja mam małego suvika (czyli wg niektórych auto kompletnie nie nadające się do lasu) i super sobie radzę. Używam i na szosie i po lesie - tu i tu naprawdę dużo kilometrów miesięcznie. Dla mnie polowanie to nie offroad, poluję na terenie poligonu.

Autor: qras  godzina: 14:36
Witam Zawsze można założyć gaz, w dieselu nie wyjdzie o wiele mniej przy czym mwimy o zakupie samochodu za około 12tyś. DB Qras

Autor: Z L  godzina: 14:49
lubhunter Do lasu po leśnych drogach dziś w większości utwardzonych to osobówka najzwyklejsza się nada i nie ma problemu. Kiedys jeżdziło się maluchem, polonezem i też było. Problemy zaczynały się jak strzeliło się byka czy łanię w któryms uroczysku . Wtedy było bieganie za koniem w najbliższej wsi, lub /póżniej / traktorem. Dziś każdy /no może większość / chce mieć ten komfort, że /jeśli go stać / może liczyć na siebie i swój własny transport, którym dojedzie i wywiezie z łowiska wszystko co strzeli bez biegania po nocy i proszenia o pomoc. Po to właśnie min. ja używam samochodu ,który zapewnia mi ten komfort. Poz tym w zimie kiedy sypnie powyżej kolan , nie dymam na piechotę 2 km do ambony w pełnię, tylko podjeżdżam na 300m i też się nie martwię ,że jak strzelę kabana ,to go będę musiał "drzeć na smyka " 2 km do auta bo nie dojadę. Każdy poluje jak mu wygodnie. Też lubię polować z podchodu i włóczyć się po lesie, ale są sytuacje kiedy trzeba zjechać z drogi choćby po wspomnianą tuszę strzelonej zwierzyny. Nie każdy ma 20 lat ...........zatem nie każdemu w pewnych sytuacjach do śmiechu. D B

Autor: dyndek27  godzina: 14:57
Witam cię kolego moim zdaniem szkoda kasy na pinin kiepskie silniki i słaby dostęp do części lepszy będzie Galloper Patrol albo Vitara to są bardziej popularne auta i dostęp do części lepszy ja wybierał bym właśnie z tych trzech

Autor: Pandor  godzina: 15:22
jest jeszcze panda 4x4:-D

Autor: dyndek27  godzina: 15:58
Panda nadaje się raczej na grzyby a nie do łowiska to że ma napęd na obie nie robi z niej terenówki

Autor: quattro  godzina: 16:18
zyzcze powodzenia w kupnie patrola za 12 tys i jezdzenia im wiecej niz 3-4 miesiace....

Autor: Bear  godzina: 17:28
tak jak quattro prawi, za 12 tyś to można zaryzykować vitarę lub jimny ale nie duże auto terenowe typu patrol, pajero - tu trzeba przeznaczyć min 3x więcej i tyleż wiecej kosztuje utrzymanie na stosownym poziomie (czyli bez używania drutu) w stosunku do osobówki

Autor: dyndek27  godzina: 17:46
Tu się zgodzę z kolegami że 12 tyś trochę mało chyba że trafisz mega promocje

Autor: twiti  godzina: 18:30
ok to do 16 ale patrol to chyba za dużę ,myślę że kolega dyndek27 dobrze proponuje vitara bedzie ok nie za duzy silnik a nie strzelam dużo może raz w roku byka łanie ,raczej dzik sarna daniel ,kosz i po sprawie,niechce nstarego bo koszt samego uzdrowienia tego większy niż to warte,przeżyłem to ze starą vitarą DB

Autor: Z L  godzina: 18:58
No za 12 to nie kupisz młodego Japońca w dobrym "zdrowiu" bo albo wychustany jak wdowa po górniku ,albo pospawany z dwóch ;-)). Za około 16 można już szukać w miarę młodego Koreańca w niezłym stanie Galloper, Kia Sportage , Ssanyong Korando. ten ostatni z silnikiem na licencji Merca jest jak na potrzeby jakie tu opisałeś całkiem niezłą alternatywą D B

Autor: mursus  godzina: 19:29
LR I/II z silnikami TDi/TD5 w wersji na sprężynch, można znaleźć w okolicy 10-14k. Cena części bardzo niska z "anglików". Pakiet startowy ( ogarnięcie nieogarniętego ;) ) ok 3-4k. Samochód zniesie trudny teren ( reduktor i są też wersje z blokadami dyferencjału ), a i dwa kabany do "paki" zmieścisz..

Autor: Z L  godzina: 19:48
Tak ale w "górnej granicy 12 +4 to już 18 tys a Kolega startował z 12 .Landek fakt fajna fura, miałem ,ale potrafi doprowadzic do łez ze swoją rozkapryszoną elektroniką. Mnie najbardziej wkurzała "wiekuista choinka " na tablicy . Będąc posiadaczem Landka byłem dwa razy szczęśliwy :-) Jak go kupiłem i jak sprzedałem /bardziej / :-)) Co do silnika, i pozostałej mechaniki nie miałem zastrzeżen ,pozatym auto bardzo wygodne. Elektryka jednak doprowadzała mnie w moim egzemplarzu do szału. Dwóch speców się przy nim "poddało" i w końcu się z nim rozstałem

Autor: Miniu  godzina: 19:49
Witam Ja mam Nivkę na gazie z koszem na zaczepie, wyciągarkę z przodu, a sprężyny i amory ironmen.Tłukę tym gdzie się da teren co dla niektórych co tu piszą o leśnych dróżkach i równo jak na stole jest naprawdę ciężki o stromych śliskich wzniesieniach. Podniesienie grubego zwierza to czasami nie lada wysiłek nie dla mnie ale dla Łajdaczki. Na szosie o komfort trudno ale w terenie sama radość, Miło popatrzeć jak wypasione Gallopery na błotku czy miękkim kopnym śniegu się zapadają i zostają, bo za ciężkie. Łada paskudna wszystko skrzypi i trzeszczy ale jedzie. I po niejedną łanie wyjechała na szczyt góry bo te"inne" za szerokie. To tyle na temat terenówek i możecie pisać co chcecie na temat łady ja wiem swoje. Pozdrawiam

Autor: mursus  godzina: 19:54
Taaa 12 +4 to 18 ;) Zapominasz że do każdego będzie trzeba wpakować 3-4k na start.

Autor: waligóra  godzina: 20:12
Sprzedam lr disco 1996 wyciągarka, zderzak stalowy, progi, osłony mostów,drazkow,nowe gumy,eberspreacher wodny, ok.250tys km 15tys zł.rdza jak we wszystkich ,100% sprawny

Autor: Z L  godzina: 20:16
mursus No mój błąd nacisnąłem 2 zamiast 4 jak to sam napisałeś czyli 14 +4 /na start / daje 18 tysięcy. Chłop szuka za 12 /no może do 16 / jak napisał. Przy takich "poradach" to za chwilę dojdziecie do 50 :-))) Zresztą tutaj to normalne. Gość szuka budżetowej lunety za 2-3 tys to mu napiszą dozbieraj i kup se swarka :-)) Z autami tak samo :-)) Kupując samochód używany zawsze musisz się liczyć z "pakietem startowym" Oleje , płyny, rozrząd, pompa płynu chłodzącego, ewentualnie sprzęgło i hamulce ,akumulator i niekiedy komplet opon. Im starszego szrota kupujesz tym ten "pakiet " większy i kosztowniejszy.

Autor: dyndek27  godzina: 20:19
Za 12 tyś kupisz terrano w dieslu 2,7 krótkie w dobrym stanie części nie są już takie drogie i dostęp ok a do tereny jak znalaz

Autor: waligóra  godzina: 20:32
wszystkie płyny .oleje wymienione 1miesiąc temu zamienię na rower do triatlonu