Środa
22.10.2014
nr 295 (3370 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Samochód "szosowo terenowy"

Autor: moskithunter  godzina: 07:36
Też polecam forestera - wersja i rocznik zależy od pieniędzy. Nie jeździłem jeszcze zimą ale kolega ostrzegał, że bardzo dobrze się trzyma drogi co usypia czujność i trzeba potem uważać przy hamowaniu :) Jak chcesz oszczędnie to 2 litrowa benzyna najsłabsza (125 KM, w nowszych 158) zagazowana (wychodzi średnio 12 l/100 km). Przy gorszych warunkach masz reduktor, głównie dla ochrony sprzęgła, (przydaje się tez w korkach można wolniej jechać). Też 70-80 % jeżdżę asfaltem reszta lekki teren. DB

Autor: Trebron  godzina: 08:19
Touareg, wersja w zaleznosci od zasobow, polecam 3,0 Diesel z pneumatyka. Samochod na kazda okazje! DB !

Autor: quattro  godzina: 08:24
w autach terenowych nie jezdzi sie po asfalcie na reduktorze ze wzgledu na duze przeciazenia na podzespoly mysle ze w subaru jest podobnie wiec nie polecam takiej jazdy, touareg za 20 pare tys? hehe tylko to kosztuje naprawa polecanej przez ciebie pneumatyki

Autor: Jerrys  godzina: 09:00
Pokonywanie prawie 200 km dziennie to duzo. Również zastanowiłbym się nad dwoma samochodami. np. trzydrzwiomym terrano w teren i skoda oktawią do pracy. Jeżeli ma być to jeden samochód chyba wybrałbym Suzuki Grand Vitara 2.0 benz +gaz.

Autor: moskithunter  godzina: 10:09
Forester ma reduktor chyba z przelożeniem 1:1,4 jeśli dobrze pamiętam. Osobiście rzadko jezdżę w korkach ale raz w Łodzi używałem, na niskim biegu i przy małej prędkości, rzadziej trzeba "tykać" sprzęgło. Natomias zgoda, że jazda na reduktorze po asfalcie jest bez sensu, choć spotkałem sie z określeniem "turbo dla ubogich" :) Wracając do tematu jeszcze raz polecam forka - duża przyjemność z jazdy. Słabsza wersja jak moja odczuwa wieksze obciążenie, sam forek waży ponad 1400, więc jeśli ktoś jeździ często z pasażerami lub wiekszym cięzarem a lubi przyspieszenie to powinien zastanowić sie nad mocniejszą wersją. DB

Autor: quattro  godzina: 10:45
ostatnio jezdzilem subaru outback 2.5 160ps czy cos kolo tego daje rade nawet fajne auto

Autor: Czorci pazur  godzina: 11:06
Największy według mnie problem w suzuki GV to duże rozróżnienie, jeśli chodzi o wersje „krótką” a „długą” . Wersja pierwsza auta po lifcie benzyna silniki tylko 1.6 czyli słabiutko 2.0 by się przydał jak w wersji 5 drzwiowej. W wersji 5 drzwiowej, choć 2.5. Wersja druga GV tu jeszcze gorzej, ponieważ wersja 3 drzwiowa oprócz słabego silnika nie ma jeszcze reduktora.

Autor: Lesław  godzina: 11:52
Mam i Subaru Forestera Hubertusa i Discovery I. Jeśli chodzi o dalekie trasy po czarnym to niewątpliwie Forester szybszy, dość wygodny, na śliskich nawierzchniach czy zimą w górach idealny. Jednak mimo to w trasę wolę jechać L.R. Co z tego że wolniej, może dojadę później o 15-20 min. Jednak pozycja kierowcy jest dużo lepsza, co przy problemach z kolanami i stawami biodrowymi ma znaczenie. Co do terenu, jeśli obwód polny lub polno leśny z dość dobrymi drogami, to niewątpliwie Subaru. Jeśli jednak jest las i do tego górki to Subaru jest za delikatne. Wybór auta do cięższego terenu to już inna bajka, ja tam złego słowa na L.R. nie powiem.

Autor: Hubert C  godzina: 19:10
Ja polecam toyotę rav4. Ja mam w drugiej wersji z silnikiem 2.0 benzyna 150km. Choć jak pisałem w poście wyżej, moja mnie wczoraj zawiodła. Zawracałem na lesnym dukcie i wpadłem w dziurę przednim prawym kołem i lewym tylnym. I klops. Trzeba było podnieść na lewarku i podłożyć pod te koła gałęzi. Nie wiem dlaczego toyota chciała zaoszczędzić i nie zamontowała w tym modelu blokady mechanizmu różnicowego, która była w pierwszym modelu z lat 94-2000. Szkoda, bo by obyło się bez lewarka. Poza tym autko jest rewelacyjne. Nie psuje się(pomimo, że ma już 11 lat), mało pali i w lekki teren w zupełności wystarczy, a i na autostradzie spokojnie można dostać mandat za przekroczenie prędkości. I z wiekiem mało traci na wartości. Jak ktoś jest estetą to mogą mu przeszkadzać tandetne plastiki w środku. Poza tym ok.

Autor: quattro  godzina: 20:28
Centralny mechanizm roznicowy moglby ci nie pomoc, w takich wypadkach potrzebna jest blokada mostu najlepiej obu albo chociaz jednego